Mineral 89, Vichy - Booster nawilżająco-wzmacniający
Witam,
W końcu po długich używaniach i testach przyszła pora na recenzję popularnego ostatnio booster'a czyli coś na wzór serum do twarzy.
Długo nie wiedziałam jak się do niego odnieść i czekałam aż obraz jego działania mi się rozjaśni, aż w końcu po bardzo długim i regularnym używaniu wiem co o nim sądzę.
Ciekawi ? Zaczynamy!
Mineral 89, Vichy - Booster nawilżająco-wzmacniający 50ml
Skład:
Jeśli chodzi o skład nie jestem znawcą, ale widzę, że głównym składnikiem produktu jest woda, a sam skład jest krótki. Po długim używaniu i mieszanych odczuciach spytałam Anię, która jest znawcą składów i ufam jej całkowicie co myśli o składzie względem obietnic producenta.A więc po pierwsze nie ma w nim potencjalnych alergenów, więc jest to dobry produkt dla wrażliwców. Po drugie "Są 4 najważniejsze nawilżacze (humektanty) w nim: gliceryna, butylene glycol, kwas hialuronowy i na końcu ta Biosaccharide Gum to tak zwany Fucogel".
"Reszta składu to tzw. wypełniacze, każdy kosmetyk musi mieć odpowiednie pH (stąd kwas cytrynowy citric acid), musi być zakonserwowany (stąd phenoxyethanol) i być lekko zagęszczony żeby nie spływał z rąk".
Krótko od Ani: "Moim zdaniem spoko skład, tylko trzeba mieć na uwadze że to samo nawilżenie, nic np. przeciwzmarszczkowego tu nie ma."
Czemu pytałam o skład tak dociekliwie, o tym przeczytacie poniżej gdzie przejdę do swoich odczuć co do booster'a.
Opakowanie i buteleczka
Produkt zapakowany jest od nowości i zabezpieczony w kartoniku, który na pewno przykuwa uwagę. Wygląda schludnie, elegancko i 'czysto'.Opakowanie jest wyczerpująco opisane z tyłu.
Już na pudełeczku widzimy jak będzie wyglądać buteleczka i faktycznie w środku kryje się ona taka sama, ale dużo bardziej elegancka i cięższa niż się można spodziewać, bo jest ona wykonana z grubego szkła.
Bardzo ładnie prezentuje się na łazienkowym lustrze. Buteleczka jest zwężana ku górze i zakończona dozownikiem w postaci pompki.
Pompka działa sprawnie, nie zacina się i dozuje bardzo dokładnie. Możemy nawet nałożyć niepełną pompkę na dłoń, bo nie ma konieczności naciskania jej w całości jeśli nie potrzebujemy.
Produkt pompuje prawie do samego końca, niewielka ilość zostaje w buteleczce na koniec kiedy już pompka jej nie złapie (może na 2 razy.
Otwór jest niewielki, idealny do konsystencji booster'a.
Zapach i konsystencja
Konsystencja jest rzadka i lekka, żelowa i przeźroczysta. Bardzo szybko się rozprowadza i wchłania na skórze.Produkt jest bardzo wydajny, starcza na bardzo długo (dla mnie aż za długo).
Zapachu generalnie nie ma, chociaż mogłabym napisać, że jest świeży taki arktyczny, ale nie utrzymuje się on na skórze, więc jest neutralny.
Działanie i moje wrażenia ze stosowania
O jak bardzo się cieszyłam, że będę mogła przetestować ten produkt, pokładałam też w nim wielkie nadzieje. Pełna entuzjazmu zaczęłam go używać, ale z czasem mój zapał i entuzjazm spadł, choć początkowo, może nawet do połowy opakowania dawałam mu szanse i czekałam na efekty.Tak oto po wielu miesiącach, może połowie roku nawet wykończyłam gagatka i już w trakcie drugiej połowy wyrobiłam sobie o nim opinie - Nie służy mojej skórze, nie jest dla mnie!
Dlaczego? Otóż dlatego, że moja skóra jest mieszana w kierunku tłustej i trudno jej zaszkodzić, ale nawilżenie potrzebne jest każdej cerze, więc używałam go regularnie wieczorem pod krem (nie było mowy o nie nakładaniu kremu po nim), sporadycznie rano, ale rano nie lubię obciążać dodatkowo mojej skóry, noc na nawilżenie i regeneracje zupełnie jej wystarcza.
Serum, że tak nazwę ten booster nie nawilżał mojej skóry, wręcz przeciwnie miałam wrażenie, że ją podsuszał. Nie jakoś bardzo, ale po nim moja skóra była napięta w sposób taki jakby była ściągnięta i wysuszona, jednym słowem nieprzyjemna.
Stąd było moje pytanie skierowanie do Ani o skład, o którym pisałam wyżej. Bo skoro nie nawilża mojej skóry, to może składniki, które ma działają inaczej i nie należy tego oczekiwać. Nie wiedziałam, nie znam się na składach, więc spytałam zaufaną osobę i jak się okazało powinien nawilżać i nic więcej nie warto oczekiwać od niego.
No ale mojej skóry nie nawilżał, a co z obietnicą nadania sprężystości skórze?
Bo u mnie napinał ją w sposób taki jakby była ściągnięta jak np. po maseczce ściągającej lub po jakimś ściągający żelu, toniku czy płynie.
Nawet kiedy moja skóra potrzebowała nawilżenia, bo coś innego ją wysuszyło nie czułam z jego strony żadnej poprawy nawilżenia czy nawodnienia skóry.
Czy warto go kupić?
Takich pytań dostaję dużo, ale niestety ja polecić go nie mogę jednak warto wypróbować go na sobie, bo każda skóra ma inne wymagania.Moja zazwyczaj nie jest suchą, raczej przeciwnie, a i tak miałam wrażenie, że ją wysuszał dodatkowo.
Plusem jest fakt (jeśli komuś służy ten produkt) jego wydajność, łatwość rozprowadzania i szybkość wchłaniania. Nie pozostawia też lepkiej warstwy po sobie. Zapach też nikogo nie będzie drażnić, bo jest neutralny, ale też miły dla mojego nosa.
Buteleczka też na plus podobnie jak pompka.
Nie uczulił, nie podrażniła skóry.
Ja jednak jestem na NIE i byłabym rozczarowana biorąc pod uwagę cenę.
Co ciekawsze, ostatnio miałam styczność z produktami Vichy i one chyba nie są dla mnie.. ale o tym niedługo, bo mam kolejnego 'gagatka', jednak jeszcze go testuję.
A Wy znacie ten booster Vichy Mineral 89?
Jestem ciekawa jak się spisuje u Was, a może macie w planie go kupić?
Pozdrawiam,
Wiele osób narzeka na produkty pielęgnacyjne z Vichy. Miałam go kupić, dobrze że trafiłam na ten wpis :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że serum się nie sprawdziło..
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. 😊
OdpowiedzUsuńZ tej marki chyba jeszcze nic nie miałam.. Szkoda, że nie nawilża, myślałam że będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńHmm ja właśnie szukam czegoś mega nawilżającego, a skoro piszesz, że twoją skórę raczej wysuszał to ja raczej nie skorzystam ... Dzięki za wyczerpującą recenzję :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo szkoda, że się nie sprawdził. Ja bardzo lubie firme Vichy :3
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę i niestety jak dla mnie średniak :( a szkoda, bo wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio pierwszy raz spróbowałam boostera(ale innej marki) i jestem zachwycona. Szkoda, że u Ciebie się nie sprawdził, ale akurat się tego spodziewałam bo nie mam zaufania do marki Vichy:(
OdpowiedzUsuńW tym serum brakuje mi jedynie zapachu ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, szkoda, ze nie dało rady :)
OdpowiedzUsuńSkład nie najlepszy, a cena mocno przesadzona ;/
OdpowiedzUsuńNie mam wielkiego parcia na produkty Vichy. Dla mnie są trochę za drogie jak na ich działanie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie byłaś zadowolona :( Z takimi efektami też bym nie była...
OdpowiedzUsuńAnia powinna pobierać wynagrodzenie za swoją pomoc, też czasem ją męczę :D
Nigdy nie stosowałam tego produktu. I po Twoim tekście nie planuję na razie tego zmieniać.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńPolecam Clinique, świetnie nawilża!
OdpowiedzUsuńMoja sucha skóra raczej nie polubiła by się z tym produktem bo potrzebuje dużo nawilżenia
OdpowiedzUsuńPrzyznam że zwrócił moją uwagę ze względu na buteleczkę...pięknie wygląda. Ale z tego co piszesz to mamy podobne rodzaje skóry - u mnie również nie zdałby egzaminu....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Jak dobrze, że mamy taką Anię kochaną co pomocna w kwestiach składów jest :D <3
OdpowiedzUsuńA co do produktu to szkoda, że się nie sprawdził, ale wiadomo inaczej się nie przekonamy jak tylko przez używanie :)
Dla mnie to po prostu żel pod krem i już ;p
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie używałam nic z Vivhy.
OdpowiedzUsuńNie znam i nie planuję go kupić. W ogóle mało kosmetyków z oferty Vichy miałam okazję testować, jakoś mi z tą marką nie po drodze.
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę na jeden raz. Z tego co pamiętam wydawał się całkiem spoko, ale bez szału. Jakoś nie czuć było tych 80 zł :D
OdpowiedzUsuńOjejku, dziękuję za podlinkowanie do mnie! Dopiero teraz zajrzałam, szalenie mi miło :)
OdpowiedzUsuńMam ten produkt. Spodziewałam, że będzie nawilżał , a tu takie rozczarowanie
OdpowiedzUsuńMoim skromnym zdaniem cena nieadekwatna jeżeli chodzi o skład i działanie. Produkty np. Vianka są o wiele tańsze, a chociaż nawilżają ;) w cenie 80 zł można znaleźć dużo lepszy produkt z jakimś dodatkowym działaniem :D
OdpowiedzUsuńPrezentuje się ten produkt zjawiskowo. Ja też miałam na niego chęć ale powstrzymały mnie koszty. Ja mam bardzo suchą skórę, wymagającą, i taką której w zasadzie wszystko szkodzi. Więc po niego nie sięgnę :( Też słyszałam opinie o marce, że się przepłaca za nią dla samej nazwy a wnętrza nie są super. Miałam kilka kremów od Vichy i nie były złe, ale też nie do powtórzenia.
OdpowiedzUsuńJa właśnie testuję i u mnie przy skórze mieszanej sprawdził się super. Nawet sprawdzałam czy nie ma jakiś sylikonów bo ładnie wygładza skórę przed makijażem. Więcej pod linkiem http://testujeklaudia.blogspot.com/2019/10/cudo-w-zelu-czyli-vichy-mineral-89.html
OdpowiedzUsuń