Windblown, Yankee Candle
Witajcie,
Ostatnio pogoda rozpieszcza Nas piękną, ciepłą i przyjemnie słoneczną jesienią. Jest tak przyjemnie, że czasami mam wrażenie jakby dopiero była wiosna, choć jesień ma swój urok.
W ostatnim poście z nowościami chwaliłam się nowymi nabytkami świecowymi, a teraz korzystając z okazji tak ładnej pogody sięgam po jedną z nich często i to ją chciałabym Wam dzisiaj krótko zaprezentować.
Ciekawych tego zapachu zapraszam dalej...
Windblown, Yankee Candle
Świeca w postaci pillara z jednym knotem, wosk koloru beżowego i przeurocza etykieta z latawcami przywołująca wspomnienie letnich dni.
Zapach przypisany do kategorii Fresh na sucho dokładnie tak pachnie. Czuć w nim wiatr, lekkość i świeży powiew.
Zapach jest nieoczywisty i nie wyczuwam w nich cytrusów.
Po zapaleniu pachnie delikatnie, nadaje pomieszczeniu tło i lekkość jak w letni, wietrzny poranek nad brzegiem morza, kiedy w szeroko otworzonych oknach powiewają długie, białe firanki.
Zapach świeży, ale nie z tych kibelkowych raczej delikatnie perfumowany podmuch wiatru z delikatną nutką lilii w tle, która nadaje elegancji zapachowi.
Nadal nie wyczuwam w nim cytrusów ani owocowych nut, jest w odczuciu odrobinę słodki, ale kojarzy się bardziej z morską bryzą i lekkimi perfumami, które przenosi wiatr.
Woń wakacji, relaksu i odprężenia. Idealnie nada się również do gabinetów kosmetycznych czy spa.
Piękny, lekki i delikatny zapach. Bardzo oryginalny i nie ma nic wspólnego z większością świeżych zapachów typu kibelkowe czy praniowe.
Ja go uwielbiam!
A Wy znacie ten zapach?
Pozdrawiam,
pirelka
Ciekawi mnie ten zapach : Całkiem ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubiłam w wosku, ale niestety dostępność jest kiepska tego zapachu :(
OdpowiedzUsuńLetni wietrzy poranek :) Szkoda, że do lata musimy czekać znów cały rok !
OdpowiedzUsuńMiło tak przy tak przyjemnych aromatach powspominać lato ;)
OdpowiedzUsuńJuż dawno żaden zapach nie ciekawił mnie tak bardzo, jak ten :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale z opisu mam wrażenie, że polubiłabym go :)
OdpowiedzUsuńOpis producenta tego zapachu mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńNie mam w zwyczaju palić świec wieczorami. Lubię za to zapalić świece kiedy robię sobie dłuższą kąpiel.
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale jak zapewne wiesz kocham YC miłością bezgraniczną :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi ten zapach :)
OdpowiedzUsuńJa pewnie używałabym podczas wieczornej kąpieli :) dla relaksu :)
OdpowiedzUsuńKusząca zapachowa propozycja :D
OdpowiedzUsuńmożna się rozmarzyć przy takim zapachu :)
OdpowiedzUsuńMuszę go powąchać <3
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zapach :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapach mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego :*** Cały post prześliczny, a zdjęcia po prostu sztos ;** A ja serdecznie zapraszam do mnie i do obserwacji mojego bloga https://justaahe.blogspot.com/ a także mojego profilu na instagramie https://www.instagram.com/justaahe/?hl=pl a z pewnością zrewanżuję się obserwacją ;** :) Pozdrawiam cieplutko ;) :*
OdpowiedzUsuńOpis zapachu brzmi intrygująco!
OdpowiedzUsuńI love it!
OdpowiedzUsuńSTYLEFORMANKIND.COM
Latest Post: Scandinavian Apartment with Earthy Tones
Na pewno ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi na niego ogromnej ochoty! Wydaje mi się, że jego świeżość będzie dla mnie wręcz idealna. Muszę koniecznie go powąchać.
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się jakaś nowa ŚWIECA na jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie powącham 😜
OdpowiedzUsuńo kurcze ... wiem jak pachnie deszcz, ale nie wiem jak pachnie wiatr ...
OdpowiedzUsuńz opisu podoba mi sie zapach
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam świeczki ;-)
OdpowiedzUsuńZapachu nie znam - chciałabym bardzo po prostu powąchać :)
OdpowiedzUsuńTak go opisałaś, że aż mnie zaintrygował! Nie umiem go sobie samemu wyobrazić :p
OdpowiedzUsuńNie znam zapachu, ale sądzę, że mógłby mi odpowiadać:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chcę poznać :)
OdpowiedzUsuń