BIOpha, Dezodorant Ałunowy 'Mydło Marsylskie'
Witajcie Kochani,
Po miesięcznej przerwie wracam do Was ze zdwojoną siłą i postaram się jak najszybciej nadrobić zaległości u Was, a także u siebie, a uwierzcie mam ich sporo :)
Już przed wyjazdem zaczęłam używanie dezodorantu marki BIOpha, który wybrałam w ramach współpracy z ekodrogeria. Skusiłam się na zapach 'Mydło Marsylskie', bo bardzo lubię zapach takiego mydełka, a także jego działanie.
Jak się spisał naturalny dezodorant w upalne i mniej upalne dni?
O tym przeczytacie dalej.
BIOpha, Dezodorant Ałunowy 'Mydło Marsylskie'
Opakowanie
Dezodorant to klasyczna kulka w plastikowym, stabilnym opakowaniu, zakręcana.Szata graficzna prosta i stonowana, rodzaj, który wybrałam ma dodatki niebieskie, a całość jest biało-zielona.
Tył krótko opisany, w języku polskim widnieje tylko papierowa naklejka.
Konsystencja i zapach
Dezodorant BIOpha jest w formie kulki, jego konsystencja jest rzadka, w białym kolorze. Pozostawia po sobie 'mokrość', niezbyt szybko się wchłania, a ja nie mam czasu czekać aż wsiąknie całkowicie z rękami do góry, na szczęście tak jak obiecuje producent nie plami ubrań, ani ich nie odbarwia.Zapach jest ciekawy i podoba mi się, pachnie świeżo, nie do końca przypomina mi zapach mydła marsylskiego, jeśli już to takie mydło naturalne typu aleppo z odrobiną świeżości górskiej i soli.
Zapach dezodorantu nie jest wyczuwalny po aplikacji na skórze i w ciągu dnia, ale mam wrażenie, że potęguje przykry zapach potu, a nawet wzmacnia go i zmienia na bardzo nieprzyjemny, aż sama nie mogę ze sobą wytrzymać.
Ostatnio sprawdziłam inne produkty i przy nich takie zjawisko nie występuje, a więc jestem pewna, że to wina dezodorantu BIOpha. Niestety nie współgra z moją skórą.
Działanie dezodorantu BIOpha
Tutaj też nie mogę go pochwalić, choć wiązałam z nim spore nadzieje okazał się niewiele, a nawet mogłabym napisać prawie wcale nieskuteczny w działaniu jakie obiecuje producent.Nie chroni przed poceniem się prawie wcale, wręcz czasami czuję, że pocę się z nim jeszcze mocniej, no i ten przykry zapach, o którym pisałam wyżej w połączeniu z potem jest do zniesienia.
Akurat kiedy miałam go na wyjeździe mogłam przetestować go w wielu warunkach, klimatach i temperaturach, niestety nawet w chłodne dni nie daje rady, więc chyba nie muszę wspominać co dzieje się w te upalne?
Podczas rozmowy z siostrą właśnie o dezodorantach uświadomiła mnie, że te naturalne dezodoranty są 'bio', ale właśnie słabiej chronią. U mnie by się to zgadzało, ale być może dla osób pocących się mniej okaże się wystarczający?
A może macie sprawdzone i naprawdę skuteczne naturalne dezodoranty, które możecie polecić?
Strasznie się zawiodłam i chyba nawet nie zużyję go do końca, bo teraz pogoda jest bardzo gorąca, a ja nie chcę się wstydzić na ulicy za siebie i swój zapach.
Znacie dezodoranty BIOpha?
Jakie są Wasze ulubione produkty w tej kategorii?
Pozdrawiam,
pirelka
U mnie dezodoranty na bazie ałunu też się nie sprawdziły, po spoceniu smrodek nie do wytrzymania i mokre plamy pod pachami.
OdpowiedzUsuńOj nie, to zdecydowanie nie dla mnie. Ałun też u mnie nie działa, latem tylko Antidral u mnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńMuszę się nim zainteresować :)
UsuńMiałam, ale u mnie się nie sprawdził :/
OdpowiedzUsuńNIe znam i na razie nie poznam.
OdpowiedzUsuńja naturalne ałuny stosuję zimą i jesienią. latem są dla mnie za słabe. z tej marki miałam sporo fajnych kosmetyków m.in. pastę do zębów.
OdpowiedzUsuńO matko! W takim razie uciekam od niego:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Szkoda, że się zawiodłaś. Sama jestem ciekawa, jakby u mnie skóra na niego zareagowała ;)
OdpowiedzUsuńSama właśnie szukam czegoś naturalnego, ale skutecznego i ciężko znaleźć. Liczyłam, że ten może się okaże fajny, a wyszło, jak wyszło :P
OdpowiedzUsuńNie ciekawi mnie :PP. i będę omijać :D
OdpowiedzUsuńW takim razie nie dla nas :P Nasz pot można liczyć w litrach... odkąd systematycznie ćwiczymy nasze organizmy jeszcze bardziej reagują na ciepło w ten sposób.
OdpowiedzUsuńOstatnio pisałam o La•Le naturalny dezodorant który się u mnie genialnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńDezodorant na bazie ałunu, niestety nie będzie chronił przed wydzielaniem potu, a jedynie będzie niwelował jego zapach
OdpowiedzUsuńTo szkoda, że u mnie on nasila smród w sposób nie do zniesienia :(
UsuńTeż szukam idealnego dezodorantu naturalnego ☺
OdpowiedzUsuńTo się zawiodłaś, nie znam tej marki. Fajny dezodorant raz miałam z Bema Bio:)
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie do naturalnych właśnie z powodu słabej ochrony :(
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować tego produktu. Używam od lat blokera z Zjaia i u mnie sprawdza się idealnie, nigdy mnie nie zawiódł :)
OdpowiedzUsuńZ naturalnymi dezodorantami jest tak, że najlepiej je stosować jesienią lub zimą. Ja latem raczej unikam takich kosmetyków, chyba że nie wychodzę nigdzie do ludzi lub wiem, że tam gdzie będę mam możliwość odświeżenia się w łazience.
OdpowiedzUsuńzapewne by sie i u mnie nei sprawdził....
OdpowiedzUsuńnie poznam go :)
OdpowiedzUsuńCzasem używałam różnych naturalnych dezodorantów, ale jednak nie dają takiej dobrej ochrony przed poceniem jak te standardowe
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam, że takie są słabsze :)
OdpowiedzUsuń