Kringle Candle - Bartlett Pear
Drodzy Moi,
Zimowy czas powoli dobiega końca, a w kominku częściej goszczą zapachy owocowe, które są moimi ulubionymi.
Wciąż szukam gruszki idealnej, więc próbuję ich sporo, by trafić na tą, która stanie się moją wymarzoną!
Postanowiłam sięgnąć o wersję gruszkowego wosku od Kringle Candle.
Kringle Candle - Bartlett Pear
Opis: Charakterystyczny aromat soczystej, świeżo zerwanej w sadzie gruszki. Idealna równowaga słodyczy i świeżości.
Przypomnę Wam, że woski Kringle Candle mieszczą się w praktycznych i wygodnych, plastikowych opakowaniach. Są większe niż woski Yankee Candle, bo mają 40g.
Podzielone są fabrycznie na porcje, które łatwo można odłamać, a resztę ponownie umieścić w zamykanym pojemniczku.
Wosk nie kruszy się jak to bywa w przypadku Yankee Candle, jest łatwiejszy w użyciu.
Przechodząc jednak do zapachu...
Miałam
nadzieję na soczystą, kwaskowatą gruszkę. Niestety ten zapach okazał się nieco
inni niż opisuje producent. Miała być świeża gruszka zerwana prosto z drzewa, a
ja czuję bardziej słodki zapach, który przypomina mi landrynki, a niżeli owoc.
Aromat gruszkowy jest owszem, ale nie jest on taki jaki oczekuję.. jest za
słodki, za ciężki.. mdły w zapachu. Brakuje mu wyrazu i soczystości, rześkiej
nuty zapachowej.
Niestety nadal żaden zapach gruszki mnie nie zadowolił.. szukam dalej swojego ideału.
Niestety nadal żaden zapach gruszki mnie nie zadowolił.. szukam dalej swojego ideału.
Pozdrawiam,
pirelka
Szkoda, że nie jesteś usatysfakcjonowana... a miałaś pear cider?(jeśli dobrze pamiętam). Może by ci podpasował :) z Ww :)
OdpowiedzUsuńTak miałam go, nawet recenzowałam..niestety to też nie to :(
UsuńTych wosków nie miałem
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardziej podążam w kierunku cytrusów :)
OdpowiedzUsuńGruszkowe odwzorowanie ciężko spotkać w woskach czy innych świecach.
OdpowiedzUsuńMoże dziś nowy kominek kupię :P
OdpowiedzUsuńz znalezieniem takiej idealnej gruszki chyba może być ciężko. Ja za bardzo nie pomogę, bo nie jestem biegła w woskach i świecach :)
OdpowiedzUsuńSą zapachy które ciężko naturalnie odtworzyć. A już myślałam że będzie to naturalna słodka gruszka :) Szkoda :( Bo gruszeczkę bym przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńOj chętna jestem na jego wypróbowanie ;) Szkoda, ze tylko zapach nie pasuje Ci do końca, ale ja myśle, ze mi by przypasował ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe zapachy, ale gruszka chyba nie jest moim faworytem.
OdpowiedzUsuńWchodząc do Ciebie miałam nadzieję, na pozytywną recenzję, bo w sumie nie mam żadnego czysto gruszkowego zapachu - szkoda, że Cię rozczarował :(
OdpowiedzUsuńTego typu zapachy po prostu uwielbiam <3<3
OdpowiedzUsuńNie ma za bardzo wyboru, jeżeli chodzi o zapach gruszek :(
OdpowiedzUsuńW woskach owocowych Kringle trafiam albo na piękne zapachy albo na bardzo sztuczne ;)
Kiepsko jak się nie spodobał. Nie znam żadnego gruszkowego zapachu który mogłabym Ci polecić...
OdpowiedzUsuńMam świece z Wood Wicka Perfect Pear i przyznam że jest to zapach bardziej cukierków gruszkowych...
OdpowiedzUsuńTo prawda, ten wosk też miałam :(
UsuńSzkoda ze zapach trochę Cie zawiódł. Ja najbardziej lubię kwiatowe
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę ☺
OdpowiedzUsuńCiężko jest odzwierciedlić zapach prawdziwej gruszki :) ale ja np lubię bardzo słodkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że zapach nie odpowiada obietnicom producenta
OdpowiedzUsuńkuszący zapach
OdpowiedzUsuńNie znam go ;p ale i tak wole świeczki ;p haha :D
OdpowiedzUsuńZapach landrynki dla mnie nie jest minusem, ale każdy ma swój gust. Powodzenia w dalszym szukaniu ideału ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam wosków tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale może przetestuję :-)
OdpowiedzUsuńja z tej firmy tylko mini swieczki kupuje;)
OdpowiedzUsuńMiałam już dużo zapachów, ale gruszki nie miałam żadnej. :)
OdpowiedzUsuńnie zdecydowałabym się na gruszkowy wosk ;p
OdpowiedzUsuńJuż od dawna nie używam żadnych świec i krążków zapachowych. Chyba mi przeszło..
OdpowiedzUsuńTeż miałam taki okres, że szał mi minął.. ale powrócił choć już nie z taką siłą jak kiedyś ;)
UsuńŚwietny zapach :)
OdpowiedzUsuńnie znałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego weekendu :)
ANRU,
Mówiąc szczerzę jeszcze tego zapachu nie miałam ale chciałabym go przetestować, ciekawy wpis ^^ https://dreamerworldfototravel.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCiekawy wosk :)
OdpowiedzUsuńO, nawet nie wiedziałam, że Kringle ma taki zapach :P. Ja także lubię ich woski, tak jak opisujesz - super opakowanie, zero kruszenia i łatwe dzielenie. Dla mnie rozwiązanie idealne! No i zapachy są zdecydowanie intensywniejsze, niż w przypadku YC.
OdpowiedzUsuń