Lovely, tusz do rzęs Curling Pump Up

Witajcie,

Długo nie wierzyłam w fenomen taniego tuszu do rzęs i odkładałam go na drugi plan, nawet jak już kupiłam by spróbować odkładałam jego używanie kilka miesięcy.

Do czasu kiedy zdecydowałam się go zacząć używać !

Okazał się moim HITEM!

Lovely, tusz do rzęs Curling Pump Up

Opis: Maskara pogrubiająca i unosząca rzęsy. Gwarantuje efekt maksymalnie pogrubionych i wydłużonych rzęs.

 

Opakowanie, tusz ma żywe opakowanie w kolorze żółtym z niebieskimi akcentami. Niestety tusz nie jest zafoliowany więc trzeba rozważnie kupować, by nie trafił nam się odkręcany tusz przez klientów.

Szczoteczka, tusz ma silikonową, podkręconą i grubszą z jednej strony szczoteczkę.

Troszkę czasu zajęło mi przestawienie się na tego typu kształt szczoteczki, ale mając kiedyś tusz Gosh, z taką właśnie szczoteczką..stała się moją ulubioną !

Konsystencja i kolor, tusz jest czarny, nabiera się na szczoteczkę idealnie, nie postawia grudek, nie nabiera się go zbyt dużo, szczoteczka nie jest obklejona od tuszu, nie trzeba go obcierać i wycierać.

MOJA OPINIA:

Tusz nakłada się szybko i bez problemu (jak już nauczymy się manewrować tego typu szczoteczkę), pokrywa rzęsy szybko, nie skleja ich, a nawet rozczesuje. Nie brudzi powiek, na dole ani na górze.

Trzyma się niemal całe dzień na rzęsach, a wieczorem nadal jest co zmywać :) 

Wygląda naturalnie, choć przy większej ilość warstw można osiągnąć efekt mocno pogrubionych rzęs.

Rozdziela, rozczesuje, pogrubia i podkręca.

Co dla mnie najważniejsze nie osypuje się!!! 

Służy mi już bardzo długo i nadal nie jest suchy..

Czytałam opinie, że osłabił rzęsy, ja używam go dość długo, wciąż z bazą-serum Eveline i żadnego osłabienia nie zauważyłam!

Dla mnie ideał, za niesamowicie niską cenę..

Bez promocji jest po 8,99 zł, a w promocji kupiłam go za 4,50 zł :) 

A Wy również lubicie ten tusz?

Pozdrawiam,

pirelka