Evree, Regenerujący olejek do demakijażu oczu
Hej Kochani,
Niedawno w moje ręce wpadł produkt do demakijażu oczu, przyznam się, że pierwszy raz w takiej formule jak olejek, dlatego chciałabym podzielić się z Wami wrażeniami.
Evree, Regenerujący olejek do demakijażu oczu 150 ml
Opis: Niezwykle wydajny demakijaż oczu o unikalnej
konsystencji i obłędnym zapachu! Sprawia, że skóra wokół oczu staje się
aksamitnie miękka, a rzęsy są wzmocnione, grube, gęste i lśniące.
Formuła z doskonale dobranymi olejkami:
1/ olejek rycynowy - stosowany w kosmetyce
jako odżywka do suchych i łamliwych włosów oraz wypadających rzęs.
Wspomaga ich naturalną odbudowę i przyczynia się do porostu nowych
włosów.
2/ olejek makadamia - odżywia skórę, poprawia jej elastyczność i
wspomaga leczenie blizn. A do tego pięknie pachnie i szybko się
wchłania!
3/ olejek z nasion ostropestu - koi podrażnioną skórę i wspomaga
leczenie uszkodzonego naskórka, co sprawia, że idealnie nadaje się do
pielęgnacji oczu i regeneracji rzęs.
0% parabenów, silikonów, parafiny, olejów mineralnych
Skład:
C12-15 Alkyl Benzoate, PPG-15 Stearyl Ether,
Isohexadecane, Caprylic/Capric Triglyceride, Olea Europaea (Olive) Fruit
Oil, Isopropyl Myristate, Isopropyl Isostearate, Ricinus Communis
(Castor Oil), Coco Caprylate/Caprate, Macadamia Ternifolia Seed Oil,
Silybum Marianum Seed Oil, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate,
Ascorbic Acid, Citric Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Limonene
Opakowanie, niewielka, plastikowa i przeźroczysta butelka, która stoi stabilnie na półce.
Szata graficzna stonowana, ale wyróżnia ją kolor pomarańczowy połączony z bielą.
Z przodu i z tyłu opakowania są naklejki z opisem produktu. Naklejki nie schodzą pod wpływem wilgoci.
Zamykanie na klik, które dość mocno działa, porządnie klika, a do otwarcia trzeba użyć odrobinę siły. Dzięki temu jednak olejek nie cieknie i nie wylewa się podczas transportu.
Otwór średniej wielkości jak na taką konsystencję. Czasami lubi nalać się za dużo na wacik, ale jest to do opanowania.
Zapach, olejek pachnie bardzo delikatnie, czasami w ogóle go nie czuć podczas używania.
Konsystencja, jak na olejek przystało jest rzadka, wodnista i lejąca. Kolor przeźroczysty.
MOJE WRAŻENIA
Tego olejku byłam bardzo ciekawa, bo lubię gdy skóra wokół oczu po demakijażu ma tłusty film, dzięki temu moja skóra nie jest ściągnięta i przesuszona.
Skóra jest mocno natłuszczona po demakijażu oka.
Produkt nie szczypie w oczy, nie podrażnia ich co często mi się przytrafia.
Denerwuje mnie dozowanie, ponieważ przy aplikacji olejku zostaje on na butelce, cieknie i cała buteleczka jest tłusta od niego!
Jak radzi sobie ze zmywaniem makijażu?
Tutaj spodziewałam się czegoś lepszego.. cienie, kredki zmywa bez najmniejszego problemu, szybko i dokładnie, ale jeśli chodzi o tusz, to muszę trochę się pomęczyć i czasem mam wrażenie, że tarcia rzęs nie ma końca, mimo że trzymam chwilę na oku w celu rozmiękczenia tuszu.
Zmywanie idzie trochę opornie, można oczywiście domyć, ale zawsze mam wrażenie, że tusz zostaje odrobinę więc docieram dalej.
Uczucie zmywania jest takie skrzypiące..i strasznie mnie wkurza.
Dodam,ze używam tusz niewodoodporny.
Dla mnie za słaby, przez co też mało wydajny.
Nie skuszę się ponownie.
Cena ok. 20zł.
Znacie ten olejek?
Jak się u Was spisał/spisuje??
Pozdrawiam,
pirelka
Okolice moich oczu to niestety skóra tłusta więc myślę, ze tego typu produktów powinnam omijać :x A jeszcze fakt, że ja używam wodoodpornego tuszu to tym bardziej nie spisałby się u mnie :P
OdpowiedzUsuńByłam go ciekawa, ale teraz wiem że chyba się na niego nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNo u mnie w tej strefie pod oczami nie miałby szans, moja skóra nie lubi tam tłustych warstw. A jeszcze dodam, że też nie używam wodoodpornej maskary, aczkolwiek nie chcę fundować sobie tarcia. Mam w swojej kolekcji olejek do demakijażu z Farmony i ten radzi sobie dużo lepiej z całym makijażem, bez zbędnych niespodzianek :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie taki jest kłopot z olejkami - po aplikacji wszystko i wszyscy są uciapani. I dlatego za nimi nie przepadamy.
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię :) Ale to prawda, całe opakowanie było tłuste :(
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam przekonania do olejków do demakijażu :-)
OdpowiedzUsuńZatłuszczona butelka i kiepskie domywanie tuszu do rzęs niestety nie zachęca di zakupu :(
OdpowiedzUsuńCiekawy olejek szkoda ze ma kiepskie działanie
OdpowiedzUsuńPróbowałam taką formę demakijażu i kompletnie mi ona nie odpowiada :/ czuję się źle po takim specyfiku i muszę później myć ponownie twarz.
OdpowiedzUsuńJa go nie miałam, ale mojej koleżance zrobił takie kuku, że nie mam na niego ochoty ;/
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam ☺
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że będzie fajny ;( na razie zostaję przy płynie z Ziajki w takim razie
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie sprostał oczekiwaniom.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo radzi sobie z tuszem do rzęs. Właśnie najbardziej to jest problematyczne dla mnie w demakijażu ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale właśnie ciągle czytam o nim niepochlebne opinie. Nienawidzę jak kosmetyk tłuści całe opakowanie...
OdpowiedzUsuńSzkoda że się nie sprawdził, miałam krem do twarzy z tej firmy i też nie spełnił moich oczekiwań
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie ! Na pewno nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale jeśli nie radzi sobie z tuszem do rzęs to raczej bym go nie polubiła.
OdpowiedzUsuńZ pewnością po niego nie sięgnę. Osobiście wolę dwufazowe płyny do demakijażu. Są niezawodne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina [blog]
Jak z tuszem sobie nie radzi i trzeba mocno trzeć, to dla mnie odpada ;)
OdpowiedzUsuńlubię evree, większość kosmetyków tej marki super się u mnie sprawdza. nie znoszę za to olejków do demakijażu
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nigdy nie miałam nic z Evree. :(
OdpowiedzUsuńHmm olejek do demakijażu hmhmhm takiej wersji jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś tym produktem z powodu zawartości olejku rycynowego :)
OdpowiedzUsuńdozowanie fatalne to fakt
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam tego olejku ;)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie ten olejek, nie lubię do oczu takich konsystencji no i jak jeszcze średnio sobie radzi to już w ogóle ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie nie lubię ,,tłustych" buteleczek, dlatego nie przepadam też za olejkami do opalania. Nie skuszę się ;)
OdpowiedzUsuńChyba się nie skusimy :P My zmywamy oczy micelem dwufazowym z Ziaja :)
OdpowiedzUsuńSkoro słabiutki, to się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie używam olejków do demakijażu. Nie lubię takich produktów :(
OdpowiedzUsuńChyba nie odważę się za szybko użyć olejku do demakijazu oczu :)
OdpowiedzUsuńJa wole mniej tłuste produkty
OdpowiedzUsuńSpróbuj nalać odrobinę na dłoń i masować palcami oczy - gwarantuję, że będzie znacznie skuteczniejszy, a tarcia będzie mniej, bardziej nazwałabym to delikatnym masażem :) Nigdy nie zmywam makijażu olejkami poprzez wacik, chyba że jest uprzednio zwilżony wodą.
OdpowiedzUsuńJa używam płynu micelarnego Green Pharmacy . Jestem ciekawa olejkuskoro nie szczypie...tylko wiem ,że jeśli produkt wylewa się i jak to olejek jest dość tłusty to doprowadzi mnie to do szewskiej pasji :D
OdpowiedzUsuńA juz myślałam że będzie w 100% zadowolenia.
OdpowiedzUsuń