Avon, Planet Spa - rewitalizująco-wygładzający żel do pielęgnacji okolic oczu z ekstraktem czarnego kawioru
Witajcie,
Czyż tytuł posta nie brzmi luksusowo? Pewnie dlatego seria od Avon ma wdzięczną nazwę Luxury Spa. A jak jest naprawdę?
Jak produkt się spisał u mnie?
Zapraszam ...
Avon, Planet Spa - rewitalizująco-wygładzający żel do pielęgnacji okolic oczu z ekstraktem czarnego kawioru 15ml
Opis:
Żel wygładzająco - rewitalizujący na okolice oczu z wyciągiem z czarnego
kawioru i alg. Testowany klinicznie i dermatologicznie. Zapewnia 24 -
godzinne nawilżenie. Redukuje widoczność zmarszczek w okolicach oczu.
Uelastycznia skórę.
Skład:
Produkt zapakowany jest w papierowy kartonik. Wygląda równie elegancko co sama nazwa. Czarny kolor z dodatkiem białych napisów i złotych wstawek wygląda luksusowo i dystyngowanie.
Na boku krótki opis produktu z kilku językach.
W środku kryje się równie elegancka i w tej samej szacie graficznej plastikowa tubka z produktem.
Zamykanie na plastikową zakrętkę. Nie sprawia problemów, łatwo i sprawnie się zakręca nie uciekając nagminnie. Niestety tubka nie stoi stabilnie na zakrętce, więc tubka zmuszona jest leżeć, by wiecznie się nie przewracać. Zakrętka nie jest płaska, jest lekko zaokrąglona, stąd problem z postawieniem.
Produkt do okolicy oczu w standardowej pojemności 15 ml.
Zakończenie jest skośne, grube z większym otworem, które jednak nie sprawia problemów. Żel nie wylewa się, nie cieknie ani nie dozuje się go za dużo. Tubka jest szczelna, poręczna i wygodna.
Konsystencja jest żelowa, przeźroczysta z błyszczącymi różowo-fioletowymi drobinkami, które bardzo mnie ucieszyły bo liczyłam na rozświetlenie i migoczący efekt w okolicy oka jak po kremie Siquens (klik).
Konsystencji żelowych nie lubię w tym rodzaju kosmetyków, zazwyczaj się u mnie nie sprawdzają, ale jak zobaczyłam te drobinki miałam nadzieję, że będę zadowolona z efektu.
Zapachu generalnie nie czuję podczas użytkowania tego żelu.
Jak żel się spisał?
Ci z Was, którzy obserwują mnie i czytają regularnie wiedzą, że na punkcie pielęgnacji okolicy oczu mam bzika i wiele produktów przeznaczonych do oczu pojawia się u mnie, ale ciężko mnie zadowolić. Na razie moim ulubieńcem jest w/w krem Siguens, ale ma on swoją cenę.
Żel z serii Planet Spa, która swoją drogą zawsze mnie kusi spisuje się średnio.. nie spełnia moich podstawowych wymogów. Nie nawilża zbytnio, nie pozostaje na skórze, a szybko wnika w nią i pozostawia takie uczucie, którego nie lubię w żelowej konsystencji - efekt lekkiego ciągnięcia :/
Jak w ciągu dnia to nie bardzo mi przeszkadza, tak na noc wolałabym coś intensywniejszego.
Niestety z drobinek na skórze też nic nie zostaje, znikają one nie wiadomo gdzie już podczas rozprowadzania żelu na powiekach.
Żel jest bardzo wydajny to fakt, szybko się wchłania i przez to zostawia nijaki efekt.
Generalnie efektu po nim nie ma żadnego, nadaje się do skóry niewymagającej i bardzo młodej w celu zyskania wyłącznie jej świeżości.
Na szczęście nie szkodzi, nie uczula, nie podrażnia i nie powoduje innych nieprzyjemności.
Tak ot sobie żel.. Zupełnie nie dla mnie, a szkoda bo trochę na niego liczyłam.
Cena regularna to 25 zł.
Ja kupiłam w promocji za ok. 10 zł.
Znacie ten żel?
Lubicie serię Planet Spa Avon?
Pozdrawiam,
pirelka
Kiedys chcialam go kupic, ale raczej sobie odpuszcze :)
OdpowiedzUsuńTrochę daleko w składzie ten składnik ...
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam maskę do twarzy peel off i też szału nie było :D
OdpowiedzUsuńTego akurat produktu nie znam, ale z planet spa sporo się u mnie przewinęło maseł, peelingów i masek do włosów ;)
OdpowiedzUsuńBędę go unikać :P
OdpowiedzUsuńszkoda, byłam konsultantką avon i nie wrócę do ich pielęgnacji, lubię nadal perfumy i tusze do rzęs
OdpowiedzUsuńLubię perfumy Avonu☺
OdpowiedzUsuńSzkoda, ja wykończyłam krem z Biodermy i spisał mi się dobrze, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ale wydawało mi się, że kosmetyki z kawiorem są rewelacyjne, a tu proszę...średniaczek :)
OdpowiedzUsuńNie lubię takich nijakich :P
OdpowiedzUsuńMuszę przyznac, że AVON poprawil sie jeśli chodzi o design opakowania. Jednakze, jak sie oakzuje jakość taka sobie, a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii maskę na włosy i była świetna.
OdpowiedzUsuńO takim żelu jeszcze nie słyszałam.
pierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dobrej nocki ;)
ANRU,
Dawno nic nie brałam z firmy Awon.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie AVON uczula ;/
OdpowiedzUsuńTeraz kupiłyśmy krem z apteki z wit A bo na jednym blogu polecano go pod oczy. Jak na razie szału nie ma ale przynajmniej taki kremik jest tani a czasem na tego typu kremach można się nieźle przejechać ;P
OdpowiedzUsuńW sumie dawno nie miałam nic z Avon, ale raczej po ich pielęgnację do twarzy nie sięgnę, jakoś nie przepadam :(
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu, ale brzmi średnio. Ja obecnie używam kremu z Vianka i jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki pielęgnacyjne avon kompletnie mnie nie interesują choć kosztowały 1 zł ;p
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jednak do końca się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńtego żelu jeszcze nie miałam okazji używać, jednak ja osobiście bardzo lubię kosmetyki z tej serii :)
OdpowiedzUsuńso nice post :)
OdpowiedzUsuńhave a nice weekend :)
https://www.instagram.com/tijamomcilovic/
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Skoro nie ma efektu, to nie warto.
OdpowiedzUsuńJa mam już swój ulubiony krem pod oczy (o którym w sumie dzisiaj pisałam na blogu ;)), ale poza tym średnio lubię kosmetyki z Avonu. Według mnie stosunek ceny do jakości jest kiepski ;/
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś i też nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia, nic nie robił...
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tą serią kosmetyków ;/
OdpowiedzUsuńAvon to marka po którą nie sięgam od paru lat.
OdpowiedzUsuń