Eveline Dermapharm, LactaMED, Żel do higieny intymnej na podrażnienia
Witajcie Kochani,
Przychodzę do Was z recenzją żelu do higieny intymnej Eveline, z którym miałam przyjemność.
Eveline Dermapharm, LactaMED, Żel do higieny intymnej na podrażnienia 250 ml
Opis:
Żel do higieny intymnej
LactaMED™ zapewnia delikatna pielegnacje miejsc wymagających specjalnej
ochrony. Dzieki innowacyjnym składnikom aktywnym łagodzi podraznienia,
przywraca naturalna równowage pH oraz odbudowuje optymalna mikroflore.
Delikatna formuła Pro Intima Care™ zawierajaca wyciag z aloesu, alantoine,
Ecodermine™, D-panthenol oraz kwas mlekowy, zmniejsza ryzyko wystapienia
infekcji i stanów zapalnych.
Skład:
Aqua/Water, Sodium Laureth
Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Sodium Chloride, Lactitol, Xylitol,
Panthenol, Propylene Glycol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, PEG-75 Lanolin,
Lactic Acid, Allantoin, Methylchloroisothiasolinone, Methylisothiasolinone,
Styrene/VP Copolymer, Parfum.
Opakowanie, żel zapakowany jest w papierowy kartonik, który utrzymany jest w kolorystyce biało-pomarańczowej, zaklejony u góry zabezpieczeniem, dzięki czemu mamy pewność, że opakowanie nie było otwierane.
Opakowanie jest wyczerpująco opisane z każdej strony kartonika.
W środku opakowania mieści się plastikowa biała butelka, z pompką.
Utrzymane w tej samej kolorystyce, estetyczne, stabilne i o sporej pojemności 250 ml.
Pompka działa sprawienie, nie zacina się, nie cieknie z niej żel.
Konsystencja, przeźroczysta i średnio gęsta. Nie jest lejąca, ani galaretowana. Jak typowy żel.
Dobrze się pieni i jest niesamowicie wydajny.
Zapach, bardzo naturalny, delikatny. Nie drażni.
Działanie, trochę się bałam, że żel może mnie podrażnić zwłaszcza początkowo.
Na szczęście żel spisał się wspaniale, nie podrażnił, nie uczulił i nie sprawiał żadnego dyskomfortu miejsc intymnych. Pisząc więcej żel sprawił, że podczas jego używania nie miałam żadnych niedogodności, żadnego swędzenia, pieczenia, podrażnień.. jakby niwelował i zapobiegał ich powstawaniu.
Cena ok. 13 zł
Miło mnie zaskoczył i na pewno sięgnę po niego ponownie.
Znacie? Lubicie? Używacie?
Pozdrawiam,
pirelka
nie testowałam nigdy
OdpowiedzUsuńMiałam go i bardzo lubilam.
OdpowiedzUsuńJa często zmieniam płyny, więc pewnie i na ten kiedyś trafię ;)
OdpowiedzUsuńpierwsze widze i cenę ma dobrą;)
OdpowiedzUsuńja jestem wierna ziaji, ale skoro tak zachwalasz:)
OdpowiedzUsuńnie miałam go:) ale chyba czas się w niego zaopatrzyć bo cena jest również bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go wcześniej, zaciekawiłaś mnie nim.
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńUżywałam go i nie raz go pewnie zakupię:)
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ani wcześniej nie widziałam. Ja zazwyczaj korzystam z ziaji :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go w sumie widzę.
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu, ale chętnie bym wypróbowała;)
OdpowiedzUsuńDużo osób go poleca. :)
OdpowiedzUsuńMimo, że pozostaje przy Facelle to po ten chętnie bym sięgnęła :)
OdpowiedzUsuńidealny do mojej skóry ;)
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo go lubię :o)
OdpowiedzUsuńSkoro nie podrażnił to się spisał :)
OdpowiedzUsuńa ostatnio myję twarz podobnym żelem:)
OdpowiedzUsuńtwarz? :) to żel do higieny intymnej..
UsuńNiech Wielkanoc napełni wasze serca radością,
OdpowiedzUsuńmiłością i spokojem.
Radosnego, wiosennego nastroju
podczas dzielenia się posiłkiem przy wspólnym stole,
w gronie najbliżej rodziny.
Niech te Święta przepełnią was radością i wiarą.
Smacznego Święconego jajka oraz mokrego Śmigusa dyngusa.
Wesołego Alleluja!
oho, czeka w kolejce na uzycie, mam nadzieję, że w końcu mnie nic nie pdorażni :)
OdpowiedzUsuńCzeka w zapasach u mnie ale po Twojej recenzji szybciej po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go używać, ale może kiedyś wypróbuję :) Najważniejsze, że nie podrażnia :)
OdpowiedzUsuńAmazing post :) Have a nice Easter weekend. Kisses :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsmetijana.blogspot.com/
Miałam tylko w czerwonej wersji ;) Byłam zadowolona ;0
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie wypróbuję. Lubię kosmetyki z pompką, są bardzo praktyczne w użyciu.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Nie lubię ich niestety. Przez SLSy mam uczucie suchości i ściągniętej skóry.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) skoro tak się sprawdza to chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńU mnie od zawsze Lactacyd, tego nie znam ;)
OdpowiedzUsuńGreat review!!!
OdpowiedzUsuńHave a good week!!!:)))
Besos, desde España, Marcela♥
Jakoś nigdy go nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńJa mam z green pharmacy i jestem zadowolona. Ostatnio czytałam, że włosomaniaczki myją włosy taki żelami... no nie wiem, jeszcze nie próbowałam ;p ;)
OdpowiedzUsuńO wydaje sie naprawde dobry ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, nawet go jeszcze w sklepie nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam tego produktu i nawet go nie widziałam.. ale zaciekawił mnie,a i cene ma fajną ;-) może się skuszę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia ;-) Pozwolę sobie zaobserwować.
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
jedyny produkt do higieny intymnej który u mnie się nie sprawdził to facelle. czułam po nim przez 3 dni palenie, szok.
OdpowiedzUsuńbęde musiała wypróbować ! :)
OdpowiedzUsuńsniadanielejdis.blogspot.com
Nie znam jednak zaciekawiłaś mnie i chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńnie znam ale chyba wart jest swojej ceny :)
OdpowiedzUsuńCena akurat jest bardzo niska, a od 10-tego kwietnia ma być jeszcze w promocji w Rossmannie ;)
Usuńo zaciekawiłaś mnie nim, nie znam
OdpowiedzUsuńwłaśnie wykańczam ulubioną Ziaję, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie trafiłam na ten żel.
OdpowiedzUsuńBędę o nim pamiętać w razie "w", ale na frazie moim ulubieńcem jest Ziaja macierzanka:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam go.Używam Lactacyd
OdpowiedzUsuń