Pharmaceris, Delikatny fluid intensywnie kryjący i długotrwałym efekcie
Moi Drodzy,
Dość dawno temu otrzymałam od Żanety z Babskiego Kącika podkłady Pharmaceris, jako że były dla niej w nieodpowiednim kolorze, ja chętnie je spróbowałam, ponieważ nigdy nie miałam z nimi do czynienia, a przyznam, że byłam ich bardzo ciekawa.
Dostałam dwa rodzaje: matujący i kryjący.
Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam jeden z nich.
Pharmaceris, Delikatny fluid intensywnie kryjący i długotrwałym efekcie 20SPF (30ml)
Opis:
Fluid polecany do każdego rodzaju skóry.
Idealny dla skóry wrażliwej i problemowej, wymagającej wyrównania kolorytu i ukrycia niedoskonałości (przebarwienia, nierówności struktury skóry, rozszerzone naczynka, zaczerwienienia, blizny potrądzikowe, cienie wokół oczu, trądzik różowaty).
Skład:
Opakowanie, kartonik w stonowanej i jasnej kolorystyce nude z bielą.
Tył jest wyczerpująco opisany, boki opakowania również.
Idealny dla skóry wrażliwej i problemowej, wymagającej wyrównania kolorytu i ukrycia niedoskonałości (przebarwienia, nierówności struktury skóry, rozszerzone naczynka, zaczerwienienia, blizny potrądzikowe, cienie wokół oczu, trądzik różowaty).
Fluid doskonale maskuje wszelkie
niedoskonałości skóry, zapewniając jednolity, wyrównany koloryt skóry.
Kremowa, dermokosmetyczna konsystencja fluidu gwarantuje wygładzenie i
efekt długotrwałego 10-godzinnego krycia.
Fluid nie obciąża skóry, nie zatyka porów oraz nie powoduje efektu maski.
Receptura wzbogacona o hialuronian sodu, wiciokrzew, witaminę B3 oraz działający przeciwrodnikowo wyciąg z ostropestu, korzystnie wpływa na odżywienie i elastyczność skóry.
Zawarte w recepturze mikrokapsułki filtrów mineralnych chronią przed negatywnym wpływem promieni UVA i UVB.
Skład:
Opakowanie, kartonik w stonowanej i jasnej kolorystyce nude z bielą.
Tył jest wyczerpująco opisany, boki opakowania również.
Podkład występuje w trzech kolorach. Ja miałam najjaśniejszy 01 IVORY.
W środku znajduje się plastikowa tubka z podkładem. Kolorystyka taka sama jak kartonik, wygląda prosto i aptecznie.
Dozowanie za pomocą pompki, której otwór jest średniej wielkości.
Nie powoduje jednak problemów, jedna pompka w zupełności wystarcza, przez co jest bardzo wydajny.
Zapach, podkład pachnie przyjemnie, kremowo i jest lekko perfumowany, delikatny. Zapach nie utrzymuje się na skórze, nie przeszkadza i nie drażni.
Konsystencja jest gęsta, ale nie zbita, kremowa i przyjemna- lekka w odczuciu.
Z łatwością się rozprowadza, nie tworzy smug, ani plam.
MOJE WRAŻENIA
Mimo,że miałam kolor 01 IVORY czyli najjaśniejszy z całej gamy, to wcale nie jest taki jasny jak to ivory mają w zwyczaju, jest taki naturalny, cielisty, beżowy.. nie wpada w tony żółte, ani różowe.
Świetnie dopasowuje się do skóry, nie tworzy efektu maski ale jednocześnie świetnie kryje, nie pozostawiając żadnych niedoskonałości na wierzchu.
Podkład stapia się ze skórą, wyrównuje koloryt. Nie zapycha i nie powoduje niespodzianek na skórze. Nie uczula.
Jest trwały, ale dość szybko skóra po nim zaczyna się świecić (mam cerę mieszaną, w kierunku tłustej).
Mimo to lubię go i byłam zadowolona z jego działania.
Jeśli chodzi o wersję matującą, której nie mam zdjęć chciałabym nadmienić, że był chyba jeszcze lepszy niż ten.
Nie dość, że krył niedoskonałości, kolor miał prawie taki sam to ładnie matowił skórę, choć nie na cały dzień.. ale najważniejsze: miałam wrażenie, że leczył skórę, pomagał jej w walce z niedoskonałościami!
W podkładach to niespotykane.. dlatego jeszcze raz chętnie sięgnę po wersję matującą!
Cena podkładów ok. 35 zł.
Znacie podkłady Pharamceris?
Które spisują się u Was najlepiej?
Czekam na Wasze wrażenia..
Pozdrawiam,
pirelka
Uwielbiam ten podkłąd mimo że nie jest ideałem ;) Dla mnie jego krycie nie jest w 100% zadowalające ;) Ale lubię go używać na co dzień ;) I dobrze mi się z nim współpracuje ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba byłby za ciemny :/
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze podkładu tej marki, zaciekawił mnie
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać produktów tej marki, ale zaciekawił mnie ten podkład
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pewnie byłby za ciemny :(
Nie miałam jeszcze ale kusi mnie ta wersja matująca :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym matującą wersję tego fluidu :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u mnie by się spisał ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam i fajny był :) Nawet nie pamiętam dokładnie, chyba go oddałam siostrze, bo za ciemny odcień miałam
OdpowiedzUsuńNie znam, ale już chcę wersję matującą :D
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby za ciemny 😐
OdpowiedzUsuńNazwa firmy obiła mi się kiedyś o uszy, jednak nie posiadam żadnych ich kosmetyków, a podkładu wcale nie używam ;)
OdpowiedzUsuńmiałam, ale kolory nie moje ;/
OdpowiedzUsuńfajnie, że walczył z niedoskonałościami :D ja tego w sumei nie potrzebuję, ale dobrze wiedzieć, że coś takiego jest :D
OdpowiedzUsuńJa lubię Rimmel☺
OdpowiedzUsuńsuper, że chociaż wersja matująca się u Ciebie lepiej sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńObie wersje się spisały, ale matująca działała lepiej, bo dodatkowo leczyła skórę.
UsuńMiałam 100 lat temu, ale tradycyjnie - nie taka kolorystyka :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że spokojnie mogłabym wziąć go do swojej kolekcji i przetestować :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś lubiłam wersję kryjącą ;)
OdpowiedzUsuńnie znam :( ja teraz testuję z Eveline ;)
OdpowiedzUsuńMnie podkłady Eveline strasznie zapychają i powodują wysyp :/
Usuńmialam ale nie polubilam
OdpowiedzUsuńJuż widzę żę ten Ivory dla mnie zbyt ciemny ;x
OdpowiedzUsuńMiałam dawno temu wersję matującą, ale jakoś nie do końca się z nią polubiłam :)
OdpowiedzUsuńUżywałam go przez ok. 3-4 lata (latem matujący). Dobry fluid dla osób z trądzikiem (poleciła go dermatolog). Po długim czasie używania strasznie się rolował, tworzył się jeden wielki placek;/
OdpowiedzUsuńJa nic takiego nie zauważyłam, ale nie używałam tak długo ;) raptem 2 opakowania.
UsuńW ogóle nie miałam produktów tej marki ;)
OdpowiedzUsuńnie znam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę cudownego weekendu :)
ANRU,
Nie znam... nigdy nie miałam podkładu od nich
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam fluidu z tej firmy.
OdpowiedzUsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńCan we follow each other?
Follow me and i'll follow you back.
I promise.
Bye :)
http://sabriellee.blogspot.it/
Nie znam, ale kusisz wersją matującą ;)
OdpowiedzUsuńMam ten sam podkład i również najjaśniejszy kolor. Na lato kolor ok, teraz nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam na niego ochotę, ale jakoś do tej pory nadal go nie kupiłam haha
OdpowiedzUsuńMiałam go w innym odcieniu i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuń!!!Congratulations on your work, I love the photos!!happy Sunday!
OdpowiedzUsuń💚💚💚
Moja mama kiedyś go miała, dla mnie jest za ciemny.
OdpowiedzUsuńTo chyba coś dla mnie, bo lubię mocno kryjące podkłady!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam tego podkładu ;)
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię i miło wspominam ;)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że wersja matująca tego podkładu jest najlepsza ;)
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam, ale wygląda zachęcająco, zwłaszcza ta wersja matująca :P
OdpowiedzUsuńMiałam wersję matujący i był nawet ok.
OdpowiedzUsuńOstatnio jakoś przyzwyczaiłam się do Revlona, to mój ulubiony fluid, nawet nie mam chęć poznawać innych :D
OdpowiedzUsuń