Moje testowanie z Aussie!
Witajcie Kochani,
Jakiś czas temu otrzymałam paczkę do testowania od TRND z produktami Aussie. Nigdy nie miałam z nimi do czynienia, więc czym prędzej zabrałam się za ich testowanie.
Dzisiaj przedstawię Wam moje wrażenia co do produktów Aussie :)
W paczce znalazłam 4 pełnowymiarowe produkty: szampon Miracle Moist, odżywkę Miracle Mois, spray Miracle Moist oraz 3 minutowa odżywka reconstructor.
Linia Miracle Moist jest przeznaczona do włosów suchych, zniszczonych oraz pozbawionych blasku. Formuła tych kosmetyków została wzbogacona australijskim olejkiem z orzechów makadamia.
Szampon Miracle Moist 300 ml
Opis: To pierwszy krok do zniewalająco miękkich i zdrowych włosów. Orzech makadamia jest czymś więcej niż tylko zdrową przekąską. To także źródło bogatych olejków odżywczych.
Moja opinia:
Szampon pachnie ślicznie, żywą gumą balonową, słodko i uroczo.
Niesamowicie się pieni i ma przyjemną konsystencję. Pieści włosy podczas mycia, a nasze zmysły dzięki zapachowi robią się głodne smaków dzieciństwa !
Wystarczy niewielka ilość by umyć długie włosy, porządnie oczyszcza włosy.
Podczas zmywania włosy są troszkę matowe, tępe, niezbędna jest odżywką, która i tak zawsze nakładam po myciu. Mimo to czuć, że włosy są nawilżone, odżywione i miłe w dotyku.
Odżywka Miracle Moist 250 ml
Opis: Cudowna formuła wnika w suche i zniszczone włosy, dzięki czemu stają się one miękkie, gładkie i odżywione. Włosy są miękkie w dotyku, lśniące, łatwiejsze w układaniu i gotowe na nowe wyzwania!
Moja opinia:
Odżywka podczas nakładania jest niezwykle lekka, dość rzadka..mimo to nie spływa z rąk ani z włosów. Pachnie lekko, zapach zbliżony do gumy balonowej ale odrobinę pudrowy. Odżywka najmniej odpowiada mi zapachem, ze względu na pudrową woń.
Podczas zmywania odżywki czuć, że włosy są wygładzone, miękkie i dosłownie są lejące!
Dzięki niej łatwiej się rozczesują i przy tym duecie pachną ładnie :)
Włosy nie wymagają dużego prostowania, są gładkie, niesamowicie miękkie i przyjemne. Fajnie się układają i są takie ujarzmione!
Spray Miracle Recharge Moisture 250 ml
Opis: Odżywiająca mgiełka do włosów przesuszonych. Oaza dla włosów, które potrzebują nawilżenia. Pielęgnacja do włosów, która daje nam możliwość odświeżenia włosów dosłownie wszędzie, stworzona dla aktywnych kobiet, możesz ją używać: w windzie, po zajęciach fitness, w pracy...wszędzie !!!
Moja opinia:
Ta mgiełka jest dla mnie wciąż czarną magią, kilka razy ją używałam, ale wciąż wydaje mi się być zupełnie zbędna.
Mam wrażenie, że zamiast odświeżać włosy, obciążą je sprawiając, że są bardziej ciężkie, tłuste i brudne.
Zapach przyjemny, lecz pudrowy jak zapach odżywki, rozprysk spray'u jest ogromny, niemal wszystko dookoła jest spryskane łącznie z twarzą.
Nigdy nie stosowałam spray'ów do włosów bez spłukiwania i wciąż, nawet Aussie nie do tego typu produktu nie przekonuje.
Aussie 3 Minute Miracle Reconstructor 250 ml
Opis: Dobra wróżka dla włosów, która w magiczny sposób może sprostać wymaganiom Twoich włosów. W ciągu zaledwie kilku minut (a właściwie trzech) sprawi, że Twoje zniszczone włosy staną się gładkie, błyszczące i łatwe do ułożenia. Kojący ekstrakt z Australian Balm Mint pomaga wygładzić szorstką powierzchnię włosów, przeciwdziała rozdwajaniu końcówek oraz pomaga przywrócić gładkość kosmykom.
Moja opinia:
Ta odżywka skradła moje serce w duecie z szamponem. Konsystencja odżywki jest lekka, dość rzadka. Nie spływa z włosów, nie obciąża ich. Sprawia, że włosy są po zmyciu lejące, miękkie jak satyna i gładkie. Niesamowicie włosy zmieniają się po wysuszeniu. Moje włosy są idealnie po ducie z szamponem i tej odżywki gładkie, ułożone, proste, miękkie i pachnące. Włosy są tak świeże i w dobrej kondycji, że stwierdzam :
NIGDY NIE WYGLĄDAŁY TAK DOBRZE.
Podsumowując
Aussie zachwyciło mnie swoim działaniem na moje włosy. Produkty nie spowodowały łupieżu, ani swędzenia skóry głowy.
Uwielbiam moje włosy po produktach Aussie, jak nigdy wcześniej.
Zostaną w mojej łazience na dłużej ;) poza sprayem oczywiście.
A Wy też kochacie Aussie?
Która seria jest dla Was najlepsza?
Pozdrawiam,
pirelka
Ja byłam z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń"Dobra wróżka dla włosów"-czego to producenci nie wymyślą by tylko zwabić klienta:P
OdpowiedzUsuńFakt, producentów poniosła fantazja, ale taki zwrot kusi ;)
UsuńJeszcze nie miałam okazji ich używać, miałam ochotę na jakąś mgiełkę ale boję się, że źle na tym wyjdę...
OdpowiedzUsuńOd jakiegos czasu mnie interesuja kosmetyki tejze firmy.
OdpowiedzUsuńJa dostałam próbki tych produktów, które miałyście w paczkach i mnie nie zauroczyły.
OdpowiedzUsuńSzampon - tragedia, wysuszył włosy strasznie, pożegnałam się z nim po 2 użyciach.
Odżywka średnia, tylko nabłyszczała a włosy tak jak pisałaś przy szamponie były 'tępe'.
Są dostępne te miniaturki w Rossmannie.
U mnie włosów nie wysuszył, może dlatego, że moje włosy są raczej przetłuszczające się.
UsuńTak są miniaturki w Rossmannie, ale nie opłacają się jeśli chodzi o cenę.
nigdy nie miałam nic z tej firmym ale przyznaję, ze zawsze mnie kusiły!
OdpowiedzUsuńWidziałam w Rossmannie ale jakoś nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńlubie je bardzo ale teraz testuje cos nowego ;)
OdpowiedzUsuńU mnie Aussie kompletnie sie nie spisało ani szampon ani odżywka podróżnily mi skore głowy
OdpowiedzUsuńJa bałam się spowodowania łupieżu i swędzenia skóry głowy, ale na szczęście nic takiego nie nastąpiło, a jednak mam do tego skłonność.
Usuńkuszą mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów.Podchodzę do nich raczej sceptycznie,ale nie wykluczam,że kiedyś kupię dla wypróbowania
OdpowiedzUsuńMnie od zawsze kusiły produkty Aussie, ale nigdy na tyle by je kupić. Otrzymałam je i byłam ciekawa jak się sprawdzą, ale podeszłam do nich z rezerwą i brakiem oczekiwania.
UsuńTeż średnio mi odpowiada ta mgiełka :/
OdpowiedzUsuńA ja się nie dostałam i nie przetestowałam :P
OdpowiedzUsuńnie uzywałam ich
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale słyszę o nich bardzo różne zdania :)
OdpowiedzUsuńJak do tej pory niczego nie używałam tej marki.
OdpowiedzUsuńSłyszalam , że produkty z Aussie są bardzo dobre nistety nie miałam z nimi styczności ;/
OdpowiedzUsuńKlikniesz u mnie w linki Sheinside? Odwdzięczam sie ♥
www.greenpinkandcafe.blogspot.com
Mnie Aussie jakoś nie kusi i raczej nie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych produktów ale jakoś mnie do nich bardzo nie ciągnie :).
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam,ale kuszą mnie od jakiegoś czasu.
OdpowiedzUsuńNa TRND nie udało się ich przetestować
Fu mam całe pudło tych kosmetyków, bo wygrałam w konkursie i musiałam wywieźć do teściowej na wieś, bo śmierdziały chemią przez opakowanie. Nie, nie i jeszcze raz nie!
OdpowiedzUsuńTaką odżywkę chętnie bym wypróbowała,uwielbiam takie wygładzone włosy,które się nie puszą;) właśnie się zastanawiałam gdzie ją kupić, ale już przeczytałam w koment,;) będę się rozglądać w Rossmanie za próbkami
OdpowiedzUsuńJa nawet lubię te szampony, ale cena nie jest zbyt fajna...
OdpowiedzUsuńMiałam tą 3minutową odżywkę i byłam z niej bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przekonuje mnie seria tych kosmetyków, więc wątpię żebym kiedykolwiek spróbowała.
OdpowiedzUsuńChociaż jak to mówią: nigdy nie mów nigdy ;)
mnie nie przekonują jakoś te kosmetyki ze względu na skład, bo naczytałam się że ich działanie polega tylko na: od mycia do mycia, ale w sumie działają tak każde drogeryjne odżywki :(
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów ale po Twojej recenzji mam na nie chrapkę :P
OdpowiedzUsuńsuper recenzja dzięki Tobie lepiej poznała markę, które na oczy nigdy nie widziałam :) może się na ich produkty skuszę
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ten zestawik :) Już samym zapachem mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńszampon używam tylko dlatego, że po nim przestały mi się tak rozdwajać włosy, bo ogólnie strasznie je wysusza. Obie odżywki są okej, ale jak dla mnie bez szału, a po tym szamponie potrzebuję mocniejszego nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego ich produktów, czuję się zachęcona do zakupu :)
OdpowiedzUsuńnie znam firmy
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? FASHION IN B&W
Muszę sie za nimi rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWogóle nie słyszałam o tej firmie :O
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się twój blog ;)
pozdrawiam :*:)
Zawsze podchodzę do nowych kosmetyków przeznaczonych do włosów z lekkim dystansem - nie lubię jak walczę później z łupieżem przez jakąś nowość :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce. Muszę to nadrobić:)
OdpowiedzUsuńMiałam szampon, owszem pięknie pachnie, ale to wszystko.
OdpowiedzUsuńkuszą mnie te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJa też, teraz, w lecie nie wyobrażam sobie życia bez tych szybkoschnących :))
OdpowiedzUsuńkiedyś ich używałam, ale mi nie podeszły :/
OdpowiedzUsuńu mnie ta firma sie nie sprawdza:(
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nigdy nie kusiły, ale po Twojej recenzji z chęcią bym zobaczyła jak się u mnie spiszą :)
OdpowiedzUsuńZ odżywki Miracle Moist byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńnie znałam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę przetestować te produkty ;)
OdpowiedzUsuńczytałam różne opinie na temat tych produktów i sama już nie wiem, czy bym je kupiła :P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa byłam zdania o nich, ale jak widzę nie są dla mnie. Mi raczej zależy na tym, aby włosy były bardziej puszyste i miały większą objętość.
OdpowiedzUsuń