Yankee Candle Out Of Africa, Serengeti Sunset
Hej Kochani,
Dzisiaj kolejna zapachowa recenzja, jako że w jesienne ciemne i zimne wieczory często sięgam po umilające jesień zapachy, recenzje z woskami i świecami będą pojawiać się częściej.
Dzisiaj drugi wosk pochodzący z serii Out of Africa, Yankee Candle.
Serengeti Sunset
Opis: Uwodzicielska mieszanka słodkich owoców, cytrusów, kwiatów lotosu i bursztynu podkreślająca bujną urodę afrykańskiego nieba o zachodzie słońca.
MOJA OPINIA
Z całej czwórki Out Of Africa to właśnie ten zapach na sucho podobał mi się najbardziej. Czułam w nim moje ulubione słodko-owocowe nuty.
Po odpaleniu w kominku po chwili wydobył swoją owocową słodycz, która delikatnie miesza się z rześkością i soczystością. Delikatnie w tle wyczuwalne są kwiatowo-wodne nuty. Na pierwszy plan jednak wychodzą cytrusy i ich soczystość, mokrość i miękkość. Ja czuję również coś w nutce żurawinki.
Zapach jest jednak bardzo delikatny, po chwili niemalże jest niewyczuwalny na większą skalę, a tli się gdzieś w oddali docierając co jakiś czas swoim smakowitym,słodko-rześkim zapachem do nozdrzy.
Bardzo fajny, przyjemny i ciepły zapach. Jego kolor i woń pasują do naklejki. Jest lekki i zwiewny, dla wielbicielem owocowych nut jest obowiązkową pozycją ;)
Niestety przy drugim paleniu, a nawet podczas pierwszego zapach jest już niewyczuwalny :(
Znacie ten zapach? Lubicie?
A może ktoś z Was ma go w świecy?!
Zapraszam na pozostałe recenzje zapachów z serii Out of Africa:
Egyptian Musk
Pozdrawiam,
Serengeti Sunset
Opis: Uwodzicielska mieszanka słodkich owoców, cytrusów, kwiatów lotosu i bursztynu podkreślająca bujną urodę afrykańskiego nieba o zachodzie słońca.
MOJA OPINIA
Z całej czwórki Out Of Africa to właśnie ten zapach na sucho podobał mi się najbardziej. Czułam w nim moje ulubione słodko-owocowe nuty.
Po odpaleniu w kominku po chwili wydobył swoją owocową słodycz, która delikatnie miesza się z rześkością i soczystością. Delikatnie w tle wyczuwalne są kwiatowo-wodne nuty. Na pierwszy plan jednak wychodzą cytrusy i ich soczystość, mokrość i miękkość. Ja czuję również coś w nutce żurawinki.
Zapach jest jednak bardzo delikatny, po chwili niemalże jest niewyczuwalny na większą skalę, a tli się gdzieś w oddali docierając co jakiś czas swoim smakowitym,słodko-rześkim zapachem do nozdrzy.
Bardzo fajny, przyjemny i ciepły zapach. Jego kolor i woń pasują do naklejki. Jest lekki i zwiewny, dla wielbicielem owocowych nut jest obowiązkową pozycją ;)
Niestety przy drugim paleniu, a nawet podczas pierwszego zapach jest już niewyczuwalny :(
Znacie ten zapach? Lubicie?
A może ktoś z Was ma go w świecy?!
Zapraszam na pozostałe recenzje zapachów z serii Out of Africa:
Egyptian Musk
Pozdrawiam,
pirelka
ja nigdy nie palę jednej cząstki wosku dwa razy, bardzo podoba mi się ten zapach , jest bardzo rześki ale i ciepły
OdpowiedzUsuńMi też z tej serii Serenegeti spodobał się najbardziej :) Szkoda, że w świeczce jest o wiele mniej intensywny niż w wosku :(
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej tarty z tej kolekcji ale wczoraj zamówiłam kilka wosków i już nie mogę się doczekać kiedy do mnie dotrą :D
OdpowiedzUsuńCzytałam dziś, ze to najładniejszy zapach więc następnym razem zakupię ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam wosku z tej kolekcji, może skuszę się przy kolejnych zakupach :)
OdpowiedzUsuńz Twojego opisu czuję się zachęcona, bardzo trafia w moje gusta.
OdpowiedzUsuńUwielbiam YC
OdpowiedzUsuńZ serii afrykańskiej uwielbiam Kilimanjaro Stars, Serengeti jeszcze czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńLubię owocowe zapachy, na pewno przypadłby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńA może po prostu nos się przyzwyczaja do zapachu i nie czuje?
OdpowiedzUsuńNie jest to mój pierwszy zapach i gwarantuje, że tak szybko to się nie dzieje po odpaleniu ;) są zapachy, które czuć i czuć.. czytałam też różne opinie i wiele osób niestety uważa, że zapach jest bardzo słaby, a w świecy jeszcze mniej intensywny :(
UsuńLubię woski o zapachu owocowym :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo wyczuwalny przy następnym paleniu ;/
OdpowiedzUsuńO drugim paleniu tej samej cząstki nie ma nawet mowy, ponieważ już podczas pierwszego palenia jest niewyczuwalny po chwili.
UsuńBardzo lubię świeczki tej nie miałam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię świeczki tej nie miałam
OdpowiedzUsuńChętnie bym się zaznajomiła z tym zapachem :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu akurat nie znam.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie wypróbować te woski zapachowe, tak nęcisz ;)
OdpowiedzUsuńLubię słodkie zapachy, to ten pewnie tez bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że słaby :) Ciekawe czy my wolimy takie czy mocniejsze zapachy :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie bardzo mocny :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te woski, u mnie aktualnie gości pomarańcza z goździkiem :)
OdpowiedzUsuńGreat post! Would you like to follow each other to keep in touch?
OdpowiedzUsuńkiss Adela Acanski
Nie znam zapachu. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak pachnie. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy, zapach musi być cudny:)
OdpowiedzUsuńŚwiece to nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńwidać, że lubisz woski :) ja preferuje świece ze względu na brak kominka
OdpowiedzUsuńJa też wolę świece, ale nie mogę sobie pozwolić na kupno każdej w ciemno, bo to za duży koszt ;) dlatego woski są świetną alternatywą i sposobem na poznanie zapachu. Są też mniej problematyczne niż świece, nie wymagają tyle czasu i często można zmieniać zapach.
Usuńnie znam tych zapachów, ale na razie mam tyle świeczek, że trzeba trochę zużyć zapas zanim znów rzucę się na zapachowe szaleństwo :P
OdpowiedzUsuńmógłby mi się spodobać :D
OdpowiedzUsuńNie mam tego zapachu u siebie :)
OdpowiedzUsuńMiałam z nim styczność tylko w sklepie i nawet mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak pachnie..
OdpowiedzUsuńMoja znajoma kiedyś rozpaliła ten wosk ;) Nam obu zapach się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych zapachów ostatnich tygodni:)
OdpowiedzUsuńTeż najbardziej zaciekawił mnie Serengeti , gdy pierwszy raz wąchałam całą kolekcję :) Dla mnie to tak trochę multiwitamina. To prawda, że zapach jest raczej delikatny, a przede wszystkim mało lotny
OdpowiedzUsuń