Yankee Candle, Salted Caramel
Witajcie Kochani,
Grudzień to czas około świąteczny, który pozytywnie i melancholijnie nastraja wprowadzając Nas w odpowiedni klimatyczny nastrój. Lubimy wtedy otaczać się specjalnymi na tą okazję gadżetami, ozdobami czy zapachami.
Ja przychodzę do Was dzisiaj z recenzją jednego z zapachów, które od razu skojarzył mi się z grudniem i świętami.
Yankee Candle, Salted Caramel
Opis: Wyrafinowana słodkość palonego cukru i kremowo waniliowego karmelu z nutami morskiej soli.
MOJA OPINIA
Na wosk o tym zapachu miałam wielką ochotę kiedy tylko zobaczyłam jego naklejkę. Jest bardzo kusząca dla wielbicielek słodkości. Ja również musiałam go mieć.
Wosk w kolorze karmelowym, z łatwością się łamie i roztapia w kominku.
Zapach na sucho ciężki do opisania, jedzeniowy i na pewno nie kojarzy mi się z karmelem.
Jak jest po odpaleniu?
Jeśli chodzi o ten zapach są jego miłośniczki i takie osoby, które go nienawidzą.
Ja chyba plasuję się po środku.
Bardzo liczyłam na zapach soli, ogromnie.. wyobrażałam sobie, że zapach mnie zachwyci i zaspokoi zachcianki w chłodny, szary dzień.
Zapach jest bardzo mocny, strasznie mocny aż rozbolała mnie od niego głowa. Ciężki i przytłaczający.
Ja niestety jestem wrażliwa na zapachy i wszystkie typu :mocarze i killery nie są dla mnie.
Co wyczuwam?!
Nie wiem jak pachnie karmel, ale ten zapach ze słodyczą mi się nie kojarzy, jest taki ciężki mocny, zapach spalenizny, ale strasznie ciężki, męczący. Nie czuję w nim soli ani typowej słodyczy jak w innych ciasteczkowych zapachach. Z kremem waniliowym nie ma nic wspólnego.
Wiele osób paląc go czuje zapach rosołu czy kurczaka.
Ja aż takich skojarzeń nie mam, dla mnie jest okropnie ciężki do opisania.
To zdecydowanie nie był mój zapach, jednak po tak długim czasie zastanawiam się, czy by go nie spróbować ponownie.
Może wrócę?!
Znacie ten zapach?
Lubicie go czy może nienawidzicie?
***
A do mnie zawitały nowe zapachy, w tym jedno moje chciejstwo Warm Wollen Mittens.
***
A do mnie zawitały nowe zapachy, w tym jedno moje chciejstwo Warm Wollen Mittens.
Pozdrawiam,
pirelka
Myślałam ze będzie lepiej. Ze to apetyczny słodki zapach.
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale wychodzi na to, że to taki średniaczek :)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie wąchałam, ale chyba nie byłabym z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńO kurcze , a ja uwielbiam ten zapaszek ! ;) Ale każdy ma inny nosek ;D ;*
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Znam go, ale moim ulubieńcem się nie stał.
OdpowiedzUsuńNie znam, moim ulubieńcem jest zapach jabłkowy <3
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji poznać.
OdpowiedzUsuńChyba nie przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńWanilia mi wystarczy. Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńStrasznie miałam ochotę na ten zapach ale już nie chcę :D
OdpowiedzUsuńto nie mój zapach.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie przekonuje zapachem. :( Uwielbiam słony karmel, ale raczej pod postacią lodów. :D
OdpowiedzUsuńNie miałam i raczej bym się z nim nie polubiła..
OdpowiedzUsuńOj, to zupełnie nie nuta dla mnie, a tak cudnie mi się kojarzy z lodami z Sowy :P
OdpowiedzUsuńTwój opis zapachu nie brzmi ciekawie; na pewno by mi się nie spodobał; nie lubię ciężkich zapachów
OdpowiedzUsuńNie znoszę tego zapachu. Na samą myśl mnie mdli ;/
OdpowiedzUsuńTo raczej zapach nie dla mnie... :(
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie znam, ale zanim przeczytałam opis skojarzył mi się z lodami o tym smaku, a je akurat uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńZ opisu wynika jednak, że mogłaby mnie od niego rozboleć głowa, bo właśnie tak reaguję na ciężkie zapachy..
Na sucho mi nie przypadł do gustu, a liczyłam, że tak będzie, bo nazwa brzmi zachęcająco :]
OdpowiedzUsuńA mam go i w sumie czeka dłuższy czas na użycie :) Chyba na razie go nie będę paliła :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze świeczek Yankee Candle, ale jeśli chodzi o zapachy to zazwyczaj wybieram jakieś kwiatowe ;)
OdpowiedzUsuńPalony karmel ma specyficzny, ale przyjemny zapach. Ciekawe, jak się ma ten zapach do oryginału.
OdpowiedzUsuńFajne chciejstwa. Jak rękawiczki? :) Ja z solonym karmelkiem mam podobnie. Niestety swego czasu mnie nie zachwycił. Ale potem kupiłam świece i ta jest przecudna! Dwa różne światy. Obecnie to moja ulubiona świeca. Polecam! :)
OdpowiedzUsuńMaży mi się świeca z woodwick. <3
OdpowiedzUsuńmuszę zaopatrzyć się w ten zapach :)
OdpowiedzUsuńJa się noszę z zamiarem zakupu nowych wosków ale jakoś brakuje czasu :/
OdpowiedzUsuńTeż byśmy wiele po nim oczekiwały ale skoro zastanawiasz się nad nim to może będzie to miłość od drugiego wejrzenia :P
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie zachęca:)
OdpowiedzUsuńZapach nie zachęcający. :( Przy okazji zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Niecoinna
Nie znam tej komopozycji, ale niebawem będę robić zamówienie na woski więc kto wie może i ten wrzucę do koszyka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam lody o smaku slonego karmelu więc też miałam na niego chęć. W końcu zdecydowałam się na inne zapachy. I chyba dobrze bo nie lubię tych duszacych.
OdpowiedzUsuńuwielbiam desery ze słonym karmelem więc i na ten wosk bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to uwielbiam lody o smaku słonego karmelu :P
OdpowiedzUsuń