×

Kolastyna Young, Tonik oczyszczająco-ściągający

Witajcie,

Ostatnimi czasy borykałam się z problematyczną cerą, nagle zaczęły pojawiać mi się krostki nie wiadomo skąd, jak dawniej chciałam potraktować moją skórę mocniej i kupić coś dla cery tłustej, zawsze takie produkty mi pomagały. Teraz chyba wiem, że wina była w suplemencie diety Capivit, który jakiś czas temu pokazywałam. Ponad 2 tygodnie już nie łykam i niedoskonałości znikają.

Ale takim sposobem postanowiłam wypróbować niedrogi tonik firmy Kolastyna.

Kolastyna Young, Tonik oczyszczająco-ściągający 200 ml



Opis: Tonik oczyszczająco - ściągający zawiera składniki aktywne, które regulują wydzielanie sebum, odblokowują pory, pomagają w usuwaniu zaskórników oraz zapobiegają powstawaniu podrażnień. Olejek z drzewa herbacianego, znany z antybakteryjnych właściwości, wspomaga skórę w utrzymaniu czystości i świeżości. Sepitonic M3, źródło energii dla skóry, usprawnia proces komórkowej regeneracji, chroni skórę, przywraca jej witalność i świeżość. Kwas salicylowy odblokowuje pory oraz zapobiega ich zatykaniu, wspomagając naturalny proces odnowy skóry. Tonik zwęża pory, reguluje wydzielanie sebum, wspomaga usuwanie zanieczyszczeń, przywracając naturalne pH skórze skłonnej do błyszczenia i niedoskonałości.

Skład:


Opakowanie, plastikowa niebieska butelka z białą naklejką na przodzie i opisem z tyłu opakowania.
Butelka zamykana na klik, który działa sprawnie. Stoi stabilnie, nie wycieka.

Otwór w sam raz dla konsystencji.


Konsystencja wodnista, przeźroczysta jak to zazwyczaj w tonikach jest.

Zapach, pachnie męsko i bardzo alkoholowo. Nie przypadł mi do gustu zapach produktu.

Działanie, tonik nie pomógł mi zniwelować niedoskonałości, w dodatku był mocno alkoholowy, w związku z czym wysuszał skórę. Podejrzewam, że wysuszyłby nawet cerę tłustą.
Pozostawiał skórę oczyszczoną, ale suchą i ściągniętą. Przy ranach strasznie piekła skóra przez ten alkohol.
Jednym słowem nie spisał się i cieszę się, że w końcu udało mi się go skończyć.
Nie wiem jak do cery tłustej/problematycznej można robić tak mocno wysuszające i alkoholowe produkty, to tylko pogarsza naszą cerę.
Aż ciarki mnie przechodzą, że sama kiedyś używałam takich produktów.

Cena ok. 11 zł.

A Wy znacie serię Kolastyna Young? Używacie?

Pozdrawiam,

pirelka

50 komentarzy:

  1. dla mnie alkohol denat. (i to już na drugim miejscu) zdecydowanie dyskwalifikuje tonik. Pospolity wysuszacz zaburzający naturalną równowagę skóry

    OdpowiedzUsuń
  2. ja niestety nigdy nie mialam;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że się nie spisał...
    Miałam kiedyś inny tonik z Kolastyny, ale był całkiem w porządku ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. No skład nie jest za ciekawy, nie wiem czy odważyłabym się codziennie przecierać nim twarz :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Plus za kwas salicylowy ale ten alkohol...

    OdpowiedzUsuń
  6. nie używam toników, ale ten to mnie jeszcze bardziej do nich zniechęcił.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam serię, ale chyba tylko żel do mycia twarzy mialam. Toniki... jakoś ciągle mi się zapomina o toniku :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś używałam takich produktów borykając się z niedoskonałościami. Teraz unikam ich jak mogę. Cera stała się tak wrażliwa, że jedno nieuważne użycie produktu może mi narobić więcej szkody niż pożytku. Teraz znowu mam jakieś uczulenie i pojęcie nie mam od czego. I nie wiem już czego używać eh.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ohohooh, ja podziękuję za taki produkt. Alkohol w składzie to zdecydowanie nie dla mnie. W sumie raczej nie używam toników więc i tak pewnie nigdy bym nie kupiła.
    Masakra :/.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już jakiś czas temu porzuciłam stosowanie toników, tym bardziej tych z alkoholem :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś nie miałam nic z tej marki i chyba dobrze

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy po niego nie sięgnę. Nie przepadam za Kolastyną.

    OdpowiedzUsuń
  14. to już na pewno nie dla mnie, posiadaczki bardzo suchej skóry :(

    OdpowiedzUsuń
  15. nie lubię produktów kolastyny

    OdpowiedzUsuń
  16. Onienienie alkohol w składzie to musze unikać. Zreszta jak taki przecietniaczek to nie mam co próbować : )

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie że ma kwas salicylowy w składzie,a le po co jeszcze ten alkohol

    http://aneczkaa123.blogspot.com/2014/09/moje-propozycje-ze-sklepu-sheinside-i.html

    OdpowiedzUsuń
  18. miałam i nie zbyt fajnie wspominam ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubie toniki ale omijam w nich alkohol bo skóra nie lubi przesuszona

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj alkohol denat w moim przypadku go wyklucza. To masakra dla mojej twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  21. ja nie lubię toników, wolę hydrolaty zdecydowanie. Mam teraz jeden i ociągam się z jego recenzją bo też śmierdzi alkoholem , cudów nie robi

    OdpowiedzUsuń
  22. Oglądałam go ostatnio ale ze względu na alkohol nie zdecydowałam się na niego i twoja recenzja potwierdziła że to była bardzo dobra decyzja;)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie miałam, ale mam ulubieńca z Sylveco w tej dziedzinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Szkoda że się nie sprawdził, no i ten alkohol w składzie :(

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawy produkt , ale mam już swojego ulubieńca wiec nie zawita u mnie:D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam i raczej nie poznam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. ja uwielbiam z Kolastyny taki różowy jest super, tego nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  28. Będę na pewno omijać, dobrze wiedzieć...

    OdpowiedzUsuń
  29. young to zdecydowanie nie mój target wiekowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Szkoda że nie sprawdził się u Ciebie, a już myślałam, ze wart uwagi...
    Young to ja już nie jestem, ale często produkty z linii o tej pięknej nazwie służą mojej mieszanej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja chyba do tej pory jeszcze nic nie miałam z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja już jestem za stara na kosmetyki "young" ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. kiedyś mieliśmy coś z tej marki i pamiętamy, że nie narzekaliśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Obecnie używam tego toniku i, jak dla mnie, jest to raczej przeciętniak. Nie zauważyłam, aby niwelował niedoskonałości, ale dość dobrze matuje skórę i jej nie wysusza. Przynajmniej tak jest u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Skóra sucha i ściągnięta brrrr ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Widzę , że niezbyt ciekawy produkt. Też mam problemy z cerą:( i szukam dobrego rozwiązania

    OdpowiedzUsuń
  37. Ojjj, jak tylko widzę alkohol w kosmetyku, to od razu grzecznie odstawiam na półke :P Nie ma większego zla niz alkohol w kosmetykach :P

    OdpowiedzUsuń
  38. Z mojego wieloletniego doświadczenia walki z trądzikiem wiem, że im mniej produktów do cery trądzikowej używasz, tym Twoja skóra ma się lepiej....
    Niestety. Radzę przerzucić się na olejki, hydrolaty i inne aloesy :)

    OdpowiedzUsuń
  39. nienawidzę alkoholu w tonikach więc na pewno się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak byłam nastolatką stosowałam takie toniki z alkoholem, ale wcale mi nie pomogły, wręcz przeciwnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  41. ja nie przepadam za wysuszaczami :p

    OdpowiedzUsuń
  42. Unikam toników, wolę płyny micelarne. Ten o którym piszesz na pewno u mnie nie zagości, przez skład i przez działanie. Zrobiłby mi dużą krzywdę :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jak dobrze, że trafiłam na tą notatkę, mój tonik się kończy, a ja już ostatnio nad tym z Kolastyny się zastanawiałam. Teraz wiem, że go nie kupię;)
    PS. zapraszam czasem do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  44. nie używałam go ale właśnie nie lubię toników z alkoholem w składzie. Męski zapach ? - uwielbiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  45. Od czasu do czasu sięgam po tonik, ale rzadko, więc mam jeszcze sporo zapasu. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger