Limitowane zapachy Isana
Cześć Moi Drodzy,
W związku z tym, że jestem uzależnioną od limitek Isomaniaczką, o czym mogliście się przekonać pod pewnym zdjęciem na instargramie ---> KLIK !! postanowiłam przedstawić Wam partiami wybrane zapachy i opisać krótko moje wrażenia a propos nich.
Dzisiaj chciałabym Wam napisać o kilku zapachach z poprzednich kolekcji i serii.
Limitowane zapachy Isana
MOJE WRAŻENIA
Konsystencja żelowa, perłowa w barwie czerwono-pomarańczowej. Pięknie pachnie, doskonale się pieni i rozbudza zmysły. Karmel, który kojarzę z charakterystycznym zapachem nie jest tu wyczuwalny dla mnie, czuję jabłko, ale nie takie tradycyjne, jest soczyste, jest słodkie i takie 'zakazane' :)MOJE WRAŻENIA
Konsystencja żelowa o białym i perłowym kolorze, bałam się trochę zapachu, bo za wanilią nie przepadam, a kwiat tabaki nie brzmiał w moim guście. Zapach jest od pierwszego użycia okazał się być cudownie otulający, ciepły i przytulny. Kojarzy się z zimą i na myśl przywodzi powrót z mrozu do domowego ogniska. Pieni się ogromnie!
MOJE WRAŻENIA
Konsystencja lekko pomarańczowa i o wykończeniu perłowym. Bardzo mocno się pieni i jest niesamowicie wydajna. Zapach idealny na czas około świąteczny i świąteczny, pachnie cudnie mandarynkami, które są kwaskowate, ale mają też w sobie coś słodkiego i otulającego. Podejrzewam, że to właśnie drzewo sandałowe, którego się bałam, bo sama nie wiem czy je lubię, czy nie. Jednak chyba zależy w jakim zestawieniu występuje, bo tutaj jako ten duet bardzo mi się podobał. Jeśli kochacie mandarynki, to propozycja dla Was !MOJE WRAŻENIA
Konsystencja żelowa, przeźroczysta w pięknym kolorze śliwkowym! Zapach idealnie odzwierciedlony z obrazka, pachnie soczyście śliwkowo, a po chwili pierwsze skrzypce gra słodka karmelowo - miodowa nuta sprawiając, że robi się ciepło i przytulnie. Bardzo ładny, idealny na jesienno-zimowe wieczory.MOJE WRAŻENIA
Konsystencja żelowa, przeźroczysta w kolorze intensywnej pomarańczy. Zapach dokładnie kojarzy się z Afryką i panującym tam gorącym powietrzem. Pachnie słodko, ciepło, przypomina mi coś na wzór zapachu mleka z miodem z odrobiną pomarańczy. Intensywnie się pieni, jest wydajny. Po kilku użyciach olśniło mnie co wiernie ten zapach odwzorowuje.. wiecie co?
Visolvit! Pamiętacie ten smak i zapach? Ten żel dokładnie tak pachnie aż ślinka się zbiera..
Visolvit! Pamiętacie ten smak i zapach? Ten żel dokładnie tak pachnie aż ślinka się zbiera..
MOJE WRAŻENIA
Ten zapach jest wyjątkowo rześki i świeży, nie wiem jak pachnie pitaja, ale ja wyczuwam w nim zielone, soczyste jabłuszko z jakąś nieokreśloną nutą w tle, którą pewnie jest właśnie pitaja. Nie umiem jednak jednoznacznie określić jej zapachu, bo też nie wysuwa się on na pierwszy plan.Żel ma przeźroczystą i zieloną konsystencję, jest wydajny i mocno się pieni. Będzie idealny na ciepłe pory roku, bo świetnie orzeźwia.
MOJE WRAŻENIA
Żelowa i przeźroczysta konsystencja w kolorze lekkiego koralu, świetnie się pieni i jest wydajna. Co do zapachu to bałam się tej lukrecji, ale niesłusznie, bo w tym połączeniu to wiśnie grają pierwsze skrzypce i to one głównie tutaj czuć. Wiśnie, które są naprawdę realne w swoim zapachu, odrobinę soczyste, kwaśne i cierpkie, ale z delikatną i otulającą je otoczką. Super zapach! Nie jest sztuczny ani chemiczny, mocno owocowy!Podsumowując wszystkie limitki Isana, które Wam dzisiaj przedstawiłam mają taką samą konsystencję, która różni się jedynie kolorem i przeźroczystością. Są tak samo wydajne i mocno się pienią! Fajnie myją, nie wysuszają mojej skóry i umilają mi kąpiel swym zapachem. Zapachy są fajnie i dość realnie odzwierciedlone, nie są sztuczne, ani chemiczne.
Dajcie znać czy takie podsumowanie kilku zapachów Wam się podoba?
Czy któryś z tych zapachów mieliście?
Pozdrawiam
Biorę wszystko. 😊
OdpowiedzUsuńSwietne podsumowanie kochana, mnie sie bardzo podobalo i mimo ze mnie wlasnie zele Isana wysuszaja to zapachy maja przesliczne :D
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja nigdy nie używałam żeli z Isany? :O Za to kocham ich limitowane mydełka, najbardziej w pamięci utkwił mi zimowy pingwinek :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio dorwałam pomarańczę z wanilią i migdałem, jestem zakochana w tym zapachu:) Z tych miałam Warming Sugar Plum i Sweet feelings. Uwielbiam żele Isany w każdej postaci:)
OdpowiedzUsuńKocham limitki Isany, a najbardziej wersję z Lamą i karmelowo-waniliową :)
OdpowiedzUsuńBiorę i uciekam! Uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Bardzo jestem ciekawa tych zapachów <3
OdpowiedzUsuńWarming Plum Sugar nie kupiłam i żałuję. Bardzo lubię limitki Isany i z większości jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńKiedyś często sięgałam po edycje limitowane Isany. Teraz już mało, bo mam zapasy innych żeli :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam żadnego.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Isana potrafią przepięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko pierwszy :D ogólnie częściej sięgam po peelingi Isany niż żele. Takie podsumowanie jest fajne skoro żele różnią się tylko zapachem/kolorem.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tym podsumowaniem! W sumie nigdy nie miałam żelu Isana ;) Ten o zapachu Visolvitu wydaje się mega ciekawy!
OdpowiedzUsuńMiałam Forbidden Apple i Kubę z tej kolekcji :) Oba wspominam bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńkiedys kupowalam wszystkie limitki isany, teraz nie. Biore tylko te ktore naprawde mi sie podobaja ostatnio pojawilo sie nowe mydlo do rak w plynie home spa czy cos ale nie bralam.
OdpowiedzUsuńmiałam sweet feelings i lovely winter
OdpowiedzUsuńChętnie coś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPandora.
Żele Isana mają w sobie coś takiego, że trudno się im oprzeć :D
OdpowiedzUsuńW zimie lubię słodkie lub korzenne zapachy, widzę tu kilka propozycji dla mnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki ISANA <3
OdpowiedzUsuńbiooooorę to wszystko!!!!
Sweet Feelings brałabym bez wahania :)
OdpowiedzUsuńhttps://slodyczarnia.wixsite.com/slodyczarnia
Łooo chcę wszystkie :)
OdpowiedzUsuńchciałabym wszystkie :D Uwielbiam te isanowskie żele :d Pachną cudownie :D
OdpowiedzUsuńbiorę te zimowe zapachy i mooocno owocowe :D
OdpowiedzUsuńZapach visolvitu? To musi być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńChociaż sama ich nie stosuje, to wiem, że pięknie pachną. :)
OdpowiedzUsuńTe słodkie śliwki zdecydowanie dla mnie!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te zapachowe limitki i znam wszystkie jednak ostatnio zaczęły mnie podrażniać ;(
OdpowiedzUsuńBardzo fajne podsumowanie zapachów, znam trzy z nich :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam produktów isany. Te żele są podobne do balea?
OdpowiedzUsuńTak, myślę że to podobny poziom :)
UsuńBardzo ładne mają opakowania :) a ta Kuba to bardzo przypomina mi serię Balei :D Z opisu dla siebie brałabym ten z rękawiczkami :D
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie, każdy może wybrać coś dla siebie. Wypróbowałabym ten żel o nazwie Kuba :)
OdpowiedzUsuńTe limitowane żele z Isany są niektóre naprawdę genialne!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście Isanoholiczka z Ciebie :D
OdpowiedzUsuńmiałam trzy z nich, a reszty nawet nie widziałam w Rossmannie ;(
OdpowiedzUsuń