×

Hydrolat lawendowy - 100% naturalna woda, Your Natural Side

Witajcie,

Ostatnio przy okazji recenzji peelingu do ust Your Natural Side napisałam Wam, że firma wysłała mi produkty w ramach rekompensaty i o jednym z nich chciałabym Wam dzisiaj napisać, bo niedawno go wykończyłam.
Najpierw jednak pokażę Wam jakie cudowne trzy naturalne produkty do mnie dotarły.
Wodę lawendową wybrałam sama spośród szerokiej oferty, a dwa pozostałe produkty były totalnym zaskoczeniem i gestem ze strony firmy, za co bardzo dziękuję!
Hydrolat lawendowy - 100% naturalna woda, Your Natural Side
Co tu widzimy? Wszystkie produkty to w 100% naturalne składy, aż byłam pod wrażeniem, że nie kryje się tu żaden haczyk. W paczce znalazłam wyżej wspomniany hydrolat lawendowy, który sama wybrałam i o nim dzisiaj piszę, a także niebieska glinka i olej z pestek śliwki.
Kto nie ucieszył by się z takiej zawartości ?

Czas dzisiaj na wodę, a więc zaczynamy!  
Powiem tylko, że po hydrolaty rzadko sięgałam, a lawendowy innej firmy w odlewce miałam kiedyś od Basi i bardzo mi się spodobał, dlatego między innymi taki rodzaj wybrałam. Odpowiadał też z opisu preferencjom mojej skóry, a jak się spisał?

Hydrolat lawendowy - 100% naturalna woda, Your Natural Side (100 ml)

Hydrolat lawendowy - 100% naturalna woda, Your Natural Side

O wodzie z kwiatów lawendy..Woda Lawendowa działa łagodząco, gojąco, antyoksydacyjnie, regenerująco i oczyszczająco. Przywraca naturalne pH. Idealna dla skóry podrażnionej po goleniu, depilacji, opalaniu, ukąszeniu i drobnych skaleczeniach. Łagodzi stany zapalne skóry głowy, wzmacnia włosy i chroni je przed płowieniem oraz niszczeniem, pomaga utrzymać kolor włosów farbowanych.

Idealna do pielęgnacji:
  • skóry wrażliwej i podrażnionej (także wokół oczu)
  • dojrzałej, z oznakami starzenia
  • skóry problemowej (także skóry głowy)
  • cery suchej, odwodnionej
  • włosów farbowanych, przetłuszczających się
 Działanie:
  • nawilżające
  • oczyszczające
  • kojące
  • odświeżające
  • relaksujące
Ciekawostki:
  • Woda lawendowa otrzymywana jest w procesie destylacji parą wodną kwiatów lawendy wąskolistnej
  • Lawenda wąskolistna, jest to wiecznie zielony krzew, pochodzący z basenu Morza śródziemnego (Francja, Hiszpania, Andora, Włochy)
  • Jej nazwa pochodzi od rzymskiego słowa “lavera” , które oznaczało “myć”
Cena ok. 25 zł/100 ml

Skład:
Hydrolat lawendowy - 100% naturalna woda, Your Natural Side

Opakowanie i szata graficzna

Woda mieści się w szklanej, ciemnej i lekko przeźroczystej buteleczce zakończona plastikowym atomizerem.
Szata graficzna naklejki estetyczna i w kolorach nawiązujących do lawendy czyli biało-fioletowych. Na przodzie znajduje się też grafika przedstawiająca kwiaty lawendy.
Na naklejce z obu stron kilka najważniejszych informacji o produkcie.
Sama naklejka nie ściera się, nie odkleja.
Hydrolat lawendowy - 100% naturalna woda, Your Natural Side
Hydrolat lawendowy - 100% naturalna woda, Your Natural Side
Atomizer działa sprawnie, nie zacina się, ale mi taka forma aplikacji nie odpowiada, nawet psikana na wacik, bo wtedy trzeba nacisnąć wiele razy, by wacik był wystarczająco mokry. Odkręcanie i wylewanie na wacik też było dla mnie uciążliwe zwłaszcza, że butelka jest szklana i bałam się o jej zbicie, dlatego przelałam sobie do 100ml butelki plastikowej, którą można kupić w drogerii.
Hydrolat lawendowy - 100% naturalna woda, Your Natural Side

Zapach i konsystencja

Konsystencja jak można się domyślić jest wodnista, jak to woda :)

Zapach.. a no właśnie, woda z kwiatów lawendy od pierwszego użycia odrzuciła mnie od siebie i nie mogłam uwierzyć 'czemu ona tak śmierdzi?'. Z czasem przywykłam do tego zapachu, ale nigdy mi się nie spodobał, a na początku to ciężko było mi go znieść.
Pachnie mocno, bardzo mocno i nie przypomina typowego zapachu lawendy, jest kwaśny i taki skisły i okropnie świdrujący!

Działanie i moje wrażenia ze stosowania wody lawendowej

Szybko zabrałam się za jej używanie, bo skończył mi się tonik, więc z chęcią go zastąpiłam wodą lawendową. 
Na początku zaznaczę, że według mnie taka mała pojemność czyli 100 ml jest zbyt mała, by wydać ostateczną opinię i recenzję produktu, dlatego będą to tylko moje wrażenia ze zużycia buteleczki z wodą lawendową. 
Wydajność oceniam na słabą, bo kończy się w zastraszającym tempie, ale i pojemność była niewielka, więc może to złudne wrażenie.

Wodę używałam wyłącznie jako tonik rano i wieczorem choć ma ona szersze zastosowanie, które opisałam powyżej. Gdyby pojemność była większa może popróbowałabym jej także do skóry głowy i włosów.
Po skończonej butelce mogę stwierdzi, że fajnie łagodzi skórę, buzia staje się gładka, jest odświeżona i wygląda na zdrowszą. Dodatkowo co dla mnie ważne łagodzi niedoskonałości i wypryski, pomagając im się zagoić i uspokoić całej skórze.
Nie zapycha i nie powoduje uczuleń czy podrażnień.

Jestem na tak, ale mam chęć na większą pojemność, by móc dłużej poużywać i sprawdzić efekty na dłuższą metę.
Chętnie też spróbuję wodę innego rodzaju bo jest ich mnóstwo!

A Wy znacie wody kwiatowe od Your Natural Side?
Która jest Waszą ulubioną?

Pozdrawiam,

35 komentarzy:

  1. O i myślę, że mógłby mi sie przysłużyć

    OdpowiedzUsuń
  2. hmmm kusi ta woda lawendowa kusi - uwielbiam bowiem wszystko co związane jest z lawendą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uuuu to już na pewno nie produkt dla mnie
    zapach jest kluczowy przy kosmetykach

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za lawendą, także ten hydrolat jest u mnie już z góry na straconej pozycji 🤔

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię działanie wody lawendowej, ale miałam innej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nie lubię atomizerów w tego typu produktach i szkoda, że brzydko pachnie bo to jednak używamy przy twarzy... Jednak działanie chętnie bym u siebie sprawdziła bo wydaje się produktem dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiemy czy akurat lawendowy przypadłby nam do gustu :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię produkty YNS ii znam całe trio ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie przepadam za lawendą :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli łagodząco i gojąco to super przy mojej mega wrażliwej, ale i trądzikowej buzi!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaszcze nie próbowałam hydrolatu lawendowego. Dla mnie zapach nie jest kluczowy, zwłaszcza jeśli coś działa.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mnie zainteresowałas ta woda lawendowa. Jestem pod wrażeniem tego produktu i bardzo chce go mieć :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze, że ja na szczęście mam 30 ml tego hydrolatu, dopiero zaczęłam używać, ale pewnie na 2 tygodnie starczy. Działanie jest ok, ale w tym przypadku zapach właśnie jakiś taki brzydki i męczący, chociaż niektóre hydrolaty i tak same w sobie śmierdzą (np. z czytka czy oczarowy :D )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi wyjątkowo jakoś oczarowy nie śmierdzi, po tej lawendowej wodzie to każda inna pachnie :)

      Usuń
  14. Uwielbiam wszystko co lawendowe, dlatego z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam okazji testować wody lawendowej, ale o jej przykrym zapachu słyszałam :) Jestem tylko ciekawa czy jest gorszy od hydrolatu z czystka! Bo ten dla mnie "pachnie" tak, jakby pies polizał całą twarz! Pozdrawiam serdecznie <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja skora uwielbia lawende, mysle ze sprawdzilby sie u mnie ten hydrolat :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie próbowałam wód kwiatowych tej marki, ale wyglądają przyjemnie :) Lawendowego hydrolatu również nie miałam okazji stosować, ale chętnie bym spróbowała, bo właściwości tej wody idealnie pasują do mojej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam ochotę ją sprawdzić, wydaje się bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tej wody ale czuję że miałam bym problem z jej zapachem. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapach lawendy lubię więc na taki hydrolat mogłabym się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyki od your natural side. Ta woda mnie zainteresowała, ale też jestem ciekawa glinki niebieskiej. Nie miałam jeszcze takiej nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lawenda to troche niebezpieczny zapach.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ogólnie lubię zapach lawendy, ale jeśli ten jest taki jak piszesz, to pewnie też cieżko byłoby się przyzwyczaić..

    OdpowiedzUsuń
  24. Przez zapach zdecydowanie nie sięgnę po ten produkt :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię lawendę. Szkoda, że ta woda nie ma takiego typowo lawendowego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja w sumie lubię lawendę, szkoda że ten hydrolat nie ma bardziej znośnego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  27. Rzeczywiście świetna rekompensata i najważniejsze, że tym razem jesteś zadowolona z produktów.

    OdpowiedzUsuń
  28. Hydrolatu lawendowego jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  29. trzeba uwazac na te hydrolaty bo raz sobie zrobilam maseczke z hydrolatu poprostu maske w plachcie tabletkowa namoczylam i tak 10 min trzymalam to skora po paru minutach zaczela plonąć z gorąca takze do przemywania spoko ale do dluzszego kontaktu ze skora to nie koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  30. Miałam miętową tej firmy i była świetna, ale fakt pojemność za mała i szybko się kończy ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. muszę kiedyś w końcu się zeberać w sobie i kupić jakiś hydrolat :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Też mnie kuszą te kosmetyki. A lawendę uwielbiam! ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger