Donegal, akcesoria kosmetyczne do makijażu | pędzle QAL
Hejka,
W listopadzie we wszystkich drogeriach Rossmann były dostępne akcesoria kosmetyczne Donegal, miałam tę przyjemność testować kilka z nich zanim weszły do sprzedaży i dzisiaj chciałabym Wam je przedstawić na blogu, bo uważam, że na to zasługują i chcę Wam je przybliżyć (choć wcale nie muszę tego robić!).
Donegal, akcesoria kosmetyczne do makijażu | pędzle QAL, gąbki blending sponge
Co znalazłam w zestawie Donegal?
- Pędzel z serii QAL do pudru
- Pędzel z serii QAL do konturowania twarzy
- Pędzel z serii QAL do blendowania
- Pędzel z serii QAL do rozcierania cieni
- Gąbeczka do makijażu Blending Sponge marmurkowa szaro-biała oraz różowo-miętowa
- Stojak na gąbki do makijażu
Post o gąbkach zostawię na inny raz, a dzisiaj skupię się na dokładnym opisaniu i przedstawieniu Wam pędzli z serii QAL.
Na początek coś wspólnego dla wszystkich pędzli czyli wygląd trzonków. W każdym pędzlu z serii QAL jest taki on taki sam. Wzór tradycyjnego marmurka czyli biało-szary pięknie się prezentuje, niezwykle elegancko i mogłabym zaryzykować nawet stwierdzeniem, że luksusowo. W głównej mierze to również zasługa skuwki w kolorze 'rose-gold'.
Na początek coś wspólnego dla wszystkich pędzli czyli wygląd trzonków. W każdym pędzlu z serii QAL jest taki on taki sam. Wzór tradycyjnego marmurka czyli biało-szary pięknie się prezentuje, niezwykle elegancko i mogłabym zaryzykować nawet stwierdzeniem, że luksusowo. W głównej mierze to również zasługa skuwki w kolorze 'rose-gold'.
Końcówka trzonka jest równo ścięta dzięki czemu zyskuje dodatkowy plus, bo możemy stabilnie postawić pędzelek na rączce włosiem do góry czyli w pionie ;)
Logo marki widoczne jest na trzonku, niestety bardzo szybko się ściera, generalnie już po wyjęciu z opakowania można to zaobserwować. Delikatnie przejeżdżając po nim paznokciem logo się ściera, co możecie zauważyć na zdjęciach.
Logo marki widoczne jest na trzonku, niestety bardzo szybko się ściera, generalnie już po wyjęciu z opakowania można to zaobserwować. Delikatnie przejeżdżając po nim paznokciem logo się ściera, co możecie zauważyć na zdjęciach.
Włosie w pędzelkach jest syntetyczne i prezentuje się równie efektownie dzięki zabarwieniu włosia w kierunku ombre tworząc spójną całość. Włosie od skuwki jest ciemno brązowe, prawie czarne, ale ku końcowi przechodzi w brąz wpadający w bordo, burgund czy nawet odcienie złoto-różowe, kończąc białą końcówką włosia.
Wszystkie pędzelki w odczuciu są miękkie, przyjemne, miłe i delikatne w dotyku. Każdy z nich jest sprężysty, ale w umiarkowym stopniu.
Pędzel do pudru QAL Donegal
Pędzel do pudru polubiłam najmniej i to od niego dzisiaj zacznę. Najmniej do gustu przypadło mi jego włosie, a właściwie kształt w jaki się układa.
Liczyłam, że jego spłaszczenie rozłoży się po wyjęciu z opakowania i ułoży się w okrągły puszek, ale ono chyba takie jest trochę bardziej w literę V patrząc z przodu i zwężane na zewnątrz patrząc od boku i z góry.
To nie jest mój ulubiony kształt pędzla jeśli chodzi o aplikacje pudrów w kamieniu czy też sypkich. Nie nakłada się nim źle, bo sam pędzel jest przyjemny, ale kształt mi nie odpowiada, muszę nim pracować inaczej niż zazwyczaj tego typu pędzlami, co schodzi mi dłużej, bo ma mniejszą, a szerszą i bardziej płaską powierzchnię.
Samo włosie jest przyjemne, umiarkowanie sprężyste, niezbyt miękkie/uginające się w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ostatnio jak użyłam mój kiedyś ulubiony pędzel Elite to aż się przeraziłam jaki on miękki, aż ciężko nałożyć nim puder, bo dosłownie jego włosie się ugina, nie wiem jak mogłam go kiedyś lubić.
Dobrze mieć takie porównanie.
Wracając do pędzla Donegal włosie jest gęste, nie kłuje, nie podrażnia i wraca do swojego kształtu, jest milutkie w dotyku i w zetknięciu ze skóra twarzy.
Włoski nie wychodzą z niego, łatwo go wymyć. Po wyschnięciu wygląda dokładnie tak jak przed myciem.
Moja ocena pędzla do pudru Donegal QAL to 4/5, gdyby miał bardziej okrągły kształt dostał by maksymalną ocenę.
Pędzel do konturowania twarzy Donegal QAL
Ten pędzel jest najbardziej wyprofilowany i idealnie dopasowany swoim kształtem do kości policzkowych i boków twarzy.
Jego kształt jest intrygujący, bo ma wgłębienie po środku, boki zaś są wyższem kształtem przypomina łódkę. Z jednej strony włosie jest odrobinę wyższe i bardziej szpiczaste niż z drugiej.
Bardzo miły delikatny w dotyku.
Przeznaczony według opisu producent do nakładania bronzera, ale ja
najczęściej używam go do nakładania rozświetlacza, choć również bronzer
czy róż czasami nim aplikuję.
W każdym przypadku spisuje się świetnie, jest umiarkowanie sprężysty i zbity, włosie nie rozchodzi się zbyt mocno, więc wszystko trzyma się fajnie w jednym miejscu. Zbicie włosia jest podobne jak w pędzlach do podkładu.
Świetnie nakłada się nim bronzer, bo pozostaje on dokładnie tam gdzie go nakładamy, nie robi się wielka plama jak to lubi się zdarzyć przy pędzlach w typowym kształcie dla bronzerów.
Rozświetlacz nakłada się nim fenomenalnie i przyjemnie! Cały błysk nie rozyspuje się, nie przesuwa się, nie osypuje, a przyczepia się dokładnie tam gdzie chcę nie tracąc, a wydobywając z niego jeszcze większy blask i błysk! Nakładałam nim również iskrzące cienie do powiek właśnie na kości policzkowe i wygląda to cudownie!!!
Jestem absolutnie zakochana w tym pędzlu i tym jak podbija kolor i aplikuje produkty do konturowania twarzy. Początkowo myślałam, że to on najmniej mi się spodoba, bo kształt taki nietypowy i nie wiedziałam jak się za niego zabrać, a teraz okazał się moim ulubieńcem!
Myje się go również łatwo choć najciężej z całej czwórki, bo jest mocno zbity przy trzonku, podobnie jak pędzle do podkładu, ale przy regularnym myciu zabrudzenia nie wchodzą tak głęboko, więc z łatwością można go doczyścić :)
Włoski z niego nie wychodzą.
Moja ocena pędzla do konturowania Donegal QAL to 5/5.
Pędzel do blendowania rozświetlacza, różu i bronzera, Donegal QAL
Ten pędzelek to taki koci puszek, od razu mi się skojarzył z takim określeniem ze względu na wygląd i dotyk. Jest bardzo puszysty, mięciutki i chyba najmiękkszy ze wszystkich jakie mam od Donegal z serii QAL.
Średniej wielkości puchata kuleczka z włosia tworzy delikatny stożek do góry, czego niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciu.
Ten pędzelek jest też najmniej sprężysty, włosie dość mocno ugina się na boki, ale stosowaniu do blendowania konturowania twarzy sprawdza się dobrze, bo można nim bez problemu rozetrzeć bronzer, rozświetlacz czy nałożyć subtelnie róż na policzki.
Fajnie spełnia swoje zadanie, a ja czasami używam go nawet do delikatnego nałożenia właśnie różu czy rozświetlacza, a nie tylko do ich blendowania.
Najczęściej jednak blenduje nim bronzer, którego np. nałożyło mi się za dużo.
Bardzo łatwy do umycia.Włoski z niego nie wychodzą.
Moja ocena pędzla do rozcierania konturowania Donegal QAL to 4/5, dlatego że nie jest on niezbędny w kolekcji i nie wyróżnia się niczym szczególnym, za to jednak jest wielozadaniowy jeśli chodzi o kontur. Nawet można by się pokusić o używanie go do przypudrowania partii twarzy tych, na których nam najbardziej zależy kiedy nie pudrujemy całości wykańczając makijaż.
To typ pędzelka, który używam najczęściej, przydaje się niemal przy każdym makijażu oka, dlatego im więcej takich, tym lepiej.
Kształt tego pędzelka to niewielki, podłużny puszek, niektóre pojedyńcze włoski odstają na boki. Niewielki kształ idealnie pasuje do załamania powieki.
Ten pędzelek od Donegal wyróżnia się największą sprężystością jeśli chodzi o pędzelki do rozcierania cieni, jest dość sztywny, ale jednocześnie przyjemny w dotyku. Podczas użycia czuć jednak jego większą twardość i zbitość. Jego końcówki nie kłują, ale są sztywność i mam wrażenie, że jeszcze chwilkę i zacznie kłuć.
Spełnia swoje zadanie, spisuje się dobrze, aczkolwiek nie jest jakiś wybitny na tle innych. Do tej pory najlepiej do rozcierania spisuje się u mnie pędzel Hakuro.
Bardzo łatwy do czyszczenia. Włoski z niego nie wychodzą.
Moja ocena pędzla do blendowania cieni Donegal QAL to 3/5, znam lepsze niż ten i miękksze, którymi lepiej się pracuje, aczkolwiek jest ok i będę go używać :)
To już wszystkie pędzle jakie mam okazję używać od jakiegoś czasu marki Donegal z serii QAL. Uważam je za godne uwagi, bo są naprawdę dobre zwłaszcza za tak niską cenę. Ceny, które Wam podałam są cenami regularnymi, ostatnio można je było kupić w promocji w drogeriach Rossmann i myślę, że w większość drogerii jeszcze ich pozostałe modele dostaniecie stacjonarnie. Jeśli nie to zawsze macie możliwość zamówić je online ze strony Donegal.
Mój numer jeden to pędzel do konturowania twarzy, ten najbardziej wyprofilowany i mimo swoich obaw polecam go spróbować, bo jest genialny!!!
Znacie pędzle marki Donegal?
A może mieliście inną serię pędzli?
Średniej wielkości puchata kuleczka z włosia tworzy delikatny stożek do góry, czego niestety nie udało mi się uchwycić na zdjęciu.
Ten pędzelek jest też najmniej sprężysty, włosie dość mocno ugina się na boki, ale stosowaniu do blendowania konturowania twarzy sprawdza się dobrze, bo można nim bez problemu rozetrzeć bronzer, rozświetlacz czy nałożyć subtelnie róż na policzki.
Fajnie spełnia swoje zadanie, a ja czasami używam go nawet do delikatnego nałożenia właśnie różu czy rozświetlacza, a nie tylko do ich blendowania.
Najczęściej jednak blenduje nim bronzer, którego np. nałożyło mi się za dużo.
Bardzo łatwy do umycia.Włoski z niego nie wychodzą.
Moja ocena pędzla do rozcierania konturowania Donegal QAL to 4/5, dlatego że nie jest on niezbędny w kolekcji i nie wyróżnia się niczym szczególnym, za to jednak jest wielozadaniowy jeśli chodzi o kontur. Nawet można by się pokusić o używanie go do przypudrowania partii twarzy tych, na których nam najbardziej zależy kiedy nie pudrujemy całości wykańczając makijaż.
Pędzel do rozcierania ceni Donegal QAL
To typ pędzelka, który używam najczęściej, przydaje się niemal przy każdym makijażu oka, dlatego im więcej takich, tym lepiej.
Kształt tego pędzelka to niewielki, podłużny puszek, niektóre pojedyńcze włoski odstają na boki. Niewielki kształ idealnie pasuje do załamania powieki.
Ten pędzelek od Donegal wyróżnia się największą sprężystością jeśli chodzi o pędzelki do rozcierania cieni, jest dość sztywny, ale jednocześnie przyjemny w dotyku. Podczas użycia czuć jednak jego większą twardość i zbitość. Jego końcówki nie kłują, ale są sztywność i mam wrażenie, że jeszcze chwilkę i zacznie kłuć.
Spełnia swoje zadanie, spisuje się dobrze, aczkolwiek nie jest jakiś wybitny na tle innych. Do tej pory najlepiej do rozcierania spisuje się u mnie pędzel Hakuro.
Bardzo łatwy do czyszczenia. Włoski z niego nie wychodzą.
Moja ocena pędzla do blendowania cieni Donegal QAL to 3/5, znam lepsze niż ten i miękksze, którymi lepiej się pracuje, aczkolwiek jest ok i będę go używać :)
To już wszystkie pędzle jakie mam okazję używać od jakiegoś czasu marki Donegal z serii QAL. Uważam je za godne uwagi, bo są naprawdę dobre zwłaszcza za tak niską cenę. Ceny, które Wam podałam są cenami regularnymi, ostatnio można je było kupić w promocji w drogeriach Rossmann i myślę, że w większość drogerii jeszcze ich pozostałe modele dostaniecie stacjonarnie. Jeśli nie to zawsze macie możliwość zamówić je online ze strony Donegal.
Mój numer jeden to pędzel do konturowania twarzy, ten najbardziej wyprofilowany i mimo swoich obaw polecam go spróbować, bo jest genialny!!!
Znacie pędzle marki Donegal?
A może mieliście inną serię pędzli?
Pozdrawiam,
Miałam kiedyś chyba i pędzel, i gąbeczki i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych pędzli, ani akcesoriów, ale bardzo mi się podoba stojaczek na gąbkę :D
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają, ale u mnie nie znalazłyby zastosowania ;)
OdpowiedzUsuńMam pędzelek do blendowania tej marki i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńAle super jest ten stojaczek na gąbeczkę :)
OdpowiedzUsuńMam podobne pędzelki z Chin ;) Tych Donegal nie miałam i jakoś szczególnie mnie nie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują, nie widziałam ich wcześniej, a żadnych akcesoriów z Donegal nie miałam jeszcze okazji używać :)
OdpowiedzUsuńPędzle bardzo mi się podobają. 😊
OdpowiedzUsuńNie znam tych pędzli, bardzo ładnie się prezentują 😉
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy pędzli z tej firmy. Ale wiem jedno, dobry pędzel to podstawa makijażu i to nie tylko oka...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Wow, jakie piękne są te pędzle, zakochałam się w wyglądzie.. Ciekawa jednak jestem czy w praktyce są również cudowne jak wyglądają.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobały mi się te marmurowe trzonki w połączeniu z pięknym odcieniem metalu na skuwkach. Postanowiłam sobie jakieś kupić i ostatecznie padło na pędzle do oczu, ale te takie mniejsze i bardziej płaskie. Jak na razie jestem z nich naprawdę zadowolona, miłe i praktyczne pędzelki :)
OdpowiedzUsuńZnam i mam, są piekne!
OdpowiedzUsuńSlicznie prezentuja sie te pedzle, mysle ze tez fajnie wzbogaca zdjecia :D
OdpowiedzUsuńMam kilka pędzli donegal i wszystkie są super, aż byłam zła że jak poszłam do rossmanna to wszystkie były wykupione. Głównie poszłam za tą kuleczką do bronzera czy różu, bo już mam taki jeden kształt z biedronki i super mi się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNawet nie widziałam ich jako nowości w rossmannie, a na wyprz tym bardziej się nie załapałam, wiem o nich od ciebie :) Fajny ten jeden nie typowy, jego chętnie bym u siebie widziała :)
OdpowiedzUsuńwidziałam je w rossmannie i nawet się nad nimi zastanawiałam. wyglądają naprawdę ładnie, a skoro też dobrze służą, to może faktycznie trafią do mojej kolekcji
OdpowiedzUsuńAle cudne pędzle! Wyglądają na mięciutkie i bardzo profesjonalne :))
OdpowiedzUsuńZerkałam na nie, przez Twoje story byłam ich ciekawa, kilka razy miałam w koszyku, ale póki co pędzli mam wystarczająco :P
OdpowiedzUsuńale pięknie wyglądają te pędzle !
OdpowiedzUsuńnie widziałam ich wcześniej, ale prezentują się przepięknie ;)!
OdpowiedzUsuńAle one piekne! JA właśnie planuje sobie kupić jakiś zestaw pędzli :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam pędzli Donegal, ale ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńSuper, wyglądają na mega mięciutkie:) I dodatkowo przepięknie się prezentują;)
OdpowiedzUsuńTaki zestaw to i dla mnie by się przydał :) piękny jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam te gąbeczki i będę do nich na pewno wiele razy wracać :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że to całkiem dobre pędzle, ale mnie nie kuszą. Mam swoje sprawdzone marki i póki co nie planuję zakupów.
OdpowiedzUsuńJa sie bardzo polubiłam z ta marka, mam pare sztuk nawet pedzli od nich i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy te uchwyty (trzonki) do pędzli nie są trochę toporne i jak się układają w ręce. Sam design rzeczywiście bardzo przyjemny dla oka. A jak się sprawdzają gąbeczki? Używałam już różnych i niektóre niemiłosiernie opijają się podkładem.
OdpowiedzUsuńO gąbeczkach będzie w osobnym poście :) ale marmurkowa szaro-biała jest moim ulubieńcem i mam już drugą sztukę.
Usuńbardzo ladnie wygladaja ja kupilam z biedronki jeden pedzel :) to tyle z moich zakupow pedzli;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale pędzle wydają się godne polecenia :)
OdpowiedzUsuńNie miałam pędzli tej marki.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich pędzle :)
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu :)
OdpowiedzUsuńMiłego czwartku :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńI hope this new year brings good health and good fortune.