Bielenda, Silver Detox - Detoksykująca maska metaliczna do cery mieszanej i tłustej
Cześć Kochani,
Jakiś czas temu pokazywałam mam maseczki metaliczne od Bielendy, kupiłam każdy rodzaj na próbę, testowałam i recenzowałam już złotą, a dzisiaj chciałabym Wam przedstawić srebrną.
>>><<< GOLD DETOX, BIELENDA MASKA METALICZNA
>>><<< GOLD DETOX, BIELENDA MASKA METALICZNA
Bielenda, Silver Detox - Detoksykująca maska metaliczna do cery mieszanej i tłustej 8g
Opakowanie
typowe dla jednorazowych maseczek do twarzy. Jest to saszetka o
pojemności 8 g w ładnej szacie graficznej ozdobionej srebrnym kolorem.
Z tyłu opakowania dokładny opis maski.
Skład:
Kolor jest szaro - srebrny prawie tak jak prezentuje się na opakowaniu, maska ma metaliczne,perłowe wykończenie.
Jej konsystencja wydawało by mi się, że będzie gęsta i treściwa, a jest lekka i taka "wodnista" pod palcami (nie mylcie tego, że jest rozwodniona, to tylko efekt odczucia!). Bardzo łatwo i szybko się rozprowadza. Jedna saszetka starcza na jedno użycie, ale pokrywa twarz sporą warstwą.
Po 10 min.maska jest lekko zaschnięta na twarzy. Zmywanie jest średnie,trochę ślizga się pod palcami.
Skóra po zmyciu maski jest oczyszczona, wyciszona i uspokojona. Pory są podciągnięte do góry i aż wystają, idealny wtedy "po" jest plaster na nos!
Skóra jest gładka i aksamitna, miękka w dotyku.
Maska nie podrażniła mi skóry, nie szczypała mnie w oczy.
Bardzo fajny efekt jak na maseczkę jednorazową i na pewno dam jej jeszcze nie jedną szansę !
A Wy znacie Silver Detox od Bielendy ?
Pozdrawiam,
pirelka
ja nie znam, ale tyle dobrych opinii, że muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńubóstwiam metaliczne maski i swoją od Strivectin aplikuję raz w tygodniu - super oczyszcza skórę ale kosztuje krocie buuuuu
OdpowiedzUsuńŻadnej jeszcze nie używałam, ale kusi mnie niebieska:)
OdpowiedzUsuńJeszcze tych maseczek nie używałam, ale przyjrzę im się bliżej
OdpowiedzUsuńJak dla mnie te maseczki to strzał w 10 :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Brzmi ciekawie i dobrze, chyba muszę wypróbować jak najszybciej, akurat się tak złożyło ,że nie dawno taką kupiłam ale jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńhmmm kusisz ;)
OdpowiedzUsuńOoo może powinnam spróbować 😜
OdpowiedzUsuńNie znam, ale niespecjalnie mnie ona kusi... Super wyglądasz w tej masce, choć nie tak samo, jak pani na opakowaniu - to opakowanie oszukuje :P
OdpowiedzUsuńKupię ale słyszałam ze strasznie pachną ;D
OdpowiedzUsuńMnie zapach nie drażni, ani nie przeszkadza :)
UsuńSama mam w planach je wypróbować, choć szczerze mówiąc średnio lubię maski w saszetkach za dużo zabawy z wydobywaniem produktu :P zawsze się ubrudzę i wolę te w tubach :) natomiast są tanie więc można spróbować. Jak dobrze pamiętam to ta złota chyba średnia była? a srebrna wypada naprawdę nieźle :)
OdpowiedzUsuńJa już wydobywanie opanowałam do perfekcji, choć tuby są mniej problematyczne :) A co do złotej maski, u mnie spisała się świetnie.
Usuńoooooo to by mi się przydało właśnie na nos :D mimo że jakoś nie mam problemu, ale wydaje mi się, że mam i co chwilę z plastrami latam i się dziwię, że nic nie wyciągają :)
OdpowiedzUsuńCo do plastrów na nos, które działają mogę polecić Ci dwa rodzaje, te z Cettua oraz z Multibiomask. Oba rodzaje dostępne są w Rossmannie, one działają i sporo na nim zostaje :)
UsuńMiałam wypróbować te metaliczne maski, ale potem jakoś mi przeszło; może jednak się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCzas ją wypróbować! :) Jeżeli mają być takie efekty, to jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńNie maiałm jej, ale bardzo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńUżywałam i jestem zadowolona, świetny efekt jest po niej ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio czytam duzo pozytywnych opinii na jej temat, bardzo mnie kusi zwlaszcza ze mam mieszana cere :D
OdpowiedzUsuńmam chęć na tą maseczkę, mimo, że nie mam skóry ani mieszanej ani tłustej, przypuszczam, ze jednak mocniejsze oczyszczanie od czasu do czasu i mnie by się przydało
OdpowiedzUsuńOoo, ona rzeczywiście jest trochę metaliczna, fajnie! Chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńO, super że "pory wystają", wtedy faktycznie może być łatwo usunąć :) Widzę, że u Ciebie również takie super fajne tabelki :D Dopiero co pisałam do Justyny jak je zrobiła bo super fajne i może wykorzystam :D
OdpowiedzUsuńJa również pisałam o nie do Justyna :D
UsuńZłotkiem bym nie pogardził :)
OdpowiedzUsuńBrzmi super, ale ostatnio bardzo polubiłam maski w płachcie:)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńja niestety nie lubię takich maseczek o pojemności jak dla mnie jednorazowej. Dlatego zazwyczaj sięgam po maseczki Babuszki Agafii :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.szmaratka.pl/
ciągle nie mogę jej dorwać w Rossmannie :/
OdpowiedzUsuńnie znam :D ale muszę Ci napisać, że kolor idealnie Ci pasuje !
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie znam, jednak zmywanie tego typu maseczek to kaaaatorga ;p
OdpowiedzUsuńMiałam maseczkę z bielendy, ale akurat nic z tych.. :/
OdpowiedzUsuńKolor ma świetny! A opis działania brzmi kusząco.
OdpowiedzUsuńsmerfik:P
OdpowiedzUsuńKupiłam ją niedawno i jak będę używać muszę o plasterku na nos pamiętać :)
OdpowiedzUsuńNawet fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa wszystkie maseczki wlewam do plastikowej miseczki,którą kupiłam w zestawie z pędzlem i szpatulka. A maseczki zmywam owalna,różowa gąbka lub jakąkolwiek inną do twarzy. Wcześniej peeling,a po maseczce wklepuje olejek różany. Skóra jest mięciutka. Polecam :)
OdpowiedzUsuńCześć,
OdpowiedzUsuńJa polecam Ci wypróbowanie piwnej maseczki do twarzy ;) Intensywnie nawilżającej i regenerującej :) Efekt widoczny natychmiastowo!