Farmona, Let's Celebrate - Moijto Ekskluzywne masło do ciała
Moi Drodzy,
Moim postanowieniem było regularne balsamowanie ciała, ale opornie mi to idzie.. więc produkty do pielęgnacji ciała rzadko się pojawiają.
Dzisiaj jednak mogę podzielić się z Wami opinią o produkcie, którego nazwa jest intrygująca.
Farmona, Let's Celebrate - Moijto Ekskluzywne masło do ciała 200ml
Opis:
Lubisz dobrą zabawę, poczucie prestiżu i luksusu?
Szukasz wyrafinowanej pielęgnacji oraz zniewalających, zmysłowych wrażeń?
Sięgnij po ekskluzywną serię kosmetyków do mycia i pielęgnacji ciała Let’s Celebrate.
Wyjątkowo bogate receptury, delikatne konsystencje oraz rozkoszne zapachy odkryją przed Tobą prawdziwą przyjemność oraz pozwolą delektować się kuszącą wonią luksusu.
Szukasz wyrafinowanej pielęgnacji oraz zniewalających, zmysłowych wrażeń?
Sięgnij po ekskluzywną serię kosmetyków do mycia i pielęgnacji ciała Let’s Celebrate.
Wyjątkowo bogate receptury, delikatne konsystencje oraz rozkoszne zapachy odkryją przed Tobą prawdziwą przyjemność oraz pozwolą delektować się kuszącą wonią luksusu.
Ekskluzywne masło do ciała o pobudzającym zapachu kubańskiego koktajlu Mojito, dzięki bogactwu składników aktywnych doskonale pielęgnuje skórę, otulając orzeźwiającym zapachem, który energetyzuje ciało i pobudza wyobraźnię.
Bogata formuła z zielonymi perełkami intensywnie i głęboko odżywia skórę oraz poprawia jej jędrność i sprężystość, pozostawiając idealnie gładkie ciało. Dodatkowo jedwabista konsystencja delikatnie pięści skórę, a rozkoszny zapach zwiększa uczucie komfortu, zapewniając chwile prawdziwej przyjemności.
Bogata formuła z zielonymi perełkami intensywnie i głęboko odżywia skórę oraz poprawia jej jędrność i sprężystość, pozostawiając idealnie gładkie ciało. Dodatkowo jedwabista konsystencja delikatnie pięści skórę, a rozkoszny zapach zwiększa uczucie komfortu, zapewniając chwile prawdziwej przyjemności.
Mojito to koktajl
pochodzenia kubańskiego, na bazie białego rumu, o orzeźwiającym,
słodko-kwaśnym miętowym smaku. Tradycyjnie podawany jest z lodem i wodą
sodową, do dekoracji wykorzystuje się gałązkę mięty i plasterek limonki.
Skład:
Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ethylhexyl Stearate,
Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Glycerin, Cetearyl Alcohol,
Ceteareth-20, Glyceryl Stearate, Cera Alba (Beeswax), Dimethicone,
Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Sodium Acrylate/Sodium
Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80,
Propylene Glycol, Citrus Aurantifolia (Lime) Fruit Extract, Tocopheryl
Acetate, Lactose, Microcrystalline Cellulose, CI 77289, Xanthan Gum,
Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin,
2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Parfum (Fragrance), Limonene, Citral, Linalool, Geraniol, BHA.
2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Mentha Piperita (Peppermint) Oil, Parfum (Fragrance), Limonene, Citral, Linalool, Geraniol, BHA.
Opakowanie to plastikowy, okrągły i zakręcany słoiczek. Szata graficzna utrzymana w zielonej kolorystyce z czarnymi elementami, co kojarzy się z drinkiem mojito. Spód opakowania opisany w języku polskim oraz angielskim.
Naklejki nie odklejają się.
Konsystencja pod zakrętką zabezpieczona jest sreberkiem, za co plus!
Konsystencja jest biała, z zielonymi granulkami, które jednak szybko się rozpuszczają podczas rozprowadzania masła na ciele.
Jest mocno zbite, gęste jak na masło przystało.
Czasami ciężko się nabiera, trzeba mocno zatopić palce w maśle.
Zapach jest świeży, orzeźwiający i chłodzący. Czuć w nim mroźną miętę i odrobinę kwaśnej limonki.
Pachnie dokładnie jak mojito!
Idealny zapach na lato..
MOJE WRAŻENIA
Masła ciężko mi się używa z powodu jego konsystencji, jest zbita i mało przyjemna, mimo że nie sprawia większych problemów w rozprowadzaniu, jednak coś mi nie pasuje w tej konsystencji.
Zapach też niby ładny, ale nie do końca mój.. drażni mnie na dłuższą chwilę, a jeśli nawet nie drażni, to nie powoduje u mnie chęci sięgania po to masło.
Po użyciu jednak skóra zyskuje miękkość, jest delikatna i przyjemna w dotyku.
Nie ma jakiegoś mega nawilżenia, ale niweluje szorstkość i nadaje jej miękkości.
Zapach chwile utrzymuje się na skórze, ale nie jest mocny ani nachalny.
Masło nie pozostawia po sobie żadnej warstwy, ani tłustego filmu.
Jednak nie stanie się moim ulubieńcem..
Znacie to masełko?
Może lubicie je bardziej niż ja?
Pozdrawiam,
pirelka
To pewnie też nie moja nuta zapachowa, ale ja właśnie lubię takie gęste balsamy :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ma parafinę :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie mój wariant zapachowy - nie lubię napojów czy kosmetyków o tym zapachu (aczkolwiek prawdziwe mojito owszem) :D Znam te kosmetyki z nieco innej strony, bardziej pod prysznic i miałam wersję bodajże pinacolada - super była :D
OdpowiedzUsuńTeż miałam koktajl do kąpieli z tej serii i był super :D
UsuńNa lato pewnie byłby ok, ale wolę trochę inne zapachy.
OdpowiedzUsuńNie znam tego masła i jednak wolę te co stosuję na tą chwilę ;)
OdpowiedzUsuńHmmm myslalam ze mogloby byc super na lato, jednak jezeli jest bardzo bogate, zbite mysle ze obciazy moja skore co zniecheca mnie do smarowania sie maslami. Musza poszukac cos lzejszego, ale moze sprawdzi sie jesienia? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego masełka, ale pewnie zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mojito, ale "Farmona" i "ekskluzywne" sprawia, że chyba się zacznę tarzać ze śmiechu...
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie i dość obiecująco ale same nie wiemy czy przypadłby nam do gustu :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii znam peeling myjący do ciała:) Całkiem przyjemnie go wspominam.
OdpowiedzUsuńOj u mnie też niestety ciężko z tym regularnym balsamowaniem :)
OdpowiedzUsuńProdukt wygląda świetnie! Bardzo ciekawe opakowanie i musi mieć cudny zapach! Obserwuję :)
Życzę miłego wieczoru!
Diamentowe myśli - klik
ja akurat lubię zbite i gęste kosmetyki
OdpowiedzUsuńGdyby miało lżejszą konsystencję to sięgnęłabym po nie latem ze względu na zapach...
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie ale z tego co się dowiedziałam to jest to świetna firma :)
OdpowiedzUsuńObserwuję !!
Pozdrawiam !
ZAPRASZAM - KLIK ♥
Śliczny blog :*
UsuńNie znam tego masła ale zapach jakoś mnie nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńZapach nie dla mnie niestety...
OdpowiedzUsuńAkurat zbliża się lato. Może wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńZapach brzmi fajnie 😊
OdpowiedzUsuńMiałam też i w sumie użyłam kilka razy i oddałam siostrze, nie mój zapach, a nawilżenie marne jak na moje potrzeby :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mógłby być fajny na lato, ale nie jestem fanką mohito i nie wiem, czy nie drażniłby mnie ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale mile mnie zaskoczył fakt, że masło shea jest przed parafiną
OdpowiedzUsuńUlala jaki opis produktu! Nie wiem jak pachnie mojito ale ten chłód mięty i limonki mnie przekonuje! Szkoda tylko, że zapach nie utrzymuje się długo na skórze.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńteż mam problemy z regularnym balsamowaniem ciała :) tego produktu nie testowałam, ale ogólnie też wolę bardziej balsamy niż masła pod kątem konsystencji :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu... Miałam kiedyś masło mohito z TBS i bardzo mi się ten aromat podobał :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem ceny! Ja ogólnie wolę zdecydowanie oleje do nawilżania ciała - u mnie się super sprawdzają!
OdpowiedzUsuńok. 16 zł.
Usuńopakowanie fajne ale skład zbyt emolientowy jak na mnie
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do niego choć lubię peelingi ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie masła ale nie wiem jak z tym zapachem musiałabym poniuchać :D
OdpowiedzUsuń