Nowości sierpnia | NEW IN (2018)
Kochani,
Wiem, że bardzo mnie ostatnio tutaj mało, ale bardzo ciężki i zapracowany u Nas czas, a jak to bywa w takich chwilach jeszcze wszystko dookoła się psuje i szwankuje, więc obowiązków i załatwień tylko przybywa i przybywa.
Dzisiaj przychodzę do Was szybciutko z nowościami sierpnia.
Co nowego u mnie w sierpniu?
Po pierwsze nie mogło u mnie zabraknąć kolejnej limitki Isany, czyli żel pod prysznic z kaktusikiem o zapachu waniliowym :) Czyż nie jest uroczy?
W sierpniu jak wiecie z mojego Instagrama byłam na spotkaniu z koleżankami blogerkami, z którego tradycyjnie coś ze sobą przywiozłam ;)
Eveline paletka róży, która poleciała do koleżanki, chociaż bardzo podobały mi się kolory, zwłaszcza te perłowe i błyszczące oraz kredki do oczu Deborah, które pokazywałam Wam na Instagramie dostałam od Karoliny.
Miniaturki kremów La Roche Posay, który już miałam i bardzo dobrze się u mnie spisuje oraz odsypkę pudru Innisfree No Sebum dostałam od Basi. Puder jest prze genialny!!!
Na pewno kupię go w pełnej wersji, dziękuję Basiu za możliwość wypróbowania :*
Jak pewnie wiecie uwielbiam płyny do kąpieli Avon i kiedy pojawił się nowy zapach polowałam na jego 500ml wersję. Kiedy tylko się pojawiła bez wahania ją zamówiłam i tym sposobem moje zapasy płynów do kąpieli wzrosły do pięciu sztuk :) ale to jedyny produkt tak jak limitki Isany, które po prostu muszę mieć niezależnie od wielkości zapasów!
W moje ręce wpadł dawno wypatrzony żel pod prysznic Palmolive o zapachu kokosowym, byłam go bardzo ciekawa zwłaszcza ze względu na zapach. W moich zbiorach pojawiła się też tak popularna ostatnio maska do włosów z Garnier Fructis, wersja z Goji nadająca blask włosom.
Kupiłam też na wyprzedaży maseczkę Garnier, z tej serii miałam wersję czerwoną i bardzo się u mnie dobrze spisała.
Nowa seria marki Ziaja GdanSkin zaciekawiła mnie jak tylko ją zobaczyłam na innych blogach, zwłaszcza peeling z kruszonymi muszlami. Czy nie brzmi kusząco?
Seria podobno też pachnie niesamowicie! Znacie tę serię?
Peeling wymarzony mam, dodatkowo jeszcze mgiełkę zapachową do ciała i twarzy. Pewnie zużyję ją jako tonik, bo nie przepadam za formą mgiełki, ale może tej dam szansę?!
Za pośrednictwem Ewy marka MediHeal wysłała mi kilka wybranych przeze mnie maseczek do twarzy, co prawda miało ich być 10 sztuk, a dostałam 6 sztuk, ale i tak cieszę się, że będę mogła je wypróbować. Te maski widziałam też w sprzedaży w Lidlu.
Kto już je próbował?
Będąc w temacie Lidla obojętnie nie mogłam przejść koło stand'u Nature Story by Tołpa, te kolorowe i neonowe opakowania skutecznie mnie przyciągnęły.
Kupiłam peelingującą pastę do twarzy z białą glinką, ryżem i bambusem oraz rozświetlający krem pod oczy. Tego typu produktów nie mam w zapasie więc będzie jak znalazł kiedy skończę te napoczęte, które aktualnie używam.
Na koniec wygrana na profilu IG Minti Shop, udało mi się wygrać fluid matujący Lumene w kolorze nr 1, bardzo się ucieszyłam, bo ten fluid mam, ale w kolorze nr 2, a te kolory choć są po sobie zupełnie różnią się kolorem i mogę je dla Was porównać. A więc wyczekujcie recenzji i porównania tych dwóch kolorów na blogu.
Jak tam u Was z nowościami sierpnia?
Było więcej czy raczej skromniej?
A może znacie coś w moich nowości?
Pozdrawiam,
Podklad z Lumene i seria Ziajki kusi mnie najbardziej :D
OdpowiedzUsuńTeż mnie ciekawił peeling GdanSkin właśnie ze względu na kawałki muszli, ale opiera się na parafinie, dlatego się nie skusiłam. Mam też podkład Lumene i go uwielbiam. Mam 1 i 2 i różnica kolorystyczna jest między nimi ogromna. Lubię też maseczki MediHeal :)
OdpowiedzUsuńPeeling i maseczki mnie zaciekawiły. 😊
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych kosmetyków ☺
OdpowiedzUsuńLumene ciekawi mnie najbardziej, ale na razie chcę się pozbyć podkładów, które mi zalegają :P
OdpowiedzUsuńsuper, jestem bardzo ciekawa recenzji podkładu Lumene i tego jak wyglądają oba kolory
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa recenzji podkładu matującego oraz linii GdanSkin, ostatnio sporo się o niej mówi na Insta :)
OdpowiedzUsuńJuż mnie zainteresował płyn z Avonu i kokosowy żel Palmolive ;D
OdpowiedzUsuńKaktusowy żel? jak ja to przegapiłam? :D
OdpowiedzUsuńhttp://zoiomoda.pl
też właśnie ja się sobie dziwię, że tego nie widziłam nigdzie
UsuńU mnie jeszcze są, a teraz jeszcze inne wersje :)
UsuńStrasznie się cieszę, że puder tak bardzo przypadł Ci do gustu :*
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego podkładu z Lumene <3
OdpowiedzUsuńTeż się skusiłam na ten żel z Isany - jak dla mnie urocze opakowanie, ale zapach niekoniecznie ;p
OdpowiedzUsuńTak, zapach to też nie do końca moja bajka :(
UsuńCiekawi mnie zapach kokosowego żelu Palmolive :)
OdpowiedzUsuńMam kilka kosmetyków innisfree, ale nic z kolorówki. Bardzo zaciekawiłaś mnie pudrem. Jest matujący czy fixujący?
OdpowiedzUsuńMatujący :)
UsuńŻel z kaktusem i ja kupiłam :D
OdpowiedzUsuńTa maska Garniermnei kusi (właśnie polecana do mycia włosów), ale szukałam bananowej lub papaya i nigdzie nie ma :( Te maski MediHeal mnie ciekawią, ale jeszcze czekam na użycie swojej :D
OdpowiedzUsuńU mnie też trochę nowości przybyło w sierpniu :D Nie miałam ani jednej rzeczy z tych co przedstawiłaś, ale mam w zapasie maskę od Garniera z tej serii Hair Food tylko, że z bananem :)
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej podoba mi się twoja wygrana :D
OdpowiedzUsuńTe nowe maseczki do włosów z Garnier są świetne!
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej!
Zapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
Płyny do kąpieli z Avon zawsze mają obłędne zapachy !
OdpowiedzUsuńSporo tego. Ciekawa jestem tej serii Gdańsk Skin z Ziaji:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Chciałabym wypróbować ten podkład Lumene oraz te kosmetyki Nature Story :)
OdpowiedzUsuńżel palmolive jest kremowy i świetny:)
OdpowiedzUsuńMam ten żel z kaktusem. Ślicznie pachnie wanilią, a waniliowe zapachy kocham :)
OdpowiedzUsuńTo polecam tez nową wersję wanilia i białe kwiaty :)
UsuńKusiła mnie ta limitka Isany, trzeba było wziąć... urocza jest :)
OdpowiedzUsuńNa pewno jeszcze ją znajdziesz :)
UsuńKurczę tylko wspaniałych produktów z mojej chciej listy :D peeling z kruszonymi muszlami od Ziaji też mnie strasznie kusi!! tak samo maska od garniera i żel palmolive - uwielbiam kokos <3
OdpowiedzUsuńNa samym początku miałam się wcale nie kusić na tę nową serię GdanSkin Ziai, ale ciekawość wygrała i kupiłam serum do twarzy i jeśli okaże się fajne, to może i kupię ten peeling z muszlami, bo przyznam, że brzmi bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam jeden z płynów do kąpieli Avon i od razu się w nim zakochałam. Muszę wypróbować tę wersję :) Pierwszy raz słyszę o nowej serii od Ziaja , ale jak znam moją mamę, za chwilę będzie miała ją w zapasach ;D Gratuluję wygranej i życzę zmniejszenia się puli obowiązków!
OdpowiedzUsuńSuper nowości. Najbardziej ciekawi mnie podkład Lumene :)
OdpowiedzUsuńSporo nowości:) Nie stosowałam żadnego z tych kosmetyków ale dużo dobrego czytałam o maskach z Garniera:)
OdpowiedzUsuńZestaw Ziaja to coś dla mnie, bardzo lubię ta firmę :) ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńSame ciekawe produkty ;) Żadnego jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam o tym podkładzie Lumene ;)
OdpowiedzUsuńPaletka róży jest cudowna!:)
OdpowiedzUsuńSama ciekawe nowości ale maseczki chyba najbardziej mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Te maseczki w płachcie tzn. 3 tej marki miałam i są świetne! Teraz znalazłam też w Lidlu i jedną w płachcie,jedną kremową kupiłam:)
OdpowiedzUsuńChyba mniej :) Nie licząc takich super podstawowych rzeczy (denko we wszystkich szamponach, trzeba kupić nowy) to chyba tylko jedne małe zakupy w Glam Shopie zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam płyny do kąpieli Avon! Zawsze miały cudowny zapach ale od czasu gdy mam tylko prysznic już ich nie kupuję :(
OdpowiedzUsuńmam żel palmolive ale czekoladowy. Mam też maskę Garnier, ale tę pomarańczową.... wypadło mi z głowy z czym ona jest ;D
OdpowiedzUsuń