GlySkinCare, Hydrating Eye Cream - nawilżający krem pod oczy
Witajcie,
Współpracując z Diagnosis mam możliwość wybrania sobie co jakiś czas kilku produktów do testowania. Cenię to ponieważ we współpracy zależy mi na tym, by samej móc wybrać produkty, które będę używać i będę mogła rzetelnie przetestować.
Nie lubię i nie przystaję na oferty współpracy, które wysyłają produkty na siłę, losowo.. bo nie będę lać wody o kremie 60+, czy o suplementach diety na odchudzanie, których jestem przeciwnikiem.. w rezultacie ich nie używając lub użyć raz i pisać recenzję.
Takich rzeczy nie robię..
Jednym z produktów, które chciałam spróbować był kolejny produkt firmy GlySkinCare.
Jestem wielką maniaczką pielęgnacji okolicy oczu, dlatego byłam ciekawa tak chwalonego przez innych kremu.
GlySkinCare, Hydrating Eye Cream - nawilżający krem pod oczy 15ml
Opis: Krem pod oczy dzięki zawartości EyePro™ 3X Complex poprawia
mikrocyrkulację, przez co zmniejsza opuchliznę oraz redukuje cienie pod
oczami. Krem powstrzymuje procesy starzenia, poprawiając sprężystość i
nawilżenie delikatnej skóry wokół oczu.
Składniki aktywne EyePro™ 3X Complex:
Składniki aktywne EyePro™ 3X Complex:
- Saccharomyces ceresvisiae Extract – zwiększa komórkową konsumpcję tlenu.
- Betaine – zapobiega nadmiernemu gromadzeniu się płynów, stymuluje produkcję kolagenu.
- Rhodiola rosea Root Extract, Camelia oleifera Leaf Extract, Rosa canina Fruit Extract – chronią skórę przed wolnymi rodnikami.
Skład:
Opakowanie w bardzo ładnej kolorystyce - intensywnym fiolecie, stonowane. Kartonik szczegółowo opisany z każdej możliwej strony.
W środku znajduje się tubka z kremem, tradycyjna w większości kremów pod oczy.
Plastikowa, wąska tubka utrzymana jest w dokładnie tej samej szacie graficznej co kartonik.
Zakręcana plastikową nakrętką. Nie stoi zbyt stabilnie na półce, więc u mnie tego typu tubka leży na lustrze..
Zakończenie tubki jest długie i szpiczaste, z malutkim otworem.
Dozuje się bez problemu, krem wychodzi cienką nitką, w ilości jakiej potrzebujemy.
Zapach, krem jest bezzapachowy.
Konsystencja jest kremowa, ale lekka. Przyjemnie się rozprowadza, łatwo się aplikuje. Szybko wchłania, nie pozostawiając białej warstwy na skórze.
Krem jest bardzo wydajny.
Działanie, krem na stronie zatytułowany jest jako "Najlepszy krem pod oczy...", no aż tak to bym nie przechwalała go na początku ;) to taka mała nieskromność ze strony producenta.
Jak krem spisał się u mnie?
Całkiem przyjemnie, moją skórę wokół oczu pozostawia w odpowiednim nawilżeniu, na czym bardzo mi zależy. Zostawia lekką powłokę, nie tłustą ale taką odżywioną. Nie przeszkadza to jednak w makijażu oka.
Skóra po nim nie jest wysuszona, ani ściągnięta, czego nie toleruję w tej okolicy.
Nie zauważyłam jednak redukcji opuchnięć pod oczami czy cieni. Na to kompletnie u mnie nie działa, mimo że używam krem dwa razy dziennie (rano i wieczorem).
Faktem jest, że nie podrażnia, nie uczula, a oczy nie łzawią podczas aplikacji.
Początkowo podczas aplikacji odczuwałam dziwne a'la pieczenie, takie rozgrzanie jakby powieki..lekkie szczypanie, które zaraz znikało i nie skutkowało żadnymi niemiłymi niespodziankami.
Przy regularnym używaniu przez kilka dni ten efekt znika i już potem nie występuje.
Kremik oceniam jako przyjemniaczek, z dobrym nawilżeniem, ale bez efektu "wow".
Cena ok. 30 zł, a kupić możecie go TUTAJ.
Skusicie się?
A może już mieliście z nim do czynienia?
Jak się spisał u Was?
Pozdrawiam,
pirelka
Ten krem podbił blogosferę ^^
OdpowiedzUsuńm.in. dlatego chciałam go spróbować ;)
UsuńZ ciekawości bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńHmm jesteś pierwszą osobą która wystawiła taką pośrednią opinię:) zazwyczaj czytałam same och i ach :) może kiedyś wypróbuję go :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie też tak czytałam.. dlatego byłam go bardzo ciekawa i wybrałam go do testowania :)
UsuńCiekawy☺
OdpowiedzUsuńJa znalazłam idealny kremik pod oczy ♥ Tego nie znam !
OdpowiedzUsuńJaki jeśli można zapytać? Ja na lato uwielbiam Siquens :)
Usuńhttp://suchockapaula.blogspot.com/2017/02/recepta-na-piekne-spojrzenie.html ;) Zapraszam ;)
UsuńZaciekawił mnie ekstrakt z drożdży :D
OdpowiedzUsuńJa jak na razie zostanę wierna Ziaji :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego produktu :) Ale brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać, ale z tego co piszesz, to jest powiedziałabym 'średni' ;)
OdpowiedzUsuńJa to potrzebuję już czegoś mocniejszego na moje cienie :D a z tego co widzę nic nie robi -szkoda :/ Również czytałam wiele dobrego o nim, a tu proszę taki o średniaczek :)Ale tak czy siak, będę miała okazję to wypróbuję i sama się przekonam jak działa!
OdpowiedzUsuńJa wciąż szukam kremu idealnego :P
OdpowiedzUsuńlubię kremy pod oczy i wiele od nich wymagam :) ciekawe czy ten u mnie sprawdziłby się dobrze :)
OdpowiedzUsuńCzyli kolejny nie dla mnie 😅
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem i powiem Ci, że u mnie to pieczenie nie występowało... A byłam z niego bardzo zadowolona, bo w jakiejś części zredukował moje sińce pod oczami. Niestety kiedy się skończył wszystko wróciło ;c ale polecam go każdemu! :)
OdpowiedzUsuńnie znam :(
OdpowiedzUsuńMiałam cichą nadzieję, że ten krem będzie jednak usuwał cienie pod oczami ;)
OdpowiedzUsuńlubię tą markę ale mam bardzo wrażliwe oczy i to pieczenie by mnie zniechęciło
OdpowiedzUsuńTo pieczenie mnie niestety nie zachęca... ale ciekawe czy u mnie spisałby się dobrze.
OdpowiedzUsuńSporo dziewczyn go poleca, moze też kiedyś po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem w czym tkwił w jego fenomen skoro wielkiego wow nie robi. Nie użyję go bo używam tylko dwóch kremów pod oczy i za żadne skarby ich nie zamienię na coś innego :P
OdpowiedzUsuńDużo czytałam na temat tego kremu na blogach. Chętnie bym go przetestowała na sobie ;)
OdpowiedzUsuńRzadko używam kremów pod oczy, jednak ciekawi mnie ta marka, często ostatnio pojawia się na blogach :)
OdpowiedzUsuńInteresowało mnie najbardziej radzenie sobie z zasinieniami, szkoda że nie działa na worki pod oczami ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Kosmetyki GlySkinCare. Są naprawdę skuteczne i spełniają wszystkie moje oczekiwania.
OdpowiedzUsuń:*
Ostatecznie to, czego długo szukałem - razem ze znajomym mieliśmy problem , żeby odnaleźć witrynę internetową, na jakiej publikowane są tego typu porady i konkluzje. Udało się, zapisuję adres i na sto procent będę zaglądał częściej.
OdpowiedzUsuń