Denko czerwiec 2015
Kochani,
Ja już po See Bloggers, relacja już niedługo ;) a tymczasem, kiedy miesiąc zmierza ku końcowi, przychodzę do Was z dużym denkiem czerwcowym.
Moje denko znowu uzbierało się spore i podobnie zapowiada się kolejne :) co oczywiście mnie cieszy bo wiem, że zużywam swoje zapasy, których wciąż przybywa.
Oznaczenie takie jak ostatnio (DOBRY, TAKI SOBIE, ZŁY)
ZAPRASZAM !
1. Chusteczki higieniczny, Velvet - okropne, cienkie i rozrywające się.. nie cierpię ich.
Alouette - moje ulubione, mocne, grube, miękkie i wytrzymałe.
2. Farmona, dwufazowy olejek do kąpieli żurawina i cytryna - otrzymałam go na spotkaniu blogerek, pachniał obłędnie..świetny umilacz kąpieli. Niedługo recenzja.
3. Nivea Long, odżywka do włosów długich - mój HIT w śród odżywek. Recenzja TUTAJ.
4. Balea, tropikalny balsam do ciała - wygrałam go w rozdaniu. Zapach świetny, ale szybko mi się znudził i musiałam zmuszać się, by go zużyć.. w końcu sięgnął dna. Recenzja TUTAJ.
5. Isana Med, szampon przeciwłupieżowy - tani i dość dobry choć szału nie robi. Recenzja TUTAJ.
6. Tołpa physio, mleczko micelarne do demakijażu twarzy i oczu - moje kolejne opakowanie, ta seria jest bardzo udana i fajnie współgra z moją skórą.
7. Tołpa green, łagodny płyn micelarny-tonik - kupiłam z ciekawości do tej serii, spisał się bardzo dobrze i chętnie powrócę do tej serii, by wypróbować również inne produkty z tej serii. Recenzja niedługo.
8. Isana, pianka do golenia zielone jabłuszko - moje kolejne opakowanie tej pianki, jest moją jedną z ulubionych i bardzo tania, zwłaszcza w promocji. Recenzja TUTAJ.
9. Bjobj organiczny krem do twarzy i ciała z masłem shea i olejkiem jojoba - wspaniały! Opisywałam go TUTAJ.
10. Tołpa botanic czarna róża, krem do rąk - całkiem fajny, lekki, przyjemny w używaniu i ładnie pachnie. Recenzja niedługo.
11. Bielenda, dwufazówka do demakijażu Awokado - mój HIT i numer 1, jak większość pewnie już wie, ale dla tych co nie wiedzą kieruję do recenzji TUTAJ.
12. AA, żel do higieny intymnej - dostałam go jako gratis i spisał się zaskakująco dobrze ;) nie wywołał żadnego podrażnienia, ani innych dolegliwości.
13. Batiste, suchy szampon - akurat skończyłam wersję tropical, fajny, owocowy zapach, ale jak każdy odrobinę pudrowy.. nie zostanie moim ulubionym więc próbuje kolejne zapachy Batiste. Na razie szampony Batiste są moimi ulubionymi.
14. Bielenda, Golden Oils, olejek do kąpieli i pod prysznic - świetny, cudownie pachniał! Recenzja TUTAJ.
15. Bio-Oil, olejek - stosowałam ten olejek ok. 6 miesięcy na plecy, w celu zredukowania blizn, wiem że na to trzeba bardzo dużo czasu, ale olej kompletnie się nie spisywał, poza nawilżeniem i odżywieniem, nie było, ani odrobiny widocznych efektów dlatego go nie recenzowałam jeszcze. Zaprzestałam i zmienił na krem ze śluzem ślimaka i powiem Wam, że po kremie i jego 2 miesięcznym stosowaniu są większe efekty niż po Bio-Oil i pół roku codziennego smarowania. Także uważam ten produkt za przereklamowany i stanowczo za drogi!
16. Żel pod prysznic eukaliptusowy - miałam go z zestawu... był okropny, jak galareta, kiepsko się pienił, pachniał tak chłodząco, ale wysuszał i nie mogłam się doczekać, aż go skończę.
17. Dove, deo spray - uwielbiam, moje ulubione deo to właśnie Dove w spray'u, teraz kupiłam wersję Original i zachwyciłam się zapachem.
18. AA, chusteczki do higieny intymnej - ostatnio moje ulubione i staram się używać tylko ten rodzaj.
19. Tołpa botanic biała wierzba, głęboko oczyszczający szampon-maska - pierwszy raz marka Tołpa tak zawiodła mnie swoją serią.. nie mogłam wykończyć tego cudaka, nie spisał się kompletnie lub zupełnie inne miałam oczekiwania co do produktu. Recenzja niebawem.
20. Perfecta, żel do mycia twarzy z mikrogranulkami - dostałam mini produkt i zabrałam go ze sobą na wyjazd, spisał się bardzo dobrze i chętnie sięgnęłabym po większą wersję.
21. Nivea, żel pod prysznic z kakao - nie jestem fanką tego typu produktów, choć przydają się np. na wyjazdach lub po treningu. Ta wersja ładnie pachnie, ale uważam, że Nivea ma słabe te balsamy pod prysznic, dużo lepsze są z innej firmy.
22. Lilibe, płatki kosmetyczne - moje ulubione, bardzo wydaje i w sam raz grube!
23. Colgate, Max White, pasta do zębów - do czasu ją lubiłam, dopóki nie skojarzyłam z nią moich dolegliwości, a dokładniej nawracających zajd, których nigdy nie miewałam tak często oraz nadwrażliwości zębów..nie używając tej pasty problemy zniknęły.
24. Tołpa, maseczki, próbki kremów - Tołpa to moja ulubiona firma i chętnie po nią sięgam, produkty zazwyczaj się spisują, sporadycznie coś mi nie pasuje.
25. Isana, sole do kąpieli - moje ulubione, świetnie odprężają i cudownie pachną !
To by było na tyle... uważam denko za bardzo duże i jestem z niego dumna ;)
Znacie te produkty ?
Jakie są Wasze wrażenia podczas ich używania?
Pozdrawiam,
pirelka
Ogromne zużycia, ogromne! :)
OdpowiedzUsuńNumer 13 uwielbiam :) !
OdpowiedzUsuńSpore denko. Gratuluje zużycia. :)
OdpowiedzUsuńSpore denko! :)
OdpowiedzUsuńWow, to się nazywa denko :) Dwójeczka mnie bardzo zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńLubię te sole z Isany ;) Piankę wolę brzoskwiniową :P
OdpowiedzUsuńKiedy Ty to zużywasz :D
OdpowiedzUsuńBatiste bardzo lubię, kiedyś miałam tą odżywkę Nivea do włosów długich :)
OdpowiedzUsuńłoho, spore denko :))
OdpowiedzUsuńnie polubiłam tego zapachu batiste, kolejny będzie wiśniowy :D
OdpowiedzUsuńo cholercia sporo tego :) ja mimo wszytsko sprobowalabym tego tropikalnego balsamu :))
OdpowiedzUsuńładne duże zużycia :)
OdpowiedzUsuńja od niedawna mam piankę isany, bo skusiły mnie opinie ;)
gratuluję zużyć ;)
OdpowiedzUsuńładne denko :) zarówno duże jak i mniejsze cieszy :)
OdpowiedzUsuńZ pianek Isany do golenia miałam wersję z żurawiną i melonem:) bardzo dobre są i tanie.
OdpowiedzUsuńNa pewno Isana ma takie wersje zapachowe? :) Bo zdaje mi się, że mówisz o piankach Venus :D
UsuńI masz rację:) dzięki za postawienie do pionu:)
Usuńuwielbiam te kryształki z Isany ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze soli z Isany nie miałam , czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńNooo, dużo :D
OdpowiedzUsuńSpore denko ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam tę pastę do zębów i jestem zdziwiona, że wywołała u Ciebie takie skutki uboczne: :O Dwufazę z Bielendy chętnie kiedyś przetestuję, jak pokończę swoje świeże nabytki demakijażowe :P
OdpowiedzUsuńNie u mnie pierwszej..początkowo nie skojarzyłam dolegliwości z pastą, ale w komentarzu pod denkami zaczęły pojawiać się "moje dolegliwości" i sama skojarzyłam fakt, że nawracało mi to non stop, a teraz mam inną pastę od kilku tyg. i problemu nie ma.
UsuńTo nie jest moja pierwsza tubka, długo jej używałam wcześniej.
Wiesz co, sprawdziłam i jednak mam wersję Max Fresh. Ufff;) Najważniejsze, że odkryłaś przyczynę i problem zniknął:)
UsuńJa również miałam różne wersje ten pasty, niestety wszystkie te żelowe, z tej serii działały tak samo źle :(
UsuńSporo tego zużyłaś ) widzę większość podkreślone na zielono, to dobrze, że aż tyle kosmetyków się sprawdziło ;)
OdpowiedzUsuńpamiętam jak jak kiedyś denkowałam :D szczególnie mocno, by pozbyć się zalegającego nadmiaru kosmetków. Na szczęście udało mi się odkopać spod tych zapasów i teraz pewnie w denkach bym miała po 2-3 rzeczy :D u Ciebie pokaźnie! widzę moje ukochane maseczki z Tołpy oraz szampon Batiste. Ta wersja zapachowa jednak mnie nie urzekła, bo spodziewałam się egzotycznego, owocowego zapachu, a dostałam kokos, którego nie cierpię ;/
OdpowiedzUsuńwlasnie koncze nr 4:)
OdpowiedzUsuńtak mnie ciekawił olejek bio-oil, ale z tego co tu czytam u Ciebie, to nie jest chyba wart mojej uwagi.
OdpowiedzUsuńOoo ogromne denko. Faktycznie zgadzam się z Tobą co do m.in Tołpy łagodny płyn micelarny oraz Batisty.
OdpowiedzUsuń:*
Gratuluję zużyć, miałam żel pod prysznic z balea o zapachu tropikalnym- pinacolada- rewelacja. Lubiłam również tropikalny szampon batiste
OdpowiedzUsuńporządne denko ;) sama miałam kilka z tych produktów farmone, która niestety okazała się być przeciętna krem z isany natomiast bardzo polubiłam ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń..ale nie ma w moim denku kremu z Isany ;)
Usuńlubie takie duże denka :D znam tylko paste z Colgate która jest moim ulubieńcem
OdpowiedzUsuńno, no duże denko, gratuluję zużycia :)
OdpowiedzUsuńDla mnie odzywki z Nivei to rónież hit ;)
OdpowiedzUsuńZnam chyba jedynie odżywki nivea i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńwidzę tu sporo swoich ulubieńców :) piękne denko
OdpowiedzUsuńProdukty z tołpy są godne uwagi moim zdaniem.WIększość się sprawdza;)
OdpowiedzUsuńU mnie również :) to jedna z moim ulubionych i najczęściej goszczących w łazience firm :)
UsuńFajne duże denko :)) Też polubiłam sole w Isany, właśnie dobiłam mandarynkę :)
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło i to bardzo ładnie. Chyba nic z Twojego denka jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki z serii tołpa bardzo nas ciekawią. Mamy mleczko i tonik i jesteśmy ciekawe innych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńSpore denko. Też mam tą jabłkową piankę z Isany, ale niestety nie za bardzo się u mnie sprawdza. A balsamy pod prysznic z Nivea lubię, ale tą zwykłą białą wersję. Mam teraz niebieską i jest gorsza niestety.
OdpowiedzUsuńJa od Nivea wolę Eveline, lepiej się u mnie spisują i pozostawiają widocznie nawilżoną skóre ;) Niebieską wersję miałam jako pierwszą, ale średnio się spisała, teraz mam ją znowu w zapasie z wygranej.. będzie na wyjazd i szybkie balsamowanie :D
UsuńJa też właśnie wykończyłam taki sam szampon Batiste, a z Tołpy miałam chyba nawet te same produkty na wyjeździe na See Bloggers - korzystałam z próbki kremu matującego (zachwyt!) i peelingo-maseczki 3w1 (też bardzo pozytywnie). Z tym że ja po dawnych rozczarowaniach nie przepadałam za tą marką, ale teraz widzę, że będę musiała dać jej drugą szansę. Może pokocham ją tak jak Ty :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie spotkałyśmy! Też bloguję z Trójmiasta, fajnie byłoby nawiązać znajomość :)
Nic straconego ;) na pewno będziemy mieć okazję jeszcze, by się poznać :)
Usuńoj spore spore zużycia...
OdpowiedzUsuńMam tę odżywkę do włosów Nivea i również bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń