Łagodzący tonik antyoksydacyjny Clochee
Moi Kochani,
Moja pielęgnacja skóry nie obejdzie się bez użycia toniku, to taki mój rytuał kończący oczyszczanie skóry. To właśnie tonik przywraca skórze odpowiednie ph, ale o właściwościach toniku na pewno sporo przeczytacie w sieci jeśli Was to ciekawi.
W ostatnich miesiącach korzystając z dużej promocji na produkty Clochee kupiłam również tonik w mniejszej wersji 100 ml do wypróbowania.
Dzisiaj moja wstępna opinia o nim, mimo niewielkiej pojemności starczył mi na długo, dlatego zdecydowałam się na opisanie go pokrótce na blogu.
Łagodzący tonik antyoksydacyjny Clochee 100 ml
Skład:
Opakowanie i szata graficzna
Niezależnie od pojemności buteleczki są takie same w obu wersjach, są w ciemno granatowo-fioletowym kolorze o półprzeźroczystej fakturze. Etykieta wokoło plastikowej butelki jest jasno-srebrna, nie odkleja się, nie odchodzi na rogach. Do samego końca zostaje estetyczna na łazienkowej półce.To co różni opakowanie 100 ml, a 250 ml to dozownik. W pełnowymiarowej 250 ml mamy pompkę, a w wersji 100 ml jest to zamykanie i średniej wielkości otwór.
Ja osobiście wolę ten drugi rodzaj, bo pompek nie lubię jeśli chodzi o płyny tj. toniki czy micele.
Tutaj otwór jest dość spory, ale zwężany w środku i tonik dozuje się ostrożnie, nie wylewa się za dużo na wacik, nawet powoli można kapać na wacik przechylać kilka razy butelkę. Kiedy ją przyciśniemy wyleje się od razu więcej toniku na wacik.
Mimo niewielkiej pojemności i opakowania 'mini' jest bardzo wydajny i starczył mi na dość długi czas, a używam tonik 2x dziennie.
Konsystencja i zapach
Konsystencja wodnista i przeźroczysta, również zupełnie bezzapachowa.Chciałabym wyczuć w nim lekką woń zielonej herbaty, ale produkt bezzapachowy na pewno zyska rzeszę klientów.
Działanie i moje wrażenia
Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej i uważam, że spisuje się na niej bardzo dobrze, myślę, że przy normalnej też będzie idealny.Skład produktu oparty na naturalnych składnikach na pewno na plus, podobnie jak to, że jest to produkt polski i bezzapachowy.
Tonik w zauważalny sposób nawilża skórę, nie pozostawiając uczucia ściągnięcia. Odświeżenie skóry gwarantowane, długo czuję go na skórze i moja skóra nie woła od razu o krem! Fajnie orzeźwia zanim cały zostanie pochłonięty przez skórę, czuć, że otula skórę i działa na niej dogłębnie.
Fajny na lato do odświeżenia skóry nawet dodatkowo w ciągu dnia (oczywiście nie na makijaż!).
Te 100 ml zachęciło mnie, by kupić kiedyś większą wersję, bo jest wart swojej ceny.
Wypróbujecie tę mini wersję?
A może już go znacie?
Ja osobiście polecam zwłaszcza kiedy pojawi się jakaś promocja na markę Clochee :)
Pozdrawiam,
Myślę, że ten tonik byłby idealny dla mnie, bo mam podobny rodzaj cery 😊
OdpowiedzUsuńTa firma już od dawna jest na mojej zakupowej chciejliście ;)
OdpowiedzUsuńOoo miałam go boski :)
OdpowiedzUsuńLubię z tej marki olejek myjący :)
OdpowiedzUsuńLubie kupować do testowania takie małe pojemności :) Markę bardzo dobrze kojarzę ale nie miałam jeszcze przyjemności stosować nic od nich. Może się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńZ Clochee miałam peeling do ciała i maseczkę do twarzy, sprawdziły się dobrze, więc i tonik wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńPeeling do ciała też właśnie zaczęłam użuwać ;)
UsuńTego toniku nie miałam, generalnie nie znam osobiście marki :)
OdpowiedzUsuńNieztmiernie ciekawia mnie produkty tej marki :D
OdpowiedzUsuńtonik to kosmetyk, o którym permanentnie zapominam... lubię tą markę
OdpowiedzUsuńLubię ich kilka produktów, m.in. krem-maskę pod oczy i lekki krem do twarzy. Ten tonik też bym chętnie poznała :)
OdpowiedzUsuńA mi wciąż ta marka jest obca, miałam tylko kilka kosmetyków z serii Pure by Clochee, ale z asortymentu samego Clochee jeszcze nic. Będę musiała to w końcu nadrobić :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że tonik to podstawa pielęgnacji:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam do wypróbowania mini kosmetyki Clochee:).
OdpowiedzUsuńThis toner looks amazing! Wonderful Post!
OdpowiedzUsuńAllurerage
Thetrendybride
Będę zatem polować na promocje- dobry tonik jest na wagę złota!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Zupełnie przyjemny produkt. Nie uczulił, nie podrażnił nawet moich wrażliwych oczu, mimo, że przelałam go do butelki z atomizerem. W sumie jedyne ALE jakie mam do niego, że mógłby mocniej łagodzić. A tak poza tym to fajny produkt.
OdpowiedzUsuńNie znalam, ale zapisuję post bo mam tez cerę mieszanę, trochę tłustą
OdpowiedzUsuńMam ochotę go przetestować. 😊
OdpowiedzUsuńTakie orzeźwienie to teraz wręcz wskazane. Może kupię go kiedyś na promocji :D
OdpowiedzUsuńŚwietny tonik :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, nawet o nim nie słyszałam. Zapowiada się ciekawie. Muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńJa z tej firmy miałam peeling do ciała. Był świetny i ładnie pachniał. Myślę, że tonik tez by sie u mnie sprawdzil :)
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych toników, jakie miałam. Kocham go ❤
OdpowiedzUsuńmam cos w zapasach musze poszukac
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować ☺
OdpowiedzUsuńTeż mam taką cerę, jeśli będzie okazja to kupię, bo póki co mam lekki zapas ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przetestowałabym ten tonik :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja też nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez toniku. To dla mnie obowiązkowy krok :) chętnie przetestowałabym ten produkt, takich kosmetyków nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja!
Pozdrawiam ciepło ♡
Nie miałam jeszcze okazji poznać tej marki pod kątem kosmetyków do pielęgnacji skóry twarzy, ale bardzo miło wspominam jej balsam do ciała :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tonik. Jest ładny, ale działa! Jedynie co, to brakuje mi atomizera, ale mam nadzieję, że kiedyś marka go wprowadzi :)
OdpowiedzUsuń