Hybrydy Victoria Vynn w użyciu, kolor 018

Hejka,

Niedawno pokazywałam Wam zestaw startowy od firmy Victoria Vynn, który otrzymałam do robienia hybryd, czas najwyższy było go przetestować i podzielić się z Wami wrażeniami, a także pokazać pierwszy kolor :)

Na pierwszy ogień poszedł kolor naturalny, cielisty czy jak kto woli nude.. ale po kolei.

Całość wykonałam wyłącznie na produktach Victoria Vynn, by jak najdokładniej przetestować jakość produktów i to czy będą się u mnie dobrze trzymać, czy może wypadną tak kiepsko jak lakier Claresa.

 Na początek paznokcie pokryłam bazą (Gel Polish Hybrid Base Easy Removal), baza jest bezbarwna, rzadziutka. Trzeba nałożyć ją dokładnie i precyzyjnie, by nie pozalewać skórek. Producent zapewnia, że matowienie płytki przy użyciu tej bazy nie jest konieczne, jednak ja tradycyjnie zmatowiłam i odtłuściłam płytkę paznokcia przed nałożeniem bazy.

Do nadania koloru wybrałam jeden z trzech, które losowo dostałam w zestawie, wybór padł na naturalny i stonowany kolor 018.

Kolor nazywa się Cashmere Beige, numer 018, ja określam kolor jako nudziak, bardzo delikatny i naturalny. Na paznokciu jest beżowy, ale wpada w nuty brzoskwiniowe, jednak nie jest on typem pomarańczowego. Ładnie współgra z kolorem skóry i zbytnio nie rzuca się w oczy.

W buteleczce wygląda na ciemniejszy.

Do pełnego pokrycia trzeba dwóch warstw.

Lakier ma pędzelek prosty, gęsty i wygodny w użyciu. Ładnie pokrywa paznokieć, nie smuży zbytnio.

Jest raczej rzadki, ale nie lejący..mimo to trzeba uważać, by nie rozlał się na skórki, zwłaszcza przy grubszej warstwie.

Na kolor nałożyłam mój ukochany pyłek Neonail (niestety nie dorobiłam się jeszcze w innym kolorze), który dopełnia całość i nadaje ładny błysk do światła.

Na koniec użyłam top (Gel Polish Hybrid Top Easy Removal), który rzekomo nie wymaga piłowania podczas zdejmowania - zobaczymy! Bo to by mi pomogło..gdyż zawsze zapominam spiłować i dopiero jak ciężko idzie przypominam sobie, że zapomniałam !

Top jest przeźroczysty i rzadziutki, trzeba nakładać ostrożnie, by nie zalać skórek.

Podczas utwardzania paznokcie na skutek wiązania się z lakierem nie pieką, co zdarza mi się przy lakierach Neo Nail.

Całość prezentuje się tak:

Przechodząc do podsumowania, paznokcie noszę już ponad 2 tyg. i są jeszcze w stanie znośnym, dla innych "ładnym" , długo były w stanie idealnym, nic nie odchodziło, nic nie odprysło.. nie zapowietrzyło się. Dopiero teraz widzę, że brzeg paznokcia powoli podnosi się, ale nadal trzyma się w całości na paznokciach, nie mam nieładnych odprysków, a odrost już jest widoczny ;)

Jakoś produktów bardzo dobra, trzymają się tyle ile powinny, a nawet lepiej niż niektóre!

Cena lakierów to ok. 30 zł/szt.

Znacie lakiery Victoria Vynn?

Jak Wam się podoba efekt?

Pozdrawiam,

pirelka