Yankee Candle, Macaron Treats
Cześć moi Drodzy,
Przychodzę
do Was z kolejnym zapachem w tą zimową, mroźną porę. Teraz zapachy
goszczą u mnie w domu częściej, zwłaszcza woski więc mam okazję
wypróbować te z nich, których jeszcze nie paliłam.
Zapach,
który dzisiaj Wam przedstawię spodobał mi się już na sucho w świecy,
więc kiedy nadarzyła się okazja postanowiłam wypróbować wosk i
sprawdzić, czy faktycznie jest taki ładny w paleniu, jak na sucho.
Yankee Candle, Macaron Treats
MOJA OPINIA
Zapach na sucho bardzo mi się spodobał,
pachnie lekko czekoladowo, delikatnie.
Jakie są moje wrażenia po wrzuceniu go do kominka?
Przy pierwszym użyciu wrzuciłam malutki
kawałek, zapach był mało wyczuwalny, a to co do mnie dochodziło skojarzyło mi
się z tanim chińskim plastikiem. Postanowiłam jednak dać mu drugą szansę za
kilka dni. Bo jak to możliwe, by takie cudo tak śmierdziało?!
Przy drugim podejściu w kominek wrzuciłam
większą część wosku, zapach błyskawicznie rozszedł się po pokoju. Nadal
pozostawał delikatny jak na sucho. Słodki i lekko czekoladowy. Pachnie jak
palona czekolada, kakao..słodko, ale nie zabija mocą.
Nawiązując do nut zapachowych, które zawiera to ja osobiście nie czuję w nim migdałów, cieszę się bo nie specjalnie je lubię jeśli chodzi o zapach. Wanilię być może, ale w delikatnym natężeniu z czego też się cieszę ponieważ zbyt mocna jest dla mnie za ciężka.
Cieszę się, że zapach przypomina mi bardziej kakao, a wyobraźnia sięga do ucieranego ciasta czekoladowego.
Zapach jest ciepły, idealny na zimowe szare dni.
Jego moc jest w sam raz, nie za mocny i
nie za słaby.
Przy drugim podejściu zdecydowanie zyskał
w moim odczuciu, ale chyba nie na tyle by mieć świecę.
No może kiedyś skuszę się na maluszka
świecowego i zobaczę, bo nauczona doświadczeniem wiem, że świece często pachną inaczej
niż wosk!
A Wy lubicie makaroniki od Yankee Candle?
Może macie świece i podzielicie się swoimi odczuciami co do mocy oraz zapachu?
Może macie świece i podzielicie się swoimi odczuciami co do mocy oraz zapachu?
***
Pozdrawiam,
pirelka
pirelka
Migdały specyficznie pachną w sumie lepiej że czekoladą pachnie :)Yc nie znam ale czas poznać :)
OdpowiedzUsuńNie dawno ta tartaletka przybyła do mnie, będę ją sprawdzać niedługo:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten zapach <3
OdpowiedzUsuńLubię słodkie zapachy. Ten na pewno by mi sie spodobał.
OdpowiedzUsuńMuszę go w końcu dorwać ♥
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze tego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńnie miałem żadnego z tych wosków :(
OdpowiedzUsuńInteresujący ;) Lubię takie zapachy.
OdpowiedzUsuńNie miałam tego zapachu ale nie wiem czy się skuszę bo średnio lubię takie słodkie zapachy ;)
OdpowiedzUsuńbardzo miałam ochote na ten zapach, ale w koncu zakupiłam inny :P
OdpowiedzUsuńNie znam tej zielonej tarty :P
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć :o)
OdpowiedzUsuńZ opisu zapach nie dla mnie, ale jak będę miała okazję powąchać to na pewno to zrobię ;)
OdpowiedzUsuńW tym roku jakoś zaniedbałam te woski :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam makaroniki, ale nic o ich zapachu nie miałam:)
OdpowiedzUsuńDo tej pory makaroniki tylko wcinaliśmy :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam świec.
OdpowiedzUsuńznów się powtórzę, preferuje świeczki, bo kominka nie mam
OdpowiedzUsuńmam ten woskowy zapach, ale jeszcze nie odpalałam, przez papierek czuję, że zapach jest przyjemny :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu,ale chętnie poznam. :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zapachu!
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio artykuł, że tego typu świece są rakotwórcze , ale w sumie co teraz nie jest ;(
OdpowiedzUsuńoj kusisz nim kusisz :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie jest zbyt wyrazisty, bo takie zbyt słodkie i intensywne zapachy lubią mdlić.
OdpowiedzUsuńte nie wiem czy by mi sięspodobał ;p
OdpowiedzUsuńNie do końca jestem przekonana czy byłby on dla mnie ;) musiałbym sprawdzić w sklepie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam na niego chęć, ale wiele osób pisało, że pachnie średnio :P
OdpowiedzUsuńO jak ja dawno nie paliłam wosków... Chyba pora to zmienić.
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu i ciekawa jestem :)
OdpowiedzUsuńJa takie tarty zawsze dzielę na pół. Denerwuje mnie, że są takie kruche i potem wosk jest wszędzie. Wolę woski, które od razu podzielone są na mniejsze części i je częściej wybieram.
OdpowiedzUsuń