Sylveco, Tymiankowy żel do twarzy
Witajcie,
Kolejnym produktem, który niedawno wykończyłam jest żel do mycia twarzy Sylveco, tym razem tymiankowy. Miałam go po raz pierwszy i chcę się podzielić z Wami tym, jakie wywarł na mnie wrażenie.
Z produktami Sylveco mi coś nie leży i rzadko, który sprawia bym była z niego zadowolona. A jak było tym razem?
Sylveco, Tymiankowy żel do twarzy 150 ml
Skład:
Opakowanie
Plastikowa, ciemna i mało przeźroczysta butelka zakończona pompką. Etykieta w kolorze fioletowym z białymi napisami.
Opisana wyczerpująco dookoła, nie ściera się i nie odkleja pod wpływem wody.
Pompka działa sprawnie, nie zacina się i dozuje żel w odpowiedniej ilości. Jedna pompka starcza do umycia całej twarzy.
Otwór średniej wielkości.
Konsystencja i zapach
Żel jest bezbarwny i bardzo rzadki, wręcz lejący, co możecie zaobserwować na zdjęciach, jak szybko ścieka. Ma w sobie małe bąbelki.
Pachnie delikatnie ziołowo, typowo tymiankowo. Początkowo średnio zapach mi odpowiadał, ale z czasem się przyzwyczaiłam i nie przeszkadzał mi.
Nie utrzymuje się na skórze.
Okazał się być całkiem wydajny.
Działanie i moje wrażenia
Z Sylveco nie mam miłych doświadczeń, zazwyczaj produkty tej marki nie wzbudzają we mnie dobrych wrażeń, ale wciąż mnie ciekawi ta marka.
Żel tymiankowy Sylveco o dziwo spisał się u mnie bardzo fajnie i od pierwszego użycia wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Polubiłam go.
Dobrze oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i resztek makijażu, jest delikatny, nie wysusza jej i nie powoduje nadmiernego ściągnięcia się skóry, nie przesusza.
Moja skóra jest z niedoskonałościami i przetłuszczająca się w strefie T i przy takiej cerze spisał się super. Nie powoduje żadnych niemiłych niespodzianek na twarzy, nie uczula, nie powoduje pieczenia ani podrażnień.
Pozostawia fajne uczucie pobudzenia stosowany rano, a wieczorem daje takie ukojenie i uspokojenie dla zmęczonej skóry.
Skóra po umyciu żelem tymiankowym Sylveco wygląda bardzo świeżo i czysto.
Miałam wrażenie, że pomógł mi zwalczać niedoskonałości cery i goił je.
Chętnie jeszcze po niego kiedyś sięgnę i nie wykluczam też wypróbowania drugiej wersji tj. rumiankowej.
A Wy znacie te żele do mycia twarzy ?
Macie swój ulubiony ?
Pozdrawiam,
Ja jeszcze nie miałam okazji korzystać z kosmetyków Sylveco. Wiele osób polecam, ale składy są dla mnie zbyt komedogenne. Może kiedyś na coś się skuszę. Może własnie na jakiś żelik do mycia twarzy, bo przy tych produktach najmniej obawiam się o zapchanie :)
OdpowiedzUsuńmiała rumiankową wersję i od zawsze mam chęć na ten żel , na pewno wypróbuję
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy, ale skoro dobrze się sprawdza na skórze z niedoskonałościami to się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoja skóra z niedoskonałościami mogłaby go polubić. Tylko ta plastikowa butelka. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że by się u mnie sprawdził 😉
OdpowiedzUsuńsuper, że się spisał. Muszę koniecznie wypróbwać jakiś żel Sylveco, bo już za mną chodzą od dawna ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, może się skuszę, chociaż z Sylveco do tej pory nic mi nie pasowało.
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel i był bardzo dobry. Teraz mam rumiankowy i też jest spoko. :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubiłęm jak miałem problemy ze skórą
OdpowiedzUsuńMiałam go - bardzo go lubiłam.
OdpowiedzUsuńMiałam rumiankowy, ale tego jeszcze nie. Skoro się sprawdził muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubie Sylveco, tego żelu jeszcze nie miałam, ale może kiedyś po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńw sumie nie pamietam czy się na coś od nich skusiłam :D
OdpowiedzUsuńNie znałam tego żelu, ale bardzo mnie zaciekawił ;) Chętnie kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMiałam i fajnie się sprawdzał, ale wersja rumiankowa jak dla mnie była trochę lepsza ;)
OdpowiedzUsuńZ marką Sylveco i mi nie po drodze. Moim ulubionym żelem jest węglowy z bielendy lub z lisci manuka z ziaji:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Mam podobną cerę do Twojej, więc pewnie też byłabym zadowolona z tego żelu :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest tak dobry i jakoś kojarzyło mi się, że jest bardzo mocny, a jak widzę jednak nie przesusza skóry :D
OdpowiedzUsuńZ kosmetykami sylveco/vianek mam to samo. Wiele się u mnie nie sprawdziło, albo brakowało efektu wow. Tego żelu chyba nie miałam, chociaż swego czasu mnie ciekawił, ale ostatecznie do mnie nie trafił. Może jednak warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńW działaniu całkiem fajny, tylko ten zapach, średnio za takimi przepadam, ale jak delikatny, to pewnie też bym się przyzwyczaiła :)
OdpowiedzUsuńOd Sylveco moim faworytem jest tonik hibiskusowy, który ma konsystencję żelową. Tego produktu nie poznałam - jak na razie.
OdpowiedzUsuńJa za to toniku nie polubiłam, a żelowa formuła totalnie się u mnie nie sprawdziła i zniechęciła mnie do niego.
UsuńMoja skora bardzo polubila mydelko z Sylveco, wiec ciekawi mnie ten zel :D
OdpowiedzUsuńNie miałam go :) super że się spisał :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś posiadałam ten żel, ale szczerze przyznam, że niezbyt szczególnie go zapamiętałam, był po prostu w porządku! :) Lubiłam kosmetyki Sylveco <3 Teraz jednak do nich nie wracam, ponieważ walczę z plastikiem w łazience :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu, uwielbiałam ten żel :)
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę skład to jestem zdecydowanie na tak :) lubię kosmetyki od nich bo mnie nie zapychają
OdpowiedzUsuńBardzo dużo dobrych opinii czytałam na temtego żelu i chyba muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym żelu wiele dobrego natomiast mnie akurat nie kusił nigdy. Obecnie bardzo się polubiłam z żelem Biolaven 😊
OdpowiedzUsuńZnam markę, lubię tonik hibiskusowy od niej. Aktualnie używam pianek Neogen, więc raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu, ale bardzo mi się spodobał i jak tylko będzie taka okazja to z pewnością go sobie kupię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego żelu z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńTego żelu nie miałam, ale może kiedyś go kupię, bo zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńKojarzę go:)
OdpowiedzUsuńnie małam go, ale może kiedyś;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten żel i z tego co pamiętam, to moja cera go polubiła. Ogólnie kosmetyki tej marki lubię i dosyć często kupuję.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo polubiłam się z wersją tymiankową, zresztą rumianek też był niezły :)
OdpowiedzUsuńWszystkie takie naturalne żele słabo u mnie działają. Chyba za bardzo przyzwyczaiłam się do olei ;)
OdpowiedzUsuńNie mogłam znieść jego zapachu :(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten żel:)
OdpowiedzUsuń