Nowości 'kwiecień 2019' | NEW IN APRIL
Witam się majowo,
Kolejny miesiąc za Nami, a co za tym idzie chciałabym pokazać Wam nowości kwietnia.
Przyznam, że wyjątkowo trochę się tego nazbierało porównując wcześniejszy miesiąc i dodam, że nie tylko kosmetycznie.
Nowości 'kwiecień 2019' | NEW IN APRIL
Odrobinę już zdradza zdjęcie tytułowe, a Ci z Was, którzy obserwują mnie na instagramie pewnie dawno już widzieli mój nowy nabytek.
Po 3 latach wróciłam do pracy i za pierwsze wynagrodzenie postanowiłam kupić w końcu coś dla siebie, coś co chodziło za mną od dawna, ale będzie też praktyczne i przydatne w codziennym dniu.
Zdecydowałam się na zakup zegarka Swatch, decyzja była trudna, bo modeli jest cała masa i co jeden bardziej mi się podobał. Zasadę miałam jedną, kupię najtańszy model, dlatego że do tanich te zegarki nie należą, ale liczyłam, że posłuży mi wiele lat swoją jakością i wytrzymałością.
Chciałam mieć jeden lepszy zegarek, a nie 5 różnych 'za grosze'. które w pracy okazują się być niewygodne i niepraktyczne.
Na plus przemawiał do mnie fakt możliwości zmiany pasków, więc skupiłam się bardziej na wyborze tarczy, choć faktycznie ciężko wybrać, bo w komplecie z paskami prezentują się tak ładnie i ciekawie, że zapominałam, że to tarcza jest ważna.
W końcu zdecydowałam się na model z najnowszej kolekcji ULTRACIEL, który może pochwalić się też trzecim stopniem wodoodporności. Ma kolor niebieski, a tarcza opalizuje również na różowo, fioletowo i lekko zielono. Pasek może nie zachwyca, ale można je dowolnie zmieniać, a więc niebawem na pewno skuszę się na jakiś bardziej letni pasek, bo dwa wpadły mi już w oko.
Model ten jest najtańszy z modeli dla dorosłych, jego tarcza jest średniej wielkości, a więc taka na jakiej mi zależało: nie za duża, nie za mała. Przyznam się jednak, że marzy mi się jeszcze odrobinę większy w innym kolorze :)
Dziś jednak nie jestem pewna czy skusiłabym się drugi raz na zakup Swatch'a, czemu ?
Zegarek zawiódł mnie jakością paska, już zaczyna się ścierać w miejscu zapinania, tam gdzie jest wypukły pasek, a nie mam go jeszcze miesiąca, do tego tarcza jest już lekko zarysowana, a przecież nie po to noszę zegarek by chronić go pod grubym swetrem?!
Oczywiście zegarek ma gwarancję 2 lata, więc przy okazji podejdę do salonu i zapytam.
Chętnie poczytam jakie są Wasze doświadczenia z marką Swatch i ich zegarkami!?
Dalsza część nowości to już prawie tylko kosmetyki, czyli wszystko w temacie.
Po pierwsze wyprzedażowe esencje do kąpieli Kneipp, na które natknęłam się przypadkiem. Oczywiście musiałam je kupić bo kosztowały niewiele ponad 8 zł/szt.
'Głęboki odpoczynek' już miałam i nawet o nim pisałam na blogu, ale z lawendą nie miałam jeszcze przyjemności, więc czeka w zapasie.
Kolejna spontaniczna nowość to kolejny egzemplarz miesięcznika 'Zwierciadło' z maską do włosów Vianek, szukałam go długo, aż znajoma dała mi znać gdzie znajdę i udało się :)
Wyboru maski nie było, bo był u mnie tylko jeden rodzaj, ale jestem ciekawa tej maski, choć skład nie zachwyca, bo na drugim miejscu alkohol.
Pisałam Wam ostatnio, że moja skóra głowy przyzwyczaiła się do szamponu Pirolam, a więc musiałam podjąć decyzję po jaki teraz sięgnąć. Czytałam, wybierałam i wybór padł na Zoxin Med. Znam go tylko z reklam, porównywałam trochę skład oraz ceny i ten wydawał się być najlepszym wyborem. Na razie po dwukrotnym użyciu mam pozytywne wrażenia.
Totalną nowością dla mnie był też żel pod prysznic LOVE beauty AND planet, który dostałam do testowania. Żel już mam na wykończeniu i jest świetny. Może zapach nie jest do końca mój, a kokosa tam nie czuć wcale, to działanie jest super. Używam go z ogromną przyjemnością. Więcej napiszę o nim jak trafi do denka.
Przerywnik kosmetyczny jeszcze :)
Jak zobaczyłam nową kolekcję non food w Rossmannie wiedziałam, że ten kubek będzie mój. Mimo że mam sporo kubków i bez wątpienia stwierdzam, że jestem kubkomaniaczką to musiałam go mieć :)
Jak weszły do sprzedaży sole do kąpieli Altapharma i usłyszałam, że są genialne to sięgnęłam po nie bez wahania. Na wyprzedaży kupiłam też tonik pudrowy z glinką i bazylią. Wpadł też balsam do ust Selfie Project i klamerki do włosów, których mi brakowało od dawna, bo poprzednie się połamały.
Ostatnie nowości to zakupy na promocji -55% w Rossmannie. Pierwszy raz od lat kiedy jest tego typu promocja skorzystałam z niej w pełni i aż trzy możliwe razy, bo tak dobierałam i dobierałam.
Nie kupiłam jednak nic zbędnego, wiadomo wiele rzeczy mnie kusi, ale nie chcę kumulować zapasów, więc postawiłam na produkty, które używam regularnie i nic się nie zmarnuje.
Przy pierwszej turze kupiłam pudry Lovely, który mnie ciekawiły. Początkowo chciałam tylko bambusowy, ale czytając opisy dwóch pozostałych za tę cenę postanowiłam kupić wszystkie trzy, bo pudry idą u mnie jak woda.
Mascara do rzęs, która od razu wpadła mi w oko, a za cenę normalną bym jej nie kupiła to Maybelline w kolorze black cherry.
Korektor do brwi, których używam namiętnie, tym razem propozycja od Eveline z henną. Jestem ciekawa efektu.
Olejek do skórek i paznokci Eveline, który za mną chodził też kupiłam, bo 15 zł za taki produkt było mi szkoda do tej pory, a dotychczasowe masełko do skórek już dawno mi się skończyło.
Na dobitkę pomadka do ust Himalaya intensywnie nawilżająca.
W drugiej turze zrobiłam podejście do cieni z aplikatorem, taki cień mam z Eveline i uwielbiam go w momencie kiedy nie mam czasu na dokładniejszy makijaż. Takie cienie brokatowe i metaliczne właśnie wybrałam z Wibo i Lovely. Te od Wibo są mega błyszczące i piękne!
Lovely miało jeszcze 3 inne kolorki, ale ja zdecydowałam się na najciemniejszy brązowo-złoty.
W trzeciej partii i ostatniej zarazem postanowiłam kupić za grosze pomadki Isana. Ciekawiła mnie najbardziej z brzoskwinią, bo uwielbiam ją w każdej możliwej postaci. Na dobitkę dobrałam intensywnie regenerującą z masłem shea i olejem z pestek winogron, a także jeżynową z połyskiem. Ten połysk nie do końca mnie zachęca, ale innej ciekawe dla mnie wersji nie było, więc wypróbujemy :)
Jestem ciekawa czy znacie coś z tych produktów?
Ja część z nich już używam, więc mam wstępne zdanie o nich, ale o tym za jakiś czas.
A jak Wasze nowości w kwietniu?
Poszaleliście na promocji 55% ?
Pozdrawiam
Zoxin med też używałam, ale nie byłam jakoś bardzo zadowolona. Teraz polecam wszystkim szampon h sebopurrin Pharmaceris.jest dla mnie wybawieniem. Mam nadzieję, że skóra za szybko się nie przyzwyczai. Na promocji kupiłam też snapscare:)
OdpowiedzUsuńTen szampon z Pharmaceris też miałam, nawet kilka różnych wersji, ale niestety poprawa była krótkotrwała, a potem już żadna :(
UsuńŚwietne nowości. Kubek przepiękny :)
OdpowiedzUsuńładny wiosenny kubek, ja mam ogromną kolekcję ale gdy coś mi się spodoba to to kupuję. nie mogę się oprzeć
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo ładny zegarek :)
OdpowiedzUsuńdreamerworldfototravel.blogspot.com
Mnóstwo nowości! Mam tą maskę z Vianka :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten zegarek, szkoda że nie do końca jesteś zadowolona. Ja mam jeden zegarek od prawie 10 lat :) Kubeczek również wpadł mi w oko :) W Rossmannie za to nie poszalałam, bo kupiłam 3 kosmetyki z czego tylko jeden dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rzeczy :) zerarek bardzo na czasie i słodki kubeczek :)
OdpowiedzUsuńZegarki Swatch to wlasnie maja do siebie, ze wymienia sie pasek czesto, maja ogromny ich wybor i to definiuje ta marke. Sa tanie kosztuja kolo 70 Chf a dzieki tym zegarkom mozemy zawsze odswiezyc swoj look, ja mialam kilka modeli i bardzo lubilam je nosic ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny zegarek i kubek, Kneipp uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak Ci się sprawdzą te pudry Lovely :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ten kubek wygląda przepięknie :D
OdpowiedzUsuńŁadne zakupy. Kneipp lubię. Ja tylko kilka rzeczy kupiłam, bez szału, bo muszę zapasy zużyć ;)
OdpowiedzUsuńMiałam pomadki z Isany i całkiem fajnie się sprawdziły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Ja zegarków nie nosze, dlatego nie znam się na nich :p wyglada bardzo ładnie, szkoda, ze tak szybko uległ małemu zniszczeniu.
OdpowiedzUsuńMój blog :)
Nie miałam zegarków z tej marki. Wygląda pięknie szkoda, że się nie spisał.
OdpowiedzUsuńAle świetny kubeczek! 😉
OdpowiedzUsuńNajbardziej zazdroszczę Ci kupka. Jestem uzależniona od kolekcjonowania kubków Mam ich już ponad 50. 😊
OdpowiedzUsuńja tych spinek czarnych mam z piecdziesiat;P w ornyzhc kolorach ale i tak juz ich nie uzywam na rzecz tych z pepko klamer :) fajny zegarek:)
OdpowiedzUsuńKubek w koliberki jest przeuroczy.
OdpowiedzUsuńZegarek pod względem wizualnym bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKubek jest przecudowny! Zegarek też bym chętnie przygarnęła :P
OdpowiedzUsuńgłęboki odpoczynek - to jest hit! :D uwielbiam takie kąpiele :D Bardzo do gustu przypadł mi również zegarek! :) sliczny :)
OdpowiedzUsuńkubek cudny ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kubek i zegarek ma coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, ze nie wiedziałam o tym, że maski Vianek są dodatkiem do gazety :( Spory haul, a jednak nic z tego bliżej nie znam i nigdy wcześniej nie miałam.
OdpowiedzUsuńTeż zawsze w razie potrzeby używam Zoxin Med. Dobrze się spisuje. A z Wibo mam ten cień złoty i fajny jest jako taki blink blink w niewielkiej ilości ;)
OdpowiedzUsuńMiałam szampon i odżywkę tej marki Love Beauty and Planet i kompletnie ich nie polubiłam. Aczkolwiek jestem ciekawa żeli pod prysznic i raczej sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńJa na promocji w Rossmannie nie poszalałam, kupiłam tylko 3 rzeczy i bardzo dobrze, bo więcej nie potrzebowałam :)
Ale kubek ♥ Ja na promocji dorwałam kilka produktów, na które bym się nie skusiła z powodu ceny, jak i te, których nie potrzebowałam, a i tak kupiłam - i nie żałuję :P
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa pudrów Lovely, chciałam kupić nowy puder Wibo z serii #wibomood, ale nigdzie nie było :(
OdpowiedzUsuńZegarek świetny będzie pasował do wielu stylizacji :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Nowy post -> WWW.KARYN.PL
Co do zegarków to ja z swojej strony polecam casio. Świetna jakość, a bardzo drogie nie są. Marki Twojego nie znam. Zazdroszczę że znalazłaś w rossmannie pudry lovely, u mnie nie było ani jednego, a z chęcią zrobiłabym sobie zapas zwłaszcza tego hd, bo uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńO rany, u Nas było ich zatrzęsienie i nadal są !
UsuńChciałam kupić te cienie z Wibo, ale zostały dwa i to zmacane, więc wzięłam tylko z Lovely za to dwa odcienie ;)
OdpowiedzUsuń