Yankee Candle, wosk Pink Sands
Witam się w Dzień Matki,
Przychodzę do Was po krótkiej przerwie, spowodowanej nadmiarem zajęć i obowiązków w maju..
Dawno nie pojawiały się u mnie recenzje zapachowe, a więc dzisiaj pora na jeden z moich ulubionych wosków.
Pink Sands
Opis:
To nie jest sen utalentowanego surrealisty, albo twórcze szaleństwo grafika odpowiedzialnego za obróbkę wakacyjnych zdjęć! Plaża usypana z różowych piasków naprawdę istnieje! Żeby tam się dostać wystarczy dobrze rozgrzać wosk Pink Sands. Kiedy kompozycja zacznie unosić się w powietrzu – poczujemy zapach bajkowych, egzotycznych, kolorowych kwiatów wychylających się łapczywie w kierunku słonecznych promieni. Wkrótce też dotrze do nas aromat słodkiej wanilii i orzeźwiających cytrusów rosnących w gajach usadowionych na skraju fantazyjnych, różowych wydm.
To nie jest sen utalentowanego surrealisty, albo twórcze szaleństwo grafika odpowiedzialnego za obróbkę wakacyjnych zdjęć! Plaża usypana z różowych piasków naprawdę istnieje! Żeby tam się dostać wystarczy dobrze rozgrzać wosk Pink Sands. Kiedy kompozycja zacznie unosić się w powietrzu – poczujemy zapach bajkowych, egzotycznych, kolorowych kwiatów wychylających się łapczywie w kierunku słonecznych promieni. Wkrótce też dotrze do nas aromat słodkiej wanilii i orzeźwiających cytrusów rosnących w gajach usadowionych na skraju fantazyjnych, różowych wydm.
MOJA OPINIA
Wosk już przy początkowym
roztapianiu się w kominku ma wyczuwalne lekkie, słodkie i ciepłe nuty, które
bardzo mi się podobały i otaczały mnie swoją delikatnością powoli wzmacniając
swój zapach. Niesamowicie bije od niego ciepło i takie uczucie..
Lekko cukierkowy, słodki ale bardzo
otulający i kompletnie nie męczący. Śliczny, dziewczęcy i taki seksowny.
Połączenie świeżych owoców, różowych
kwiatów i zmysłowej wanilii sprawia raj dla zmysłów :)
Bardzo ładny i chętnie bym sięgnęła po świecę w tym zapachu !
A czy stał się on również Waszym ulubieńcem?
Pozdrawiam,
pirelka
Zaciekawiłaś mnie tym zapachem ;)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie topiłam w kominku:)
OdpowiedzUsuńSzaleję za tym zapachem ;) Też mi się marzy świeca Pink Sands, na pewno ją wkrótce zakupie :)
OdpowiedzUsuńDawno mnie nie odwiedzałaś Pirelko :((
To był mój pierwszy wosk YC - lubię ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś go kochałam, miałam nawet dużą świeczkę, jednak po odpaleniu jej kilka razy zaczęłam kiepsko znosić ten zapach i ostatecznie świeczka wylądowała w salonie moich rodziców :D
OdpowiedzUsuńTak opisałaś zapach że mam ochotę go kupić :D
OdpowiedzUsuńładny, delikatny i romantyczny zapach, miałam ten wosk
OdpowiedzUsuńSuper zwłaszcza teraz na lato
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię słodkie, otulające zapachy, nawet latem.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy zapach by nam przypadł do gustu :) Nieraz takie słodkie nuty nam przeszkadzają ale z Twojego opisu wynika, że może jednak ma w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za słodkimi zapachami; szybko mi się nudzą i zaczynają drażnić nos, wolę rześkie , świeże aromaty ;)
OdpowiedzUsuńto mój 2 ulubiony zapach z YC:D
OdpowiedzUsuńsądząc z opisu musi być idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńmam ten zapach! ale zpaomniałam o nim :)
OdpowiedzUsuńNie znam, chętnie poznam.
OdpowiedzUsuńMusi być cudny ;]
OdpowiedzUsuńOd dawna na nie poluje
OdpowiedzUsuńTyle się na czytałam o nich
Samo to jak słodko wyglądają zachęca do zakupu a tu jeszcze ten śliczny zapach
Pozdrawiam i zapraszam
Może obserwacja?
Tego zapachu jeszcze nie miałam, muszę się zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam YC, koniecznie muszę przetestować ten zapach :)
OdpowiedzUsuńhmm własnie mma ich pierwszy wosk ciekawe jak sie sprawdzi ;D
OdpowiedzUsuńOj, myślę, że ten zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńPink Sands jest genialny! Słodki i waniliowy, ale przy tym świeży i nie za ciężki :)
OdpowiedzUsuń