Nowości luty-lipiec 2020
Witajcie,
Uzbierało mi się tych nowości przez kilka miesięcy i czas najwyższy Wam je pokazać. Niektóre z nich na pewno widzieliście już u mnie na instagramie, bo tam pokazuję je regularniej.
Nowości luty-lipiec 2020
Niekosmetyczne
Tym razem zacznę o nowości nie do końca kosmetycznych.
Na pierwszy ogień idą nowości Nested, mam już szczotkę do ciała, którą zamówiłam klasyczną i żałuję, że nie delikatną, bo mocna jest jak coś ;) teraz domówiłam szczotkę do twarzy i poszłam tym samym tokiem rozumowania, więc wzięłam delikatną i tu był błąd, bo jest naprawdę tak delikatna, że prawie nie czuję masażu nią, mogłam wziąć zwykłą! Dobrałam też dla Nas szczoteczki do zębów bambusowe, dla mnie turkusowa, a dla dzieci zielona i różowa. Jak się okazało dziecięce mają inne włosie, zielona jest twarda, a różowa bardzo miękka!
Kolejne akcesoria z drewna, już dawno za mną chodziły. Zamówiłam etui na telefon BeWood i dobrałam jeszcze bransoletkę. To etui na telefon to najlepsze jakie miałam i chyba już nigdy nie sięgnę po te silikonowe. Kuszą mnie kolejne wzory zwłaszcza limitowane.
Zapachowo-świecowo
Teraz nowości zapachowe-świecowe jakie wpadły ostatnio do mojej kolekcji.
Od dawna szukałam świecy o zapachu gruszki i brzoskwini (tej jeszcze nie mam), ale takiej czystej bez dominujących dodatków. Gruszkę znalazłam przypadkowo w Tk Maxx, jest co prawda z białymi winogronami, ale super skomponowane i idealnie mi pasuje! Wyczuwam gruszkę w 100%, a winogrona tak samo lubię, więc nie zawadza mi ta nuta zapachowa.
U Ani na instagramie pewnego wieczoru zobaczyłam super promocję na świecę Chocolate Eggs od Yankee Candle za połowę ceny, już kiedyś ją wąchałam i chciałam kiedyś kupić, a więc nadarzyła się świetna okazja do tego. Przy okazji do koszyka dorzuciłam moje ulubione świeczuszki petite od Wood Wick.
Teraz już tylko kosmetycznie
Dwa kremy do pielęgnacji twarzy, jeden do twarzy na dzień od Vianek, a drugi pod oczy z Biolaven.
Biolaven uwielbiam i ten krem spisał się bardzo fajnie jak zresztą cała seria. Na pewno sięgnę po kolejne opakowanie, pachnie cudnie!
Vianek jednak nie specjalny, bez większych efektów w działaniu.
Mascarę Semilac wygrałam w konkursie u Agwer, ucieszyłam się, bo nie miałam jeszcze kolorówki (poza jednym lakierem hybrydowym) tej marki. Szybko zaczęłam jej używać, bo akurat moja była na wykończeniu. Wszystko byłoby fajnie tylko niestety strasznie się u mnie rozmazuje i osypuje, nie ważne czy nakładam solo na rzęsy czy na bazę, szybko wyglądam jak panda! A w pracy nie ukrywam zależy mi na trwałości. Niedługo o niej napisze osobny post.
Wyprzedażowe łupy to coś co lubię bardzo i tutaj za śmiesznie niską cenę dorwałam zestaw Dove, podobnie jak odżywkę do włosów Syoss. Kremik Tołpa kupiłam w promocji, bo akurat potrzebowałam czegoś na noc, ale bez szału coś ostatnio dla mnie Tołpa :(
Wyprzedażowe zakupy obfitowały też w sole do kąpieli z Manufaktury Piękna, ale zawiodłam się na nich totalnie. Są gruboziarniste i ostre, słabo rozpuszczają się w wodzie przez co drapią skórę w wannie. Zapachy też nie powalają, męczę już drugą z nich i zmęczyć nie mogę. Nie polecam.
Tutaj też okazje cenowe, zakupy w kuponami promocyjnymi i wpadło kilka rzeczy. Skusiłam się na złuszczający peeling-maska Mixa, ulubioną maseczkę Tołpa sebio max efekt i kolejną z borowiną. Bardzo fajne maski, chętnie będę do nich wracać.
Płatki żelowe Efektima kolejne podejście jednak nadal nie udane, wszystkie tej marki szczypią mnie i pieką pod oczami, więcej już nie kupię. Sole do kąpieli Alterra zapowiadały się zachwycająco, a są po prostu ok, lepiej spisują się te Isana i są tańsze. Neutrogena do ust, skusiłam się pierwszy raz na wersję czerwoną.
Od Donegal dostałam totalną nowość myjkę do demakijażu.
Za grosze kupiłam też pędzelek Killys i uwielbiam go, serio :) Maskę-żel do mycia twarzy Neutrogena i pudry do kąpieli Hagi, dawno za mną chodziły.
Zamówienia z Avon, kolejne płyny do kąpieli, jak wiecie moje ulubione już. Duża butla Mango, mała lilie i nowość kokosowy płyn, dodatkowo dobrałam krem BB, który miałam w próbce i był świetny, a także żel pod prysznic o zapachu owoców leśnych. Idealny teraz na upały.
I kolejne zakupy trochę promocyjne, trochę wyprzedażowe :)
Kremik Tołpa, nowa seria orient, skusiłam się na krem-sorbet matujący, dawno go już zużyłam, napisze o nim, ale ten zapach musicie poczuć :)
Kolejna limitka żelu Isana, już nie kupuję każdej jaka wchodzi tylko te, które naprawdę mi się podobają i ta właśnie jest śliczna na tyle, że i mydło w zapasie o tym zapachu wleciało.
To są zakupy zdaje się z promocji jeszcze -50%, skusiłam się na nowości Nivea pomadkę z awokado i scrub do ust, a także osławiony już krem BB Missha i genialną mascarę do brwi Bourjois. Skusiłam się też na wypróbowanie nowości Alterra z kolorówki i tutaj serum do rzęs oraz podkładu.
W promocji 2+1 na produkty Selfie Project skusiłam się na nowe peelingi owocowe, o których niedługo na blogu.
A krem na przetłuszczające się powieki i pod oczy Dermika dawno mnie kusił, a teraz dorwałam go w świetnej cenie.
Kiedy w/w krem Tołpa się skończył sięgnęłam po coś tańszego i kupiłam krem Polka z owsem. Pachnie bardzo intensywnie uwaga.. konwaliami! Pięknie, ale za mocno jak dla mnie no i na lato dla mojej cery pod podkład jest zbyt mocno natłuszczający cerę. Pielęgnuje ją jednak przyzwoicie.
Dostałam na spróbowanie balsam do ciała be Bio, ponoć są świetne. I na wyprzedaży za 3 zł w końcu mam okazje spróbować szamponu w kostce, powiem Wam jest WOW !
Zamówienie promocyjne z BeClinic w Gdyni i tutaj skusiłam się na produkty Clochee przecenione o połowę, peeling do ciała mango (zaraz zaczynam go używać-niestety pachnie arbuzem/melonem, a nie mango :( ) i tonik do twarzy, który zbliża się już do denka. Dostałam też próbeczki gratis i to wszystkie trafione w moje potrzeby skory! Niesamowicie :)
Karnosil to dla mnie zaskakujące nowości, pokochałam je już od pierwszego wypróbowania i kupiłam pełne opakowania. Polecam komu mogę, serio.
Są niesamowicie skuteczne i niedrogie. Hydro-żel naprawczy koniecznie musicie kupić na okres letni, spisuje się idealnie u dzieci i u dorosłych, na wiele przypadłości tj. ugryzienia, rany, otarcia!
Niedługo o nich na blogu :)
Moje ostatnie odkrycie, hit i totalny must have dla osób, które nie mają czasu na hybrydy i masę warstw lakierów, a chcą cieszyć się ładnymi paznokciami. Nowość od NeoNail, lakiery hybrydowe Simple 3w1. 20 min i manicure gotowy :) Trwałość do 14 dni, łatwe zdejmowanie i naturalny, kobiecy wygląd.
Kupiłam zaraz w dniu premiery zupełnym przypadkiem jeden, zakochałam się w nim i poleciałam po drugi. Czuję, że to nie koniec, a kolorów jest chyba 7 :)
Ja mam Fantastic i Optimistic.
Na koniec jeszcze Nowości od AA, które mogę testować dzięki portalowi wizaż.pl :) krem z ekstraktem z selera i esencja tonizująca z ogórkiem. Brzmią ciekawie prawda?
Wow, trochę się tego nazbierało w te 6 miesięcy :)
Znacie coś z tych produktów?
Jakie są Wasze wrażenia?
Jakie są Wasze wrażenia?
Pozdrawiam,
Rzeczywiście, trochę tego jest, ale to w końcu zakupy z półrocza, więc aż tak bardzo się dziwić nie można :) Ja nie znam absolutnie niczego.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo tego, niech Ci dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńNie które z nich sama bym chciała poznać, te szczoteczki bambusowe są ciekawe:)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię dezodorant Dove, poza tym lubię też żel pod prysnic z Avonu, ten zapach mi bardzo podpasował.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zainteresowały mnie produkty Tołpa, oczywiście maski skoro piszesz, że są tak fajne. No i krem też mnie ciekawi z nowej serii, a także nowa seria od AA :)
OdpowiedzUsuńNie cierpię kremów od Vianka, za to Tołpę uwielbiam.
OdpowiedzUsuńNiedługo biorę się za ten kremik pod oczy Biolaven :D Zapachu tej linii nie lubię, ale chyba akurat w tym produkcie nie będzie mi przeszkadzał ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie maskara Semilaca :)
OdpowiedzUsuńile ciekawych nowości :D Oby się sprawdziły :D
OdpowiedzUsuńzvianka mam myjacy olejek do buzi i jestem zachwycona (poki co)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy prezentujesz kochana. Właśnie planuję zmienić telefon, więc też chyba sobie sprawie takie etui. 😊
OdpowiedzUsuńWidzę, że dostałaś próbki z Polemiki. Będziesz zachwycona! Masło jest super, w szczególności do usuwania makijażu, gdyby nie cena dawno już bym miała pełnowymiarowy produkt w kosmetyczce :D
OdpowiedzUsuńCo do tych soli to masz rację - fajnie wyglądają, mają ciekawe nazwy, ale same w sobie bez szału ;/
OdpowiedzUsuńJejku jakie zakupy. Ciekawa jestem tej myjki do demakijażu z Donegal. Lubię i miałam nie raz kosmetyki z Dove.
OdpowiedzUsuńDożo fajnych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńświetne nowości :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę sporo tych nowości :D Zapachowe świece mnie najbardziej zaciekawiły :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z brzoskwiniowych zapachów mam z yankee summer peach. Może zerknij sobie jak będziesz miała okazję, bo wydaje mi się że jest całkiem niezły. Nie wiedziałam że semilac wypuścił już maskarę. Jakoś nie słyszałam zbyt wielu pozytywnych opinii o ich kosmetykach, a i kolorystyka mi nie leży. Syoss ma super rzeczy do włosów. Uwielbiam szampon do włosó kręconych ;). Gdzie złapałaś manufakturę piękna? Mnie płatki efetimy bardzo się podobały, na szczęście mnie nie szczypały, choć trochę są za grube i zjeżdżają. Karnosil mam w półce i nie wpadłam zeby stosować go na ugryzienia. Czekam na post jak jeszcze można go wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńManufaktura Piękna miała swoje produkty w Rossmannie na standzie w poprzednich promocjach :)
UsuńNazbierało się tych rzeczy przez te kilka miesięcy :)
OdpowiedzUsuńGreat purchase dear!!I follow you since now
OdpowiedzUsuńWidzę że nowości całkiem udane, ja też czaje się na wyprzedaże :D Coraz częściej też myślę, żeby wrócić do palenia świeczek
OdpowiedzUsuńPokaźny zestaw :-)Bardzo fajne te nowości, już sobie robię listę co i mi by się przydało z Twojego zestawu :-)
OdpowiedzUsuńWyobraziłem sobie, że zapach gruszkowych świec musi być luksusowy i cudowny. Ja też chcę to kupić.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Indonezji.
Piekne nowosci i jaki ich ogrom :D
OdpowiedzUsuńNic z tych rzeczy nie miałam 🙈 ale płyn do kąpieli mango z Avonu będę musiała dorwać!
OdpowiedzUsuńKilka produktów znajomych. Dużo tych nowości. Co do bransoletki mam podobną z pandą, kiedyś była taka edycja, że za jej zakup pomagało się Australii. Niestety już się trochę mi psuje.
OdpowiedzUsuńSuch a huge haul of new goodies! ❤
OdpowiedzUsuńBlog de la Licorne * Instagram * We♥It
Niezłe łupy. Zanim użyjesz szamponu w kostce to spróbuj go spienić w dłoniach.
OdpowiedzUsuńSzampon już dawno w użyciu :)
Usuńjestem ciekawa tych lakierów, coś takiego by mi się przydało:)
OdpowiedzUsuńEtui na telefon jest świetne, pierwszy raz widzę drewniane. Bomba!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tych świeczek z Yankee, bardzo je lubie a tych zapachów jeszcze nie miałam. Kupiłam sobie również ten krem z Polską i póki co czeka na testowanie :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczki bambusowe mnie kuszą ☺
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe nowości 😊 też zastanawiam się nad zakupem bambusowych szczoteczek do zębów
OdpowiedzUsuńwow sporo tego! aja standardowo połowy, ba większości,nie znam :D ale z płatków od efektima będziesz zadowolona :D!
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie byłam ;) i to kolejne opakowanie oraz rodzaj, który mi się nie spisuje, więcej nie kupię.
UsuńMam ten kremik z AA i jest genialny :-)
OdpowiedzUsuńZnam dość duzo rzeczy, np. plyny do kąpieli, szczoteczki bambusowe, sama miałam niedawno jedną i podobała mi się
OdpowiedzUsuńIle wspaniałych nowości, ta seria z Dove mnie ciekawi, bo chyba jej jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńSporo nowości, ale i okres długi :P Nie kojarzyłam, że Semilac na tusz do rzęs :P Oooo puder do kąpieli Hagi, cudny był, muszę znowu zamówić :P
OdpowiedzUsuńDużo fajnych nowości :) Biolaven krem pod oczy tez u mnie się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńSporo bardzo fajnych nowości :) Znam jedynie kosmetyki Dove i płatki od Efektimy, które bardzo lubię :) I widzę tu kilka produktów, które mnie ciekawią. A to etui na telefon jest cudne <3
OdpowiedzUsuń