Bielenda, Zielona Herbata - Serum do twarzy
Witajcie,
W ostatnim denku najbardziej zaciekawiło Was serum do twarzy Bielenda z serii z Zieloną Herbatą, dlatego dzisiaj spieszę do Was z jego recenzją.
Jako, że pojawiło się już kilka wpisów z innymi produktami tej serii, dzisiaj czas na kolejny.
>>> Bielenda, Zielona Herbata - Krem na dzień i krem na noc
>>> Bielenda, Zielona Herbata - Hydrolat 3 w 1
>>> Bielenda, Zielona Herbata - Maseczka Peel-off
>>> Bielenda, Zielona Herbata - Żel micelarny do mycia twarzy
Skład:
Kartonik opisany dokładnie i wyczerpujący z każdej strony, a przez okienko możemy zobaczyć jak wygląda buteleczka z produktem.
Buteleczka z serum jest szklana, zakończona pipetą, ma pojemność 15 ml - to niewiele.
Ładnie prezentuje się na łazienkowej półce, jest elegancka dzięki złotej zakrętce.
Przez ścianki, które są zielone, ale przeźroczyste widzimy konsystencję.
Pipetka lekko zakrzywiona na końcu i zakończona kuleczką. Działa sprawnie, nie sprawia żadnych problemów w dozowaniu produktu. Nabiera pożądaną ilość produktu.
Zapach jest bardzo przyjemny i świeży, mnie osobiście kojarzy się z napojem Lipton Ice Tea.
Nakładałam je zgodnie z zaleceniami producenta na noc, pod krem.
W takim wydaniu spisało się u mnie bardzo dobrze i chyba to właśnie takie rodzaje serum działają na moją skórę najlepiej.
Jeśli chodzi o błysk na mojej twarzy i kontrolę nad wydzielanym sebum to poprawy nie zauważyłam, bo moja skóra błyszczała się jak wcześniej i w trakcie używania serum i po.
Jednak moja skóra po tym serum jest nawilżona i rozjaśniona, koloryt był zrównany, a niedoskonałości generalnie nie pojawiały się w nadmiarze, a kiedy coś się pojawiło serum pomagało mi je zwalczyć.
Uspokajało moją cerę, więc rano wyglądała lepiej, przyjemniej i ładniej.
Co najważniejsze serum to nie wysuszyło mi skóry i nie podrażniło jej.
Z serum byłam zadowolona i chętnie jeszcze kiedyś po nie sięgnę, nie obraziłabym się gdyby pojemność była większa ;)
Znacie to serum?
Używacie tej serii kosmetyków?
W ostatnim denku najbardziej zaciekawiło Was serum do twarzy Bielenda z serii z Zieloną Herbatą, dlatego dzisiaj spieszę do Was z jego recenzją.
Jako, że pojawiło się już kilka wpisów z innymi produktami tej serii, dzisiaj czas na kolejny.
>>> Bielenda, Zielona Herbata - Krem na dzień i krem na noc
>>> Bielenda, Zielona Herbata - Hydrolat 3 w 1
>>> Bielenda, Zielona Herbata - Maseczka Peel-off
>>> Bielenda, Zielona Herbata - Żel micelarny do mycia twarzy
Bielenda, Zielona Herbata - Serum do twarzy 15 ml
Skład:
Opakowanie i pojemność
Serum oryginalnie zapakowane jest w zafoliowany papierowy kartonik, który współgra szatą graficzną z całą serią 'Zielona herbata', przeważa tu kolor biały z soczystą zielenią i grafiką liści zielonej herbaty.Kartonik opisany dokładnie i wyczerpujący z każdej strony, a przez okienko możemy zobaczyć jak wygląda buteleczka z produktem.
Buteleczka z serum jest szklana, zakończona pipetą, ma pojemność 15 ml - to niewiele.
Ładnie prezentuje się na łazienkowej półce, jest elegancka dzięki złotej zakrętce.
Przez ścianki, które są zielone, ale przeźroczyste widzimy konsystencję.
Konsystencja i zapach
Serum jest rzadkie i przeźroczyste, całkiem wydajne mimo swej niewielkiej pojemności, wystarczy parę kropli, by pokryć nim całą twarz.Pipetka lekko zakrzywiona na końcu i zakończona kuleczką. Działa sprawnie, nie sprawia żadnych problemów w dozowaniu produktu. Nabiera pożądaną ilość produktu.
Zapach jest bardzo przyjemny i świeży, mnie osobiście kojarzy się z napojem Lipton Ice Tea.
Działanie i moje wrażenia
Serum niesamowicie łatwo i przyjemnie się rozprowadza, ekspresowo wręcz. Szybko też się wchłania i nie pozostawia lepiącej warstwy na skórze.Nakładałam je zgodnie z zaleceniami producenta na noc, pod krem.
W takim wydaniu spisało się u mnie bardzo dobrze i chyba to właśnie takie rodzaje serum działają na moją skórę najlepiej.
Jeśli chodzi o błysk na mojej twarzy i kontrolę nad wydzielanym sebum to poprawy nie zauważyłam, bo moja skóra błyszczała się jak wcześniej i w trakcie używania serum i po.
Jednak moja skóra po tym serum jest nawilżona i rozjaśniona, koloryt był zrównany, a niedoskonałości generalnie nie pojawiały się w nadmiarze, a kiedy coś się pojawiło serum pomagało mi je zwalczyć.
Uspokajało moją cerę, więc rano wyglądała lepiej, przyjemniej i ładniej.
Co najważniejsze serum to nie wysuszyło mi skóry i nie podrażniło jej.
Z serum byłam zadowolona i chętnie jeszcze kiedyś po nie sięgnę, nie obraziłabym się gdyby pojemność była większa ;)
Znacie to serum?
Używacie tej serii kosmetyków?
Pozdrawiam,
pirelka
Mam i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńNie mam ale bardzo mnie zaciekawilas, sama uwielbiam rozne sera :D
OdpowiedzUsuńNie używałam tego serum,ale z tą cenę i przy Twoich pozytywnych odczuciach warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Bielendy, a zieloną herbatę w kosmetykach wprost uwielbiam, więc czuję, że to serum trafi i do mojej kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńZ Bielendą akurat mi nie po drodze, ale fajnie że Ci się sprawdziło. Obecnie sama jestem na etapie poszukiwania dobrego serum dla mojej cery.
OdpowiedzUsuńooo świetnie, że ten kosmetyk tak dobrze się u Ciebie sprawdził i to pod każdym kątem.
OdpowiedzUsuńObietnice brzmią ciekawie, ale wolę wit. C :)
OdpowiedzUsuńzdrowa piekna skóra na wiosnę dzięki produktom konopnym ! Właściwości pielęgnacyjne oleju z konopi
OdpowiedzUsuńOlej konopny szybko się wchłania i nie zostawia na skórze tłustego filmu. Można stosować go w czystej postaci bezpośrednio na skórę, ale jest też wykorzystywany jako cenny składnik kosmetyków, zwłaszcza emolientów przeznaczonych do skór z problemami oraz do pielęgnacji niemowląt i małych dzieci. Najczęściej dodawany jest do balsamów do ciała, mydeł, kremów do twarzy oraz kosmetyków przeciwsłonecznych przeznaczonych praktycznie do każdego rodzaju skóry: zarówno suchej, którą nawilża, jak i tłustej (reguluje wydzielanie sebum i pracę gruczołów łojowych), wrażliwej (natłuszcza i uzupełnia brakujące lipidy) oraz dojrzałej (zapobiega tworzeniu się zmarszczek). I jako składnik kosmetyków, i sam w sobie, ma szereg cennych dla skóry właściwości:
Odbudowuje płaszcz hydrolipidowy naskórka i uzupełnia uszkodzenia w cemencie międzykomórkowym, dzięki czemu skóra nie traci wilgoci, a naskórek lepiej pełni swoje funkcje ochronne.
Dzięki zawartości NNKT utrzymuje ją w dobrej kondycji, poprawia też odporność na działanie czynników zewnętrznych, w tym wiatru, mrozu i słońca.
Łagodzi stan zapalny przy atopowym zapaleniu skóry, łuszczycy i egzemie.
Niweluje uciążliwy świąd skóry przy dermatozach, zwłaszcza AZS, a także przy alergiach skórnych.
Zmniejsza ryzyko podrażnień i przebarwień.
Regeneruje skórę, zapobiega przedwczesnemu tworzeniu się zmarszczek.
Poprawia koloryt skóry.
Odżywia skórę.
Reguluje wydzielanie sebum, co wspomaga leczenie trądzikowych zmian zapalnych.
Przywraca elastyczność cery, jej prawidłowe nawilżenie.
Zmiękcza i wygładza skórę.
Pełni rolę naturalnego filtra przeciwsłonecznego, zabezpieczając skórę przed działaniem promieni UV. więcej informacji na konopiafarmacja pl
Bielenda potrafi zaskoczyć :)
OdpowiedzUsuńcała ta seria mnie ciekawi, podobnie jak ta różana:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach zielonej herbaty, więc jestem skłonna kupić to serum choćby z tego powodu <3
OdpowiedzUsuńPojemność faktycznie nie duża Bielenda na coraz lepszą ofertę .
OdpowiedzUsuńTego serum nie znam, ale ja znowu wróciłam do serum z kwasem migdałowym od Bielendy. To chyba najlepszy drogeryjny produkt do cery trądzikowej :)
OdpowiedzUsuńCzy chodzi Ci o takie zielone serum ?
UsuńChyba je miałam i nawet recenzowałam, świetna seria ;)
https://www.pirelkablog.pl/2015/11/bielenda-skin-clinic-professional-mezo.html
Miałam z tej serii kilka kosmetyków i były nawet fajne, ale jakoś mnie więcej do nich nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie świetnie sie sprawdził. To serum to cudo!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam serum. Może czas zacząć?
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale wiele dobrego czytałam o różnych serach Bielendy :)
OdpowiedzUsuńBielenda niektóre kosmetyki ma całkiem fajne ;) serum nie miałam jeszcze
OdpowiedzUsuńMusze sobie go zapisac do przetestowania. Zielona herbata u mnie dobrze sie sprawdza:)
OdpowiedzUsuńmam z tej serii płyn micelarny, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńnie klei sięna skórze ? Wyglada cudownie!
OdpowiedzUsuńNie klei się, bo ekspresowo się wchłania w skórę.
UsuńDla nawilżenia myślę ,że warto :)
OdpowiedzUsuńLubię takie sera do twarzy pod krem, cudo :) Może kiedyś się skuszę, musi pięknie pachnąć
OdpowiedzUsuńDużo o nim słyszałam, chyba też taki kupię :)
OdpowiedzUsuńhttps://fasionsstyle.blogspot.com/
Mam to serum ale czeka na swoją kolej więc jeszcze go nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam, muszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://anastyle14.blogspot.com/
Serum całkiem dobrze się sprawdziło jak widzę, Bielenda lubi pozytywnie zaskoczyć.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie te sera z Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Wonderful post my dear :)
OdpowiedzUsuńXoxo and good weekend!
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Jeszcze nie miałam okazji poznać, ale na pewno kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Mam żel do mycia buzi, a nie mogę go zużyć bo ma sls i okropnie wysusza mi buzię.
OdpowiedzUsuńNiestety sama nie polubiłam się z kosmetykami tej marki. :) O tym więc, tym bardziej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Ja nie słyszałam jeszcze o tej marce, niemniej jednak ten kosmetyk bardzo mnie zainteresował
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tego serum, ale własnie poszukuję jakiegoś fajnego i może skuszę się na ten :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nic z tej serii nie miałam :P
OdpowiedzUsuńOoo to coś dla mnie. Lubię takie lekkie formy w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńKosztuje mniej-więcej tyle co inne sera Bielenda, ale przez tę małą pojemność dłuuugo zastanawiałam się zanim je kupiłam, no ale w końcu przebolałam i teraz żałuję, bo za bardzo je polubiłam :D Te pozostałe zostawiały u mnie film - delikatny bo delikatny, czasem wręcz pożądany, ale jednak. Tak miałam z kilkoma, bo testowałam bodajże trzy różne. A w tym jednym jedynym go nie ma i to mi bardzo pasuje! Tylko żeby jeszcze tańsze było ;D
OdpowiedzUsuńMam zamiar to serum kupić! :)
OdpowiedzUsuńJa na razie używam Senelle więc musi poczekać, ale słyszałam o nim wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie zaskoczyło mnie składem, który jest naprawdę przyzwoity! Bielenda ostatnio zmienia się bardzo na plus!
OdpowiedzUsuń