Bielenda, Masło do ciała Awokado
Witajcie Kochani,
Pielęgnacja ciała jest ważnym elementem dla każdej kobiety, która sprawia, że czujemy się lepiej we własnej skórze i chętnie odsłaniamy kawałek ciała..zwłaszcza teraz kiedy zbliża się wiosna, a w końcu lato!
Szorstka, sucha i nieprzyjemna skóra to nic miłego, dlatego powinnyśmy codziennie zadbać o jej odpowiedni stan i wygląd.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić masło do ciała jednej z moich ulubionych firm.
Bielenda, Masło do ciała Awokado 200ml
Opis:
Masło do ciała Awokado Bielenda o pięknym tropikalnym zapachu to
bezpieczny kosmetyk polecany do całorocznej pielęgnacji skóry suchej i
odwodnionej. Intensywnie i trwale nawilża głębokie warstwy skóry,
delikatnie ją natłuszcza i skutecznie regeneruje. Masło do ciała
Bielenda Awokado zatrzymuje wodę w naskórku, likwiduje uczucie
nieprzyjemnego napięcia skóry, wzmacnia ją, przywraca jej jędrność i
elastyczność. Skutecznie odbudowuje i zmiękcza naskórek, koi, łagodzi
podrażnienia.
Skład:
Opakowanie, plastikowy zakręcany słoiczek, który zapakowany jest 'okrycie' papierowe przedstawiające opis produktu.
Szata graficzna tej serii jest soczyście żółto zielona, rzuca się w oczy na sklepowej półce i kusi do zakupu.
Niestety teraz opakowania są troszkę inne, bo produkty przeszły metamorfozę.. ja miałam poprzednią wersję i uważam, że była ładniejsza.
Słoiczek jest zakręcany, a pod zakrętką zabezpieczony jest sreberkiem z logo firmy.
Lubię tak zabezpieczone kosmetyki, ponieważ mamy pewność, że produkt jest pełnowartościowy i nikt wcześniej do niego nie zaglądał.
Zapach, masło jak i cała seria Awokado pachnie pięknie, chyba jest to jeden z moich ulubionych zapachów w kosmetykach.
Pachnie lekko kremowo, ale zarazem słodko i rześko, jest taki soczysty i kojarzący się z latem.
Owocowy i melonowy, ale ja czuję w nim też moje ulubione zielone nuty zapachowe.
Delikatnie utrzymuje się na skórze, ale nie drażni swoją mocą.
Konsystencja, lekka i kremowa. W białym kolorze, nieprzeźroczysta. Łatwo, szybko i przyjemnie rozprowadza się na skórze nie pozostawiając białej, ciężkiej warstwy.
Jest wydajny i szybko się wchłania, pozostawia lekką warstwę na skórze.
Działanie, masło nazwałabym raczek kremem, bo masło kojarzy mi się z czymś ciężkim, gęstym i zbitym. To masło do ciała jest kremowe, średnio gęste, przyjemne i niezbyt ciężkie.
Sprawnie i przyjemnie się z nim współpracuje, nie jest męczące, ani zniechęcające do używania.
Fajnie nawilża w przyzwoitym stopniu suchą skórę, odżywia i sprawia, że jest miękka i delikatna w dotyku.
Lekko natłuszcza i czuć, że jest na skórze dłużej niżeli na czas samego posmarowania.
Fajnie sprawdza się też po goleniu, ponieważ koi i uspokaja skórę.
Masło stosowałam na noc.
Cena, masło kosztuje ok. 15 zł.
Znacie serię Bielendy z Awokado?
Lubicie ją??
Zapraszam do zapoznania się z opinią o innych produktach z tej serii:
Pozdrawiam,
pirelka
Słyszałam tylko o peelingu z tej serii, ale o maśle jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią sięgnęłabym po to masło, jednak kilka innych opakowań mazidełek czeka w kolejce:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego masła.
OdpowiedzUsuńMiałam ten produkt, ale w wersji peelingu i był fenomenalny, tylko mało wydajny :(
OdpowiedzUsuńpamiętam gdy ta seria wchodziła na rynek, chciałam mieć to masło ale teraz bym się na nie nie skusiła
OdpowiedzUsuńDlaczego ?
UsuńTej serii nie znam ale ogólnie lubię kosmetyki z Bielendy. W swoich zapasach mam kosmetyki profesjonalne używane w salonach kosmetycznych typu maski algowe, kremowe itp. Są skuteczne ale niekoniecznie naturalne ;)
OdpowiedzUsuńZnam tą serię, ale sama jej nie używałam. Lubię produkty z Bielendy :-)
OdpowiedzUsuńLubię tę firme☺
OdpowiedzUsuńMiałam go jakiś czas temu, ale nie zrobiło na mnie na tyle dobrego wrażenia, żeby kupić kolejne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale jestem ciekawa:P
OdpowiedzUsuńMiałam czarną oliwkę z kwiatem bzu i bardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńChyba masełka z Bielendy to ja nie miałam jeszcze , hmm albo sobie nie przypominam :D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś to masełko i bardzo dobrze wspominam :)
OdpowiedzUsuńlubie masełka do ciała :)
OdpowiedzUsuńja nie lubię maseł, jak już to decyduje się a balsamy silnie nawilżające
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś, całkiem fajne było, ale ja mało takich produktów używam :P
OdpowiedzUsuńTego masełka akurat nie miałam.
OdpowiedzUsuńMiałam inną wersję i faktycznie jak na masło konsystencja jest lekka natomiast z działania byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCiekawie się masełko prezentuje, sama mam dość mieszane uczucia do tej marki.
OdpowiedzUsuńKompletnie nie znam tego produktu i nie miałam go okazji go używać.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim ale nie używałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
ANRU,
Nie znam tego masła, ale jestem ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam i oddałam ;p
OdpowiedzUsuńjedne z moich ulubinych, uwielbiam zapach jak inawilżenie
OdpowiedzUsuńCiekawe a że jest z dodatkiem awokado to już w ogóle nas kusi :)
OdpowiedzUsuńKuszące masełko, muszę je mieć :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za masłem do ciała ani za avocado :D
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie ale na razie się nie skuszę - muszę zdenkować wszystkie smarowidła które mam w zapasie ;)
OdpowiedzUsuńDużo czytałam o tej serii, ale jeszcze jej nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach, skoro ładnie pachnie!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie jego zapachem :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście przypomina krem. Mimo to jestem bardzo zaciekawiona tym produktem. Przydałby mi się mojej suchej skórze ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie wpadło mi ono w rączki :) ale bawełniane miałam i było przyjemne:)
OdpowiedzUsuńWszystko z awokado brałabym w ciemno, owoc cudotwórca :D
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze :)
OdpowiedzUsuńmój blog
great product!!kiss!👌👌👌💚💚💚
OdpowiedzUsuńMasz rację konsystencja przypomina krem. Produktów Bielendy trochę miałam, średnia marka według mnie, ale patrząc jakość produktu do ceny to mają się czym pochwalić.
OdpowiedzUsuńPreferuję bardziej treściwe i zbite masła ;)
OdpowiedzUsuńNiestety w szale porządków i przechodzenia na lepsze jakościowo składy, Bielenda bardzo ucierpiała w moich zapasach, bo niestety jej składy dobre nie są, głównie z uwagi na donory formaldehydu, których staram się unikać. Ale kiedyś bardzo lubiłam tę markę.
OdpowiedzUsuńZnam to masełko i bardzo je lubię. Bielenda ma naprawdę dobre kosmetyki.
OdpowiedzUsuńSamego awokado nie lubię, ale maselko może być fajne :) W sumie dobrze, że jest takie 'lekkie' nie lubie czuć ciężaru z nałożonego masła/kremu/balsamu .. nie lubie czuć, że coś na sobie mam :D
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu.Muszę się zainteresować.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRaczej mnie nie interesuje :)
OdpowiedzUsuństo lat nie mialam :)
OdpowiedzUsuń