AA Oil Infusion 30+ , Olejek do twarzy marula
Witajcie,
Od dłuższego czasu interesuje mnie pielęgnacja twarzy olejami i staram się ją choć po części wprowadzać ją już przez kilka lat. Oleje wybieram zazwyczaj na noc jako dopełnienie pielęgnacji i dopieszczenie skóry po dokładnym oczyszczeniu.
Jednym z olejków jakie weszły na rynek kiedy był taki wielki 'bum' na nowości olejowe był olejek z serii AA Oil Infusion. Od dawna ciekawił mnie olej marula więc to po niego sięgnęłam pierwsze.
Dzisiaj kilka słów o tym olejku, zapraszam!
AA Oil Infusion 30+ , Olejek do twarzy marula 15ml
Opis: Niezwykle lekki Olejek pielęgnacyjny do twarzy AA Oil Infusion2 30+ to
luksusowa kompozycja drogocennych olejków o działaniu odmładzającym. Są
one bogatym źródłem składników odżywczych, witamin, antyoksydantów i
mikroelementów. Formuła '100% oil'z olejkami arganowym, marula i
avocado, wzbogacona koenzymem Q10, doskonale nawilża i odżywia oraz
opóźnia proces starzenia się. Z każdą kroplą skóra odzyskuje witalność i
młodość. Dzień po dniu staje się gładsza i pełna blasku.
Niezwykle lekka formuła zapewnia szybkie wchłanianie i przyjemną aplikację. Nie zawiera olejów mineralnych, parafiny, silikonów.
Niezwykle lekka formuła zapewnia szybkie wchłanianie i przyjemną aplikację. Nie zawiera olejów mineralnych, parafiny, silikonów.
Skład: Argania Spinosa Kernel Oil, Persea Gratissima Oil, Prunus Amygdalus
Dulcis Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Helianthus Annuus Seed Oil,
Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Dicaprylyl Carbonate, Tocopherol,
Ubiquinone, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba)
Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Squalane, Parfum.
Opakowanie to papierowy kartonik, który od nowości jest zabezpieczony folią. Szata graficzna delikatna, stonowana i nawiązująca do koloru olejku. Przeważa tu biel i żółto-złoty kolor wstawek.
Kartonik opisany z tyłu i po bokach wyczerpująco.
W środku kryje się niewielka, szklana i przeźroczysta buteleczka zakończona dozownikiem w pipecie.
Konsystencja typowa dla olejków, jest rzadka, lejąca o lekko żółto-złotym zabarwieniu. Jest lekki i nie pozostawia tłustej warstwy typowej dla olejków.
Olejek jest bardzo wydajny.
Zapach jest lekko kwiatowy, bardzo delikatny i subtelny.
Spytacie jak się spisał?
Całkiem przyjemnie i generalnie nie zauważyłam żadnych minusów. Wygodne użytkowanie i aplikacja pipetką, spora wydajność produktu, przyjemny i niedrażniący zapach. Olejek nie uczulił mnie i nie spowodował żadnych wysypów na twarzy, co lubi się u mnie przydarzyć.
Olejek lekko nawilża skórę, sprawia, że staje się miększa i odżywiona. Miałam również wrażenie, że rozjaśnił lekko cerę i rozświetlił ją, wyglądała na zdrowszą i bardziej zadbaną.
Nie zapychał mi skóry, a to też ważne.
Cena ok. 30 zł.
Spisał się bardzo przyzwoicie jak na zwykły sklepowy olejek i chyba warto go wypróbować, choć nie jest to czysty olej marula. Możecie sobie porównać go z działaniem czystego oleju marula od Nacomi, który miałam okazję używać i recenzowałam - KILK.
Mieliście okazję go stosować?
Jak się u Was spisał?
Pozdrawiam,
pirelka
Mam ten olejek, ale chyba w innym opakowaniu, tak mi się wydaje :D Z pewnością użyję, skoro jest fajny :)
OdpowiedzUsuńI didn't know this formula, but I really really love AA brand :D
OdpowiedzUsuńAmazing review!
NEW OUTFIT POST | THANKS LIFE for Being AMAZING.
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Olejki noca lubię używać :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i z chęcią zużyłam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności, ale z tego co piszesz - warto. Muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńJa używam mieszanki olejku marula i makadamia chyba :D
OdpowiedzUsuńkilka razy będąc w rossmann miałam go w koszyku a później odkładałam, może tym razem go kupię :)
OdpowiedzUsuńA ja jestem uboga w oleje - w sumie to nie miałam jeszcze żadnego w mojej pielęgnacji, jakoś nie mogę się przekonać :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się buteleczka :D
OdpowiedzUsuńDziałanie też zapowiada się przyjemnie :)
super, że sprostał oczekiwaniom i dobrze się sprawdził
OdpowiedzUsuńChyba nie mój typ ;) 30+ na razie odpada plus fakt, ze jest to produkt od firmy AA, ktora średnio lubie :/
OdpowiedzUsuńDobrze, że jesteś zadowolona. Osobiście wolę czyste olejki w formie raw (nie znoszę sztucznych aromatów i zapachów). Ostatnio kupiłam olejek arganowy: niby 100%, ale po otwarciu buteleczki okazało się, że sztucznie pachniał: czyli ktoś w nim mieszał. Pozdrawiam cieplutko, mój blog c:
OdpowiedzUsuńNie przepadam za olejkami. Zawsze boje się tej tłustej warstwy która Zazwyczaj zostawiają
OdpowiedzUsuńuwielbiam oleje i najczęściej sama sobie tworzę przeróżne sera ;)
OdpowiedzUsuńBędę go miała na uwadze 😜
OdpowiedzUsuńOlejki do twarzy nie sa dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam ale muszę to napisać, niecierpliwi tego dziada za każdym razem mnie zapycha próbuje go wykończyć ale jest mega wydajny do tego kompletnie się nie chce wchłaniać No ale to mniej ważne dla mnie na moja mieszana cerę to najgorszy produkt w tym roku :(
OdpowiedzUsuńZ tej serii używam kremu pod oczy i jestem z niego zadowolona, ale jeżeli chodzi o olejki do twarzy to niestety nie dla mnie;/
OdpowiedzUsuńJa przez długi czas bałam się olejków do twarzy w obawie, że będą przetłuszczać moją skórę, ale odkąd zaczęłam ich używać, zdałam sobie sprawę, w jakim byłam błędzie.
OdpowiedzUsuńNie miałam go i chyba po raz pierwszy o nim słyszę. Natomiast ja w pielęgnacji też stosuję olejek, ale marki Alterra z granatem i dziką różą i jest naprawdę świetny 😊
OdpowiedzUsuńMnie olejek Alterra nie zachwycił i zupełnie nie rozumiem fenomenu tej serii :)
UsuńOlejki niestety u nas nie zdają egzaminu :/ Nasze buzie są na nie dość negatywnie nastawione :P
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził :) połączenie oleju arganowego i marula z pewnością spodobałoby się mojej skórze :)
OdpowiedzUsuńMiło wspominam tą serię :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ten olejek, kiedyś się na niego skuszę ^^!
OdpowiedzUsuńyollowe.blogspot.com
Thanks a lot :D
OdpowiedzUsuńAs I said, I really really love to try this product. sounds super cool
NEW TIPS POST | SPA DAY AT HOME?! Yes, Easy and Possible.
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Bardzo lubię olejki <3
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię olejki, teraz używam z bielendy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, www.drazkowska.blogspot.com
Fajna buteleczka :) Lubię olejki, choć obecnie nie ma na nie miejsca u mnie :)
OdpowiedzUsuńJa boję się używać olejków do twarzy, mimo tak zachęcających opinii, ale może czas to zmienić:) Ten ma śliczną buteleczkę.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię używać olejków do pielęgnacji twarzy. Też stosuję je na noc. Najczęściej wybieram naturalne, czyste oleje, moim hitem jest rokitnikowy.
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdza i jest fajny, jednak ja nie mogę się przekonać do olejków ..
OdpowiedzUsuńNa mojej cerze olejek arganowy się nie sprawdza, ale może w takiej mieszance dałby radę:)
OdpowiedzUsuń