Meadow Mist i Angel Wings unikaty Yankee Candle + nowości
Witajcie,
W raz z początkiem kalendarzowej jesieni w moim domu zagościły nowe zapachy w kominku. Skusiłam się na kilka unikalnych zapachów, które są niedostępne w sklepach stacjonarnych.
Zdecydowanie w lecie rzadziej palę zapachy w domu, natomiast jesienią i zimą z przyjemnością otulam się różnymi zapachami!
Meadow Mist
kupiłam jeszcze w tamtym roku, dopiero teraz wczułam się w jego zapach.
Opis: Stylowe połączenie piwonii, hiacyntów, jaśminów i gardenii z nutami jabłek i melona - wszystko bardzo świeże.
MOJA OPINIA:
Niestety wosk nie zachwycił mnie swoim zapachem, ma w sobie nuty kwiatowe, ale dość ciężkie niezbyt świeże, dominuje wyczuwalnymi dość intensywnie nutami męskimi i niestety również pachnie toaletowo ..
Dopiero podczas kolejnego palenia potrafiłam sobie wyobrazić zapach unoszącej się mgły nad potokiem, w wiejskiej okolicy lub wczesnym porankiem w górach.
Zrobię jeszcze kolejne podejścia do niego, ale chyba nie stanie się moim ulubieńcem!
Angel Wings
Opis: Duch rośnie przy tym słodkim aromacie cukru, płatków niebiańskich kwiatów i boskiej wanilii.
MOJA OPINIA:
Znając wcześniej opis zapachu pewnie bym się na niego nie zdecydowała, bo nie przepadam za zapachem wanilii, cukru i zbyt słodkich nut.
Zapach okazał się być przyjemny, otulający i niezbyt ciężki.
Czuć w nim coś słodkiego, ale nie dławiącego ani duszącego, jakby wata cukrowa z odrobina perfumowanych tkanin.
Spokojny, delikatny i melancholijny.
Czuję jednak w nim jakiś niedosyt, jakby czegoś w nim brakowało.
Polecam wypróbować jeśli lubicie takie zapachy ;)
Skusicie się na któryś z tych zapachów?
***
A u mnie kolekcja powiększyła się o kolejne zapachy, na które polowałam i w końcu nie przeszłam obojętnie obok stoiska Yankee Candle :)
A dzisiaj umilam sobie wolny, jesienny dzień tak:
Jaki u was zapach dominuje jesień ? :)
Pozdrawiam,
pirelka
Rzeczywiście rzadkie zapachy, nigdzie ich nie widziałam ;) Angel wings zapowiada się wspaniale
OdpowiedzUsuńale nowości!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych zapachach, ale chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńJa również rozpoczęłam palenie wosków:) mam jeszcze kilka z poprzedniego sezonu więc je wypalę, ale zdążyłam już poznać dwa nowe zapaszki:)
OdpowiedzUsuńJa napoczętych zapachów mam całą kosmetyczkę, ciężki mi będzie zużyć kiedyś wszystko ;) Nowych zapachów czeka całe pudełko i powoli się nie mieszczą ;)
UsuńAngel wings mnie bardzo kusi, a dziś jak widziałaś na Fb palę dyniową latte :)
OdpowiedzUsuńTak, ciekawi mnie jej zapach ;)
UsuńNie znam tych zapachów
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale Angel Wings mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy przypadłby mi do gustu ! Ale tą gruchę muszę przygarnąć !!
OdpowiedzUsuńYC tak bardzo wciąga że po każdej wizycie w Katowicach wracam z nowymi zapachami do domu :D ostatnio przygarnęłam Black Cherry ( cudo), vanilla Cupcake - w opakowaniu pięknie pachnie ale po zapaleniu traci urok, oraz bahama breze które czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńZ jesiennej kolekcji uwielbiam za to Honey Glow i dziką figę :)
Na figę też planuję się skusić bo kusi mnie ;) Black Cherry znam i mam w zapasie kilka tart, uwielbiam ten zapach..to chyba mój ulubiony!
UsuńJako maniaczka Yankee muszę stwierdzić,że pierwszy raz je widzę:).Lilac przepiękny! a Pear kojarzy mi się z gumą rozpuszczalną:)
OdpowiedzUsuńAngel wings wygląda intrygująco :) Póki co zadowalam się zapachem "Pucharka z lodami" :)
OdpowiedzUsuńPrzyjęłabym każdy do swojego pokoju <3
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie skrzydełka anioła :)
OdpowiedzUsuńOpisanych przez Ciebie zapachów nie znam. :) mam kilka wosków ale jeszcze nie palę.
OdpowiedzUsuńSkrzydła anioła<3 muszę przyznać że nazwy YC robią wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńNazwy i nalepki faktycznie robią wrażenie i (nie)stety kuszą :D ;)
UsuńCiekawi mnie każdy z tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńna q4 czekam by weszło do sklepów : ) a waikki melon nie polubiłam. dzisiaj w kominku pali się chocolate truffle <3
OdpowiedzUsuńWaikiki Melon pokochałam ;) ale uwielbiam zapachy owocowe.
UsuńTen zielony na pewno byłby bardzo w moim stylu... :)
OdpowiedzUsuńja muszę kupić końcu kominek!
OdpowiedzUsuńJa też planuję kupić nowy kominek, ale szukam czegoś wyjątkowego ;)
Usuńbrzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńja zakupiłam wielki słój midnight oasis i się aromatyzuję:) to będzie bardzo... wonna jesień :)
OdpowiedzUsuńMeadow Mist niezmiernie mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńzapachu anielskich skrzydeł jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie slyszalam o nich wczesniej ;) Ogolnie nadal nie moge sie przekonac do woskow YC ;)
OdpowiedzUsuńPomyśleć, że jeszcze nigdy ich nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńOdpalilam spiced orange. Korzennie, cieplo i otulajaco:)
OdpowiedzUsuńchyba tylko ja nie miałam tych wosków, muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńTeraz lawenda francuska, a potem poszukam co tam ciekawego mam w moim pachnącym pudełeczku:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ciężkie kwiatowe nuty więc może Meadow Mist bymi się spodobał.
OdpowiedzUsuńJa ubóstwiam zapach wanilii i szukam wosków ocieplonych tą nutą, więc Angel Wings także pewnie bym polubiła.
Jestem bardzo ciekawa zapachu Angel's wings. Wydaje mi się, że stał by się jednym z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńZamiast wosków teraz najbardziej chciałabym jakiś duży, jesienny słój, ale cenowo na razie jest poza moim zasięgiem ;)
OdpowiedzUsuńAch kiedyś nadejdzie taki dzień, że i ja w końcu kupię sobie woski z tej firmy :D!
OdpowiedzUsuńjestem, ciekawa zapachu meadow mist. Może kiedyś wypróbuję. Póki co jednak nie kupuję YC, bo aktualnie testuję Craft'n'Beauty a potem chę kupic Kringle Candle
OdpowiedzUsuńKringle Candle również zasilają moją kolekcję ;)
UsuńUwielbiam jesienią i zimą palić woski, tych nie znam :)
OdpowiedzUsuńAle wśród mojej kolekcji znajduje się też zapach Waikiki Melon :)
Nigdy nie widziałam powyższych zapachów :) Uwielbiam YC, jednak moimi faworytami są świece. Z woskami jest strasznie dużo roboty, choć przecież są o niebo tańsze ;/
OdpowiedzUsuńGdyby nie cena świec to też wolałabym świece... są wygodniejsze i łatwiejsze w użyciu.
Usuńwoski na jesień są idealne ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio jesienna kolekcja króluje :)
OdpowiedzUsuńjak kiedyś kupię kominek to na pewno parę tych wosków u mnie zagości :)
OdpowiedzUsuńAngel wings chyba by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam u mnie już typowo jesienne zapachy :) a już nie mogę doczekać się zimowych :)
OdpowiedzUsuńLubię świeże zapachy i pomyślałabym, że Meadow Wist mi się spodoba, ale czasami można się pomylić, Angel Wings kompletnie nie w moim guście zapach
OdpowiedzUsuńUwielbiam te zapachy , w moim domu są na bieżąco używane. Pozdrawiamy !
OdpowiedzUsuńJa się wreszcie muszę skusić na woski! Wszyscy je tak zachwalają :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Yankee Candle <3
OdpowiedzUsuńJa dostałam kilka napoczętych od Pasje Karoliny i jestem zachwycona. Nie ma porównania z innymi, tańszymi.
OdpowiedzUsuńPs. Ciasto z mikrofali smakuje jak murzynek :)
Ja także uwielbiam palić zapachy jesienią ;) Kubek gorącej czekolady, dobra książka i paląca się świeca zapachowa to idealny sposób na spędzanie jesiennych wieczorów ;)
OdpowiedzUsuńwoski z nowej kolekcji jeszcze nie zasiliły moich zbiorów, ale niebawem na pewno to nastąpi ;)
OdpowiedzUsuńa mi się marzą teraz owocowe zapachy, ja jednak stawiam na olejki :)
OdpowiedzUsuń