Indigo, Indigolicious Krem do rąk
Hej,
Na ostatnim spotkaniu blogerek w Sopocie, które bardzo miło wspominam otrzymałyśmy produkty Indigo. Firmę znam, ponieważ w salonie robię hybrydy na tej marce, ale nie znalazłam ich produktów pielęgnacyjnych.
Z przyjemnością zabrałam się za ich testowaniem ciekawa tego, jak się sprawdzą.
Na pierwszy rzut poszedł..
Krem do rąk Indigolicious 30ml
Opis:
Krem do dłoni Indigo oczyszcza, wygładza i pielęgnuje skórę.
Swój
przepiękny zapach krem zawdzięcza wybranym zapachom z linii perfum
Indigo, a Indigolicious to ich jeszcze bardziej zmysłowa i intensywna
odsłona.
Tak samo jak balsam do ciała, wyrównuje jej koloryt skóry i sprawia, że jest elastyczna, jędrna i gładka.
Opakowanie jest urocze, odrobinę młodzieżowe, takie dla nastolatek. Tak mi się skojarzyło!
Mały kartonik jest perłowy, błyszczący i mieniący się na różne kolory. W głównej mierze jednak przeważa kolor fioletowy, na przodzie jest wizerunek "lolity" z lizakiem.
Na opakowaniu nie ma żadnego opisu produktu, poza tym że możemy dowiedzieć się wyłącznie, iż jest to krem do rąk.
Składu też nie uświadczymy na opakowaniu, niestety.
W środku znajduje się mała 30ml tubka z kremem. Tubka jest płaska, zakończona zgrzewem, dlatego stanąć może wyłącznie na zakrętce, która ma płaskie zakończenie.
Tubka jest przeźroczysta, ukazująca konsystencję i jej poziom.
Dozowanie za pomocą pompki, łącznie tubki z pompką jest złote z logo firmy.
Otwór jest niewielki, idealny dla konsystencji kremu i wydobywaniu jej za pomocą naciśnięcia.
Zapach, krem jest perfumowany i pachnie ślicznie, śmiało mógłby zastąpić perfumy na nadgarstku.
Jest delikatnie kremowy w zapachu, ale ma w sobie coś z wieczorowych, mocnych i perfumowanych nut.
Długo utrzymuje się na skórze dłoni zapachem. Jest intensywny, nie każdemu się spodoba.
Konsystencja, lekka i kremowa, w białym kolorze. Szybko rozprowadza się na skórze i ekspresowo wchłania. Do nasmarowania dłoni potrzebujemy 2-3 pompki, co sprawia, że jest mało wydajny.
Działanie, w moim i męża odczuciu krem jest krótkotrwały w działaniu, pachnie długo i intensywnie, szybko się wchłania i łatwo rozprowadza, ale jego działanie nie jest wystarczające dla suchych dłoni.
Wierzch dłoni nie jest tak szorstki jak wcześniej, ale też daleko mu do nawilżenia, mam wrażenie że sprawdzi się wyłącznie latem, jeśli zapach nie będzie za ciężki na dłuższą metę.. na pewno będzie ok dla niezbyt suchej skóry dłoni i jako taki krem do torebki na lato.
Nie poradzi sobie z suchą skórą, no i może drażnić zapachem na dłuższą metę, bo pachnie na odległość przez pierwsze minuty.
Cena ok. 15 zł, moim zdaniem stanowczo za drogi jak na krem do rąk, którego głównym atutem jest zapach.
Znacie kremy do rąk Indigo?!
Jakie są Wasze wrażenia?
Może możecie podzielić się wrażenia z używania innych wersji zapachowych?
Pozdrawiam,
pirelka
Mam go od dawna i jak dla mnie jest mega przyjemny, gdyby nie ten paskudny zapach. Jest strasznie mocny i słodki, co mnie nie koniecznie odpowiada i z tego co słyszę - osobom postronnym także. Właśnie denkuję ten krem.
OdpowiedzUsuńJakie ładne opakowanie ^.^
OdpowiedzUsuńJedno trzeba przyznać - opakowanie jest bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie ostatnio od nich masło Shea ;) Cudownie pachnie ;))
OdpowiedzUsuńNie używałam kremów do rąk z Indigo, ale ciekawa byłam jak się sprawdzi. Bardzo ładnie wygląda, ale samo to że ciężko znaleźć skład jest trochę dziwne.
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem ciekawa zapachu choć nie wiem czy nie byłby dla mnie zbyt mocny :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam produktów tej firmy ☺
OdpowiedzUsuńProdukty Indigo ogólnie nie należą do tanich ale je lubię :) Kremu nie znam.
OdpowiedzUsuńZnam te kremiki z próbek :D Zapachy ciekawe, ale zgadzam się z Tobą co do ceny :D
OdpowiedzUsuńKremik dla mnie też za słaby, ale używam bo ładnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma bardzo ładne, ale zapach i działanie mnie nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kremiki Indigo, ten miałam ( tzn z inną Panią :D ) i był fajny, wiadomo mocno suchych rąk nie nawilży, dla mnie to taki torebkowy kremik ;)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania! krem drogi, ale za to opakowanie i dozownik ma fajny:)
OdpowiedzUsuńMiałam próbki i zapach mnie kupił w 100% :)
OdpowiedzUsuńmiałam wiele produktów Indigo ale kremów do rąk jeszcze nie, słyną ze swoich ładnych i intensywnych zapachów. szkoda, że działanie nie jest lepsze
OdpowiedzUsuńNie znam, ale jak tak krótkotrwale nawilża, to raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoją uwagę zwróciło cudowne opakowanie :) Tych kremów nie znam, ponieważ ich ceny są dla mnie za drogie :(
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tych słynnych kremów Indigo. Ciekawy mnie ten zapach.
OdpowiedzUsuń:*
Ale świetne opakowanie!
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się opakowanie, ale ciekawi mnie jego zapach :)
OdpowiedzUsuńMoja kosmetyczka zawsze mi daje jego próbki :D
OdpowiedzUsuńMój blog
dla mnie zbyt intensywnie one pachna
OdpowiedzUsuńNie znam, jednak opakowanie strasznie mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńoddałam go koleżance ;p
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym kremie dużo dobrego i chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńdostalam teraz na spotkaniu blogerskim tez ale inny rodzaj :D
OdpowiedzUsuńŚwietne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się pod wszystkim, a dodatkowo mi te zapachy mocno przeszkadzają :/
OdpowiedzUsuńnie miałam kremu, więc nie mogę się wypowiedzieć ;p
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest śłiczniutkie :) ale ja też wolę jak krem nawilża dłonie na dużej :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie bardzo oryginalne ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce, ciekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńNiedawno był mi polecany ten krem, ale po Twojej recenzji mam podejrzenie, że w przypadku moich dłoni może mieć za słabe działanie;)
OdpowiedzUsuńNie znam...z tej firmy miałam tylko lakiery oraz kule do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńKremy do rąk z tej firmy mają piękne zapachy.
OdpowiedzUsuń