Hoola - Puder brązujący | Bronzer Benefit Cosmetics
Witajcie,
Wiem, że wiele z Was chciało recenzji i moich wrażeń dotyczących bronzera Hoola, wiem też, że minęło trochę czasu odkąd go pokazywałam w nowościach, ale dopiero teraz mogę o nim napisać kilka słów. Chciałam go dobrze przetestować.
Mój egzemplarz to format podróżny, ale mimo to posłuży mi jeszcze bardzo długo.
Hoola - Puder brązujący | Bronzer - Benefit Cosmetics 4.0g
Skład:
Opakowanie | Bronzer Hoola, format podróżny
Mała i ładna wersja opakowania podróżnego, która zmieści się w każdej torebce czy kosmetyczce.Praktyczny, usztywniany kartonik, otwierany od góry, więc wygodny w trakcie transportu, ale mało wygodny w praktyce i używaniu.
Opakowanie solidne, na pewno nie otworzy się podczas transportu, nawet gdyby miałby się pokruszyć nic się nie wysypie.
Szata graficzna w kolorze bordowym, natomiast boki wieczka ozdobione są imitacją bambusa(?), co na myśl przywodzi mi klimat Bahama.
W środku opakowania znajdziemy niewielkie, ale bardzo pomocne lusterko oraz mały, kwadratowy pędzelek, który niestety jest sztywny, drapiący i twardy. Źle się nim rozprowadza bronzer, ale dla mnie to nie problem, bo używam swojego pędzla.
Mimo to fajnie, że jest w komplecie, bo nie raz nie mamy możliwości zabrać większej wersji, więc damy radę zmalować coś tym ze środka. Fajnie też, że jest na niego specjalne miejsce tzn. wgłębienie w tak małym opakowaniu, gdzie może sobie bezpiecznie leżeć i mieści się bez obaw, że wypadnie zaraz po otworzeniu.
Pędzelek oryginalnie jest zabezpieczony folią.
Kolor i aplikacja bronzera Hoola
W opakowaniu bronzer wydaje się być kolorem neutralnym i takim, który będzie pasował do wielu odcieni karnacji, choć dla mnie wydawał się ciemny.Jego wykończenie jest matowe, pigmentacja bardzo dobra, odcień ciepły.
Początkowo byłam zszokowana jak jest mocny, lekkie dotknięcie pędzlem, a na policzkach już jest mocno widoczny ślad, ale po kilku razach zyskał w moich oczach i śmiało można go wystopniować choć trzeba być ostrożnym, bo jest tak intensywny, że łatwo możemy przesadzić z jego ilością zwłaszcza jak nakładacie bronzery w niewielkim stopniu - tak jak ja!
Na moje potrzeby taka pojemność 4.0g jest wystarczająca i jestem pewna, że posłuży mi śmiało ponad rok. Wystarczające dla mnie jest dosłownie jedno dotknięcie pędzla do bronzera i już mam ilość jaką potrzebuję, a może nawet i więcej ;)
Efekt, trwałość i moja opinia o bronzerze Hoola
Jak widzicie na zdjęciach bronzer nadaje ładny kolor w miejscu nałożenia, ładnie stapia się ze skórą nie tworząc plamy. Nie osypuje się na twarzy podczas aplikacji, ale podczas działania pędzelkiem w sercu bronzera lekko pyli dookoła.
Myślę, że już osoby przy najmniejszym stopniu zaawansowania w konturowaniu twarzy poradzą sobie z jego intensywnością i aplikacją.
To co widzicie na zdjęciach wyżej to jedno dotknięcie pędzla!
Musze przyznać, że do tej pory używałam i używam bronzera Kobo, który daje bardzo delikatny i lekki cień i z nim pracuję bez obaw nakładając kolejne warstwy, ale Hoola to 10xmocniejszy kolor i potrzebowałam czasu, by go polubić i zaakceptować.
Nie mniej jednak bardzo mi się podoba jego kolor, wygląd na skórze, pigmentacja, która zasługuje na olbrzymi plus, a także trwałość, która jest naprawdę dobra ! Nie ściera się z twarzy i pod koniec dnia nadal się trzyma, nawet na przetłuszczającej się cerze.
Jeśli używacie umiarkowane lub małe ilość bronzera to polecam kupić wersję podróżną, bo starczy Wam na bardzo długo, a naprawdę warto. Cena takiej mini wersji też jest do przeżycia patrząc na to, że wystarczy na min. rok używania codziennie.
A Wy znacie bronzer Hoola?
Jaką wersję macie?
Kochacie go czy nienawidzicie?
Czekam na Wasze wypowiedzi!
Pozdrawiam,
pirelka
Bardzo duża wydajność jak widzę. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńUwielbiałam go :) Nie wiem czy jeszcze do niego wrócę, bo tyle różnych dobrych bronzerów jest na rynku :D
OdpowiedzUsuńNie mam, ale bardzo mi się podoba i kusi od dawna :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, akurat mam zamiar kupić jakiś, być może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale na Tobie wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńMam go już od dawna na mojej wishliście:D:* Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńfajny, naturalny efekt
OdpowiedzUsuńsuper
Dobrze napigmentowany :) Bardzo naturalnie wygląda na skórze ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w nim moja droga :D :*
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nigdy nie pociągał :)
OdpowiedzUsuńLubię go ale moja malutka rada - spróbuj nakładać bronzer trochę wyżej i nie tak w dół :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym go przygarnęła - na prawdę fajnie się prezentuje na twarzy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go wypróbować ;) Poza tym i tak rzadko po bronzery sięgam.
OdpowiedzUsuńMi akurat odpowiada pigmentacja Kobo, więc chyba wolałabym nie mieć mocniejszego :)
OdpowiedzUsuńMam miniaturę i bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMamy inny bronzer, który pewnie starczy nam na długo :) O tym nie słyszałyśmy.
OdpowiedzUsuńNa tobie prezentuje się fajnie, ale to nie mój kolor :)
OdpowiedzUsuńKOlor jest naprawde fajny, supi się u Ciebie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWydajność na plus i widzę, że fajny daje efekt. :)
OdpowiedzUsuńNie znam ani marki, ani pudru. Podoba mi się kolorek:)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńtez mam go w miniaturze tylko mniejsza, moj sie bardzo sypie i kolor nie jest niestety mój. Zdecydowanie wolę bardziej u siebie nars laguna.A bronzery kocham i mam ich duzo:)
OdpowiedzUsuńCiekawy☺
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy, ale bardzo ładnie u Ciebie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMialam pare lat temu ten bronzer i rowniez bardzo go lubilam, choc zima wydawal mi sie zbyt szary na mojej twarzy i bardzo kusila mnie wersja Light, ale ostatnio przyszla moda na rozswietlenie wiec nie kupilam matowego Hoola hihihi, ale jeszcze go dorwe ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się do bronzerów przekonać ... Ten bardzo ładnie prezentuje się na buźce! :)
OdpowiedzUsuńAle masz piękny kolor tęczówki! Prawdziwe, czy soczewki? ;)
Ja tam mam z różem :)
UsuńTak prawdziwy, dziękuję :*
Jedno dotknięcie pędzla i taki efekt? :o W ogóle nie używam bronzera, o tym bronzerze pierwsze słyszę, ale cenię jego wydajność i trwałość ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego bronzera, ale obietnica opalenizny przez cały, nawet deszczowy rok to coś, co przekonuje do wydania takiej kasy, szczególnie, że jest tak wydajny - nie sądziłam, że jednym dotknięciem pędzla można uzyskać tak wyrazisty kolor! Do tej pory używałam taniego czekoladowego z Wibo, ale tutaj to trzeba troszkę tym pędzlem pomachać, żeby coś zobaczyć. Naprawdę ciekawy bronzer, następnym razem może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Tov z Outfitowni
To tak jak ja z Kobo muszę kilka razy pojeździć pędzlem, by nałożyć widoczną ilość :)
UsuńAle Hoola to nie jedyny, który widać tak mocno za jednym pociągnięciem, bo właśnie odkryłam też bronzer w palecie MUR Beauty Legancy, też ma moc!
oglądałam ten bronzer w perfumerii i byłam bliska zakupu, ale zrezygnowałam, bo mam kilka bronzerów. Zresztą nie tak dano kupiłam zestaw broznerów ze Smashboxa :) To by było za dużo :)
OdpowiedzUsuńO jak ładnie wygląda na Twojej cerze, ja akurat bardzo rzadko sięgam po bronzery.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się odcień tego brązera :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go! Ma rewelacyjny odcień i formułę! Bardzo chętnie sięgam również po jego jaśniejszego brata - Hoola Lite.
OdpowiedzUsuńTeż jestem go ciekawa :)
UsuńRewelacyjne działanie - bardzo podoba mi się ten naturalny look jaki pozostawia:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Korci mnie od dawna, pewnie w końcu będę musiała się w niego zaopatrzyć :P Choć wątpię, żebym miała używać tego pędzelka :P
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się efekt, taki naturalny :)
OdpowiedzUsuńKusi bardzo, nie powiem :)
OdpowiedzUsuńHmm... może sprawdzi sie i u mnie :)
OdpowiedzUsuńJa to bym w ogóle chciała, żeby produkty tego typu (bronzery, rozświetlacze, róże) miały takie mniejsze opakowania, bo zużywa się je napraaawdę powoli i pewnie u niejednej osoby prędzej kosmetyk zestarzeje się niż dotknie dna.
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny pędzelek jest w zestawie.
OdpowiedzUsuńNiestety kompletnie niepraktyczny i niewygodny w aplikacji.
Usuń