Olejek z marakui 100% naturalny, Marion
Witam Was Kochani,
Wczoraj pokazywałam Wam na moim Instastory co nakładam na noc na twarz, jest to olejek od firmy Marion. Używam go już jakiś czas z małą przerwą i czas najwyższy go Wam zaprezentować.
Kiedy firma Marion zaproponowała mi współpracę, a w niej były kolorowe farby do włosów zgodziłam się, ale z farb zrezygnowałam, wtedy przemiła obsługa w zamian zaproponowała mi olejki, z czego ogromnie się ucieszyłam.
Dzisiaj jeden z nich Wam przedstawię i opiszę.
Olejek z marakui 100% naturalny (25ml) Marion
Olejek zapakowany jest w kartonik, który kolorem i fakturą przypomina drewno. Tył opakowania dokładnie opisany.
Skład, który trochę rozczarowuje, bo przeważa w nim olej słonecznikowy, a nie jak obiecuje producent 100% oleju naturalnego z marakui. W dodatku nie są podane proporcje więc nie wiemy tak naprawdę ile tego oleju z marakui jest w środku.
W środku opakowania znajduje się niewielka o pojemności 25ml buteleczka z olejkiem, zakończona dozownikiem w pompce.
Buteleczka jest lekka, przeźroczysta i zgrabna. Stoi stabilnie na łazienkowej półce. Naklejka nie odkleja się pod wpływem konsystencji tłustego olejku.
Pompka niestety nie działa sprawnie, pierwsze użycie było bezproblemowe, ale potem było już tylko coraz gorzej. Pompka chodzi tak ciężko, że aby ją nacisnąć potrzeba dużo siły, a jak już nam się to uda przeskakuje tak mocno, że olejek pryska na wszystkie strony !
W końcu dałam za wygraną i odkręcam buteleczkę nalewając odrobinę na dłoń. Tak jest o wiele wygodniej i bez niemiłych niespodzianek.
Konsystencja jest rzadka, oleista i w kolorze lekko żółtym. Z łatwością się rozprowadza na skórze i jest wydajny. Twarz po nim jest tłusta i błyszczy się, co kompletnie mi nie przeszkadza na noc.
Zapach typowo oleisty.
Przechodząc do najważniejszego czyli do działania, wspomnę, ze olejek stosuje wyłącznie na twarz i tylko na noc. Raz użyłam go na końcówki włosów, ale strasznie je natłuścił i obciążył, że włosy po myciu nadawały się do ponownego umycia. Więcej nie próbowałam.
Stosując go regularnie do twarzy na noc mogę stwierdzić, że dobrze służy mojej skórze mimo tego składu, o którym wspomniałam. Buzia jest w dobrej kondycji, ale nie jest przetłuszczona.
Często borykam się z niedoskonałościami więc ważne dla mnie jest, by produkt na noc uspokajał skórę, a ten zdecydowanie tak działa.
Rano buzia jest spokojna, ładniejsza, odżywiona i miękka w dotyku.
Olejek spisał się na mojej skórze i przy rodzaju mojej cery więc jestem zadowolona, zwłaszcza, że jego cena jest niska.
Cena ok. 8 zł.
Znacie ten lub inne olejki Marion?
Jakie są Wasze wrażenia co do nich?
Skład, który trochę rozczarowuje, bo przeważa w nim olej słonecznikowy, a nie jak obiecuje producent 100% oleju naturalnego z marakui. W dodatku nie są podane proporcje więc nie wiemy tak naprawdę ile tego oleju z marakui jest w środku.
W środku opakowania znajduje się niewielka o pojemności 25ml buteleczka z olejkiem, zakończona dozownikiem w pompce.
Buteleczka jest lekka, przeźroczysta i zgrabna. Stoi stabilnie na łazienkowej półce. Naklejka nie odkleja się pod wpływem konsystencji tłustego olejku.
Pompka niestety nie działa sprawnie, pierwsze użycie było bezproblemowe, ale potem było już tylko coraz gorzej. Pompka chodzi tak ciężko, że aby ją nacisnąć potrzeba dużo siły, a jak już nam się to uda przeskakuje tak mocno, że olejek pryska na wszystkie strony !
W końcu dałam za wygraną i odkręcam buteleczkę nalewając odrobinę na dłoń. Tak jest o wiele wygodniej i bez niemiłych niespodzianek.
Konsystencja jest rzadka, oleista i w kolorze lekko żółtym. Z łatwością się rozprowadza na skórze i jest wydajny. Twarz po nim jest tłusta i błyszczy się, co kompletnie mi nie przeszkadza na noc.
Zapach typowo oleisty.
Przechodząc do najważniejszego czyli do działania, wspomnę, ze olejek stosuje wyłącznie na twarz i tylko na noc. Raz użyłam go na końcówki włosów, ale strasznie je natłuścił i obciążył, że włosy po myciu nadawały się do ponownego umycia. Więcej nie próbowałam.
Stosując go regularnie do twarzy na noc mogę stwierdzić, że dobrze służy mojej skórze mimo tego składu, o którym wspomniałam. Buzia jest w dobrej kondycji, ale nie jest przetłuszczona.
Często borykam się z niedoskonałościami więc ważne dla mnie jest, by produkt na noc uspokajał skórę, a ten zdecydowanie tak działa.
Rano buzia jest spokojna, ładniejsza, odżywiona i miękka w dotyku.
Olejek spisał się na mojej skórze i przy rodzaju mojej cery więc jestem zadowolona, zwłaszcza, że jego cena jest niska.
Cena ok. 8 zł.
Znacie ten lub inne olejki Marion?
Jakie są Wasze wrażenia co do nich?
Pozdrawiam,
pirelka
Ciekawy ten olejek, najważniejsze że skład ma świetny i jest tani, ale nie znałam tego olejku. Ja bardzo lubię olejki, zwłaszcza opuncję figową, bo to co robi z cerą jest niesamowite, tylko szkoda że jest tak drogi
OdpowiedzUsuńWow jak na tak pozytywne działanie to cena jest genialna. Jeszcze nie używałam żadnego olejku do twarzy ;)
OdpowiedzUsuńFajna cena:) kusząca!
OdpowiedzUsuńA może na włosy zastosuj go w mniejszej ilości ? ;)
OdpowiedzUsuńUżyłam jedną kropelkę, a reszty nie wtarłam nawet ;)
UsuńCo do olejków mamy mieszane odczucia ale może kiedyś trafimy na jakiś dobry dla nas :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten olejek :) Chętnie go kiedyś sprawdzę, lubię takie kosmetyki dodawać do wieczornej pielęgnacji twarzy :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak działa na paznokcie :) Bo przydałoby mi się coś dobrego. :D
OdpowiedzUsuńchyba na twarz bym się bała, ale włosy czemu nie:)
OdpowiedzUsuńOjej, takie działanie i taka cena :) Ekstra :)
OdpowiedzUsuńMarion ma całkiem fajne olejki <3
OdpowiedzUsuńmój blog
Działanie widzę fajne, szkoda jednak trochę tego składu, a w sumie bardziej takiej gry słownej producenta.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, że skład tak trochę nie bardzo. Spodziewałam się 100%, a tu gra słów ;)
OdpowiedzUsuńmam go w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety do olejków muszę podchodzić bardzo ostrożnie.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to rzeczywiście stu procentowy olejek marakuja, a niestety producent nieco nas oszukał. To zwykły olej słonecznikowy z dodatkiem oleju marakui, a więc trochę nieładnie..
OdpowiedzUsuńNaturalny olej z marakui jest świetny dla cery mieszanej/tłustej. Kiedyś miałam taki właśnie (niestety nie pamiętam z jakiej firmy) i byłam bardzo z niego zadowolona. Gorąco ci polecam zakup takiego w 100% naturalnego a na pewno będziesz zadowolona:)
OdpowiedzUsuńI właśnie tego nie lubię w produktach Marion. Często ich etykiety wprowadzają konsumenta w błąd. Trzeba czytać etykiety ☺
OdpowiedzUsuńszkoda ze obciążył włosy
OdpowiedzUsuńMiałam produkt tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale bardzo mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka tych olejków ogólnie całkiem fajnie się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńLubię olejki:)
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam ze maja taki olejek
OdpowiedzUsuńzaglądałam na niego tyle razy, a w końcu i tak nie kupiłam :D
OdpowiedzUsuńostatnio olejków nie używam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy, chętnie wypróbuję na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olejki :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam nawet, że taki istnieje. Fajny do paznokci :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka różnych olejków, ale z tego nie korzystałam. Na włosy też bym go pewnie nie dawała, bo moje strączki źle reagują na tego typu preparaty.
OdpowiedzUsuńLubię olejki z Marion :)
OdpowiedzUsuńW sumie to jest on w 100% naturalny, a nie w 100% z marakui ;) Można się pomylić :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie napisali ile tego olejku z marakuji tam naprawdę jest:(
OdpowiedzUsuńA ten olejek, przyznam, ze widze pierwszy raz
OdpowiedzUsuńJak ja nie lubię takich przekrętów ze składem
OdpowiedzUsuńSam owoc uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie olejki :) Wygląda całkiem ciekawie. Zapraszam na konkurs, można też fajne naturalne kosmetyki przygarnąć :)
OdpowiedzUsuńThis is really stunning!
OdpowiedzUsuńSTYLEFORMANKIND.COM
Latest Post: Scandinavian Loft With Brick Walls
Czyli całkiem pozytywnie 💪🏻
OdpowiedzUsuńMam go i ja używam na końcówki i jestem zadowolona ;) jakoś mi bardzo nie obciąża :D
OdpowiedzUsuńWidziałam go w drogerii, ale jakoś nie mogłam uwierzyć, że Marion za 8 zł zaproponowałby klientom olejek marakuja 100%. I rzeczywiscie jest to mieszanka olejków i nie wiadomo w jakich proporcjach. Wolę wydać więcej i kupic na ekospa.pl olej 100%
OdpowiedzUsuńProducent trochę zaszalał z tą nazwą - 100% olejek marakuja a ja tu widzę olej słonecznikowy + marakuja. Nie lubię takich praktyk marketingowców. Nie mniej jednak, dobrze, że służy Twojej skórze.
OdpowiedzUsuńOch, miałam nadzieję, że będzie pachniał marakują! Teraz mam mieszankę olejków do włosów Anwen aromatyzowanych marakują i zapach jest boski <3
OdpowiedzUsuń