Nowości 'maj 2018'
Hej,
Jeśli chodzi o denko, to w tym miesiącu go nie będzie, bo na wyjeździe
używałam wyłącznie miniaturki i odlewki, których w większej mierze i tak
nie skończyłam, dlatego denko dwumiesięczne pojawi się w lipcu.
Mimo, że cały maj byłam poza domem to i tak wpadło mi trochę nowości, które przywiozłam ze sobą i chciałabym Wam pokazać co nowego pojawiło się u mnie.
W maju udało mi się zakwalifikować do testów na portalu wizaż, dzięki czemu otrzymałam bazę pod makijaż i podkład z Cashmere.
W Rossmannie natknęłam się na nowe żele limitowane Isana, chętnie wzięłabym po dwie szt.na zapas, bo te ostatnie zapachy strasznie mi się podobają, ale mam taki zapas w szafce, że chyba do końca roku ich nie skończę! Także skromnie, na spróbowanie po jednej sztuce :)
W końcu w moje ręce wpadły produkty Biolaven i Sylveco, skusiłam się na żele do mycia twarzy, płyn micelarny, maseczki normalizujące Vianek i kilka próbek kremów.
Seria Biolaven pachnie przecudownie, a serum z tej serii jest wspaniałe, miałam okazje je używać, bo siostra się w nie zaopatrzyła.
Siostra zna mnie znakomicie, więc dostałam od niej małą świecę Yankee Candle 'Home Sweet Home'. Zapach znam, ale nie miałam jeszcze go w świecy.
Skusiłam się też na kilka maseczkę i peeling Bielendy, z serii Botanic masło do ciała w saszetce dostałam w prezencie w Rossmannie, a samoopalacz do ciała to gratis do większych zakupów.
Przypadkiem odkryłam wspaniały krem matujący z filtrem firmy Coola, takiego matu to ja jeszcze nie miałam, podczas rozprowadzania pod palcami robi się satynowy puch!
Lakiery hybrydowe Hi Hybrid dostałam kiedyś do testowania, ostatnio nałożyłam jeden z nich i zachwyciła mnie ich trwałość, mam już je ponad 5 tyg. i żadnego uszczerbku poza odrostem!
Kupiłam jeszcze jeden kolor, który na wzorniku mnie szalenie oczarował, to ciemny kolor z burgundowym połyskiem i pyłkiem o numerze #228.
Moja siostra zajmuje się robienie naturalnych kosmetyków (dopiero zaczyna) i podarowała mi własnoręcznie zrobione mydełka i mus do ciała !
Mus do ciała zrobiony jest z masła kakaowego, masła shea, oleju kokosowego i aromatu czekoladowego i malinowego.
Mydełko jedno jest miodowo - lawendowe, a drugie różane.
Mus do ciała zrobiony jest z masła kakaowego, masła shea, oleju kokosowego i aromatu czekoladowego i malinowego.
Mydełko jedno jest miodowo - lawendowe, a drugie różane.
To by było na tyle w ubiegłym miesiącu, całkiem sporo tego jak na cały miesiąc nieobecnośći :)
Znacie te produkty?
Jesteście któregoś ciekawi? A może możecie już podzielić się swoimi wrażeniami na temat którejś z moich nowości?
Pozdrawiam,
pirelka
te limitki z Isany będę chciała kupić:)
OdpowiedzUsuńŚliczne te mydełka od Twojej siostry :) podziwiam!
OdpowiedzUsuńMuszę podskoczyć po te żele Isany :D
OdpowiedzUsuńTen krem matujacy i kosmetyki Cashmere bardzo mnie zaciekawily i ogolnie bardzo fajne nowosci :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te mydła - wow! Wyglądają jak z prawdziwej kosmetycznej manufaktury!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Limitki z Isany muszę jakieś zakupić, lubię te żele i raz na jakiś czas kupuję kilka na raz:)
OdpowiedzUsuńWspaniałości! A mydełka urocze <3 uwielbiam takie
OdpowiedzUsuńMydełka pięknie się prezentują :) Idealne na prezent :)
OdpowiedzUsuńTe żele z Isana muszę powąchać
OdpowiedzUsuńświetne nowości, szczególnie Biolaven i Sylveco, az zazdroszczę Ci bycia po za domem bo ja rzadko wyjeżdżam
OdpowiedzUsuńJa ostatnio byłam w rodzinnych stronach 2 lata temu. Niestety nie był to łatwy i nie zawsze przyjemny wyjazd. Z dwójką maluchów to już niemożliwe.
UsuńSame dobroci:)Zazdroszczę Ci szczególnie kosmetyków z Biolaven i Sylveco.
OdpowiedzUsuńFajne nowości, a mydełka są cudne :D
OdpowiedzUsuńTe limitki Isany kuszące :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takiej zdolnej siostry! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości! Marka Coola bardzo mnie ciekawi!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej ciekawią oczywiście te własnoręcznie zrobione :P
OdpowiedzUsuńTe limitowane żele wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńTe sezonowe żele z Isany są bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych produktów wykonanych przez Twoją siostrę. Mydełka wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńNazbierało się tych produktów :)
OdpowiedzUsuńOj takie domowe mydełka to muszą być cudne :) siostra ma talent, musisz ją pochwalić :)
OdpowiedzUsuńKrem matujący by mi się przydał :) Świeczkę też moge przygarnąć, bo takie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTych żeli Isany nie widziałam u mnie jak byłam na zakupach, a chętnie bym sprawdziła ich zapachy
OdpowiedzUsuńPłyn micelarny biolove uwielbiam w tej wersji jest naprawdę super :)
OdpowiedzUsuńNaprawde sporo nowosxim nowosci. U mnie, od kiedy znacznie ogarniczylam kosmetyki pielegnacyjne czy kolorowke jest tego niewiele
OdpowiedzUsuńJestem tu po raz pierwszy i już kocham Twój blog, cudowny wygląd, super piszesz i fajnie reklamujesz produkty :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię markę Vianek i te świeczki z tej serii też są cudowne, pięknie pachną :D
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/06/pani-henryka-i-morderstwo-w-pensjonacie.html
Dodaję Cię do obserwowanych i liczę na rewanż.
Akurat znam te kosmetyki z vianka i bolaven, są cudowne <3 też najpierw miałam próbki, a potem kupiłam normalne opakowania w internetowej aptece Melissa, bo tam najbardziej się opłacało
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem żeli z Isany, muszę się wybrać do Rosmanna :)
OdpowiedzUsuńO matko, jak ja lubie zapachowe żele pod prysznic, ale mam taki zapas że dałam sobie bana na kupowanie ;D
OdpowiedzUsuńJa obok limitowanych nie umiem przejść obojętnie, bo chcę je mieć zanim znikną z półek i już nie będę miała okazji, natomiast inne mogą stać na półce i nie kuszą :)
UsuńOh, te świeczki są cudowne!
OdpowiedzUsuńMus do ciała musi być super! Właśnie przymierzam się, żeby sobie jakiś kosmetyk do ciała zrobić w ten weekend, ale jeszcze nie zdecydowałam co dokładnie :) Może obczaję jakieś przepisy na mus ;)
OdpowiedzUsuńCześć witam cię bardzo serdecznie w ten piękny słoneczny czerwcowy wieczór Przyznam szczerze że ja też bardzo lubię Sylveco a szczególnie pomadki ochronne i pomadkę peelingujące jest dla mnie rewelacyjna patrzę tak na świeczkę i już wiem że dzisiejszego wieczoru przygotuję sobie aromatyczną kąpiel w towarzystwie Yankee Candle Pozdrawiam cię pięknie i życzę przyjemnego wieczoru oraz fantastycznego weekendu
OdpowiedzUsuń💁 odnowionaja.blogspot.com
Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .
Pozdrawiam serdecznie Sylwia
U mnie akurat pomadka z peeling nie wywołała większego zachwytu :( spodziewałam się wielkiego 'wow' po tych wszystkich komentarzach i zachwytach, ale niestety :(
Usuńmega ciekawią mnie lakiery hybrydowe Hi hybrid :D nie miałam ich jeszcze i z wielką chęcią bym przetestowała :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tych mydełek, które zrobiła Twoja siostra:)
OdpowiedzUsuńUuU sporo kosmetysi:D Te mydelka w szczegolnosci przyciągnely moja uwagę:) Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńwww.windowtothebeauty.com
Świetne nowości :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, będzie co testować. :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńUnos productos estupendos! feliz fin de semana!❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńJa kiedyś jak szalona kupowałam żele Isany, teraz króluje u mnie Avon, choć te nowe limitki robią mi ochotę na powrót :)
OdpowiedzUsuńTen tymiankowy żel do twarzy wygląda kusząco :) Pewnie pięknie pachnie :) Ten zapach Yankee Candle chyba miałam kiedyś jako jeden z pierwszych (jeszcze kupowałam w Piotrze i Pawle X lat temu), ale już go w ogóle nie pamiętam :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych hybryd :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości. Muszę kupić na te upału żel o cytrusowym, orzeźwiającym zapachu
OdpowiedzUsuńCzarna maska to ostatnio mój HIT. Polecam
OdpowiedzUsuńTym kremem Coola mnie bardzo zaciekawiłaś. Gdzie go można kupić?
OdpowiedzUsuńMój jest z Kanady, ale może będzie gdzieś do kupienia online.
UsuńWpadł mi w oko krem z filtrem Coola, ale widzę, że ciężko z jego dostępnością...
OdpowiedzUsuńMusze nabyć żele z Isany :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości :) Ja to nigdy nic gratis w rossie nie dostałam ;) Żel Isany ten pomarańczowy też miałam :)
OdpowiedzUsuńCzy te mydełka są glicerynowe?
OdpowiedzUsuńNie wiem dokładnie co było bazą w tym białym, ale w tym pół transparentnym chyba gliceryna.
Usuń