Eveline, Argan Oil Głęboko odżywczy balsam do ciała pod prysznic
Witajcie,
Kolejnym i jednym z ostatnich produktów do testowania od firmy Eveline, był balsam pod prysznic z serii Argan Oil, którego byłam bardzo ciekawa.
Trafił mi się...
Eveline, Argan Oil głęboko odżywczy balsam do ciała pod prysznic 350 ml
3 w 1
· głęboko odżywia
· doskonale regeneruje
· intensywnie nawilża
AKSAMITNIE GŁADKA SKÓRA
HIPOALERGICZNY
skóra wrażliwa i sucha
Głęboko odżywczy balsam do ciała pod prysznic przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej i suchej. Innowacyjna formuła oparta o technologię CELLFORTE®, działając w synergii z Luxury of Youth Complex™ intensywnie odżywia, nawilża i wygładza naskórek. Olejek arganowy uważany za prawdziwy „eliksir młodości” regeneruje, doskonale odmładza i poprawia kondycję skóry. Roślinne komórki macierzyste – PhytoCellTec™,
pobudzają komórki macierzyste skóry do intensywnej samoodnowy,
poprawiając gęstość i sprężystość naskórka. Kompleks witamin A, E, F
hamuje procesy starzenia się, chroniąc komór-ki skóry przed szkodliwym
działaniem wolnych rodników. Przyjemny, delikatny zapach zapewnia
wyjątkowe uczucie świeżości i komfortu.
Nowatorska receptura oparta o zaawansowaną technologię CELLFORTE® sprawia, że natychmiast po zastosowaniu skóra staje się aksamitnie gładka i miękka w dotyku.
REZULTAT: głęboko odżywiona i aksamitnie gładka skóra natychmiast po użyciu balsamu.
Skład:
Opakowanie, plastikowa biała butelka z pompką. Szata graficzna utrzymana w eleganckiej kolorystyce biało-złoto-czerwonej.
Butelka jest większa niż standardowe pojemności, ma 350 ml.
Z tyłu opakowania znajduje się opis produktu, a także skład i instrukcja sposobu użycia w postaci obrazków:
"Krok 1. Przed nałożeniem balsamu umyć ciało i dokładnie spłukać pianę obfitym strumieniem wody.
Krok 2. Balsam pod prysznic nałożyć na umytą, mokrą skórę ciała i wmasować okrężnymi ruchami.
Krok 3. Nadmiar balsamu spłukać wodą.
Krok 4. Od razu po delikatnym osuszeniu skóry ręcznikiem można się ubrać"
Pompka działa sprawnie, nie zacina się, ani nie powoduje żadnych problemów z wydobywaniem balsamu. Butelka nie przewraca się pod prysznicem.
Na opakowaniu widnieje jasna, niezakodowana data ważności.
Zapach, balsam pachnie bardzo naturalnie z nutami charakterystycznymi dla kosmetyków z dodatkiem olejku arganowego. Kremowy, miły zapach, nie drażni, nie uczula i delikatnie utrzymuje się na ciele.
Konsystencja, balsam jest białej, rzadkiej a nawet lejącej się konsystencji. Bez problemu rozsmarowuje się na mokrym ciele, pozostawiając białą konsystencję do spłukania.
Działanie, balsamy pod prysznic nie są moimi ulubionymi produktami, używając kiedyś balsamu Nivea stwierdziłam, że taka nowość jest zbędna.
Na wskutek dłuższego używania tego typu balsamu stwierdzam, że świetnie nadaje się na leniwe dni, kiedy nie chce Nam się balsamować ciała od stóp do głów po kąpieli. Nadaje się też idealnie na wyjazdy lub w czasie odświeżającego prysznica w ciągu dnia !
Balsam niesamowicie łatwo i bez żadnego wysiłku pokrywa całe ciało, po spłukaniu go skóra jest odmieniona, zupełnie inna niż po samym umyciu ciała żelem.
Skóra jest miększa, delikatniejsza, przyjemniejsza w dotyku i delikatnie pachnąca.
Balsam nie pozostawia tłustego filmu na skórze, nie lepi się, nie klei w związku z czym niezwłocznie po wytarciu ciała możemy się ubrać bez obawy poplamienia ubrań.
Balsam pod prysznic spisał się lepiej niż jego poprzednik z Nivea, chętnie wypróbuję inną wersję balsamu pod prysznic Eveline i porównam działanie.
Balsam natomiast nie zastąpi Nam tradycyjnego balsamu czy masła do ciała. Nie spełni również swojej roli w przypadku skóry bardzo wymagającej czy bardzo suchej.
Działa w sposób delikatny, lekki i nadaje się na pojedyncze dni, zwłaszcza letnie !
Cena balsamu pod prysznic Eveline to ok. 18 zł ( w promocji można upolować za niższą cenę).
A czy Wy znacie już balsamy pod prysznic Eveline?
Który spisał się u Was najlepiej?
***
Ps. Będąc w temacie Argan Oil, wczoraj otrzymałam przesyłkę do testowania z masełkiem TBS, z nowej linii Wild Argan Oil.
Pozdrawiam,
pirelka
Ja jakoś nie mogę się przekonać do tych balsamów pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńA ja lubie balsamy pod prysznic i zapewne ten od Eveline tez kiedyś przetestuje ;) maselka TBS zazdroszczę
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam jeszcze takiego balsamu pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńA mi najbardziej te rysunki w oczy się rzuciły :D
OdpowiedzUsuńNie rozumiem fenomenu takich produktów pod prysznic :) Kwestię szybkiego nawilżenia załatwiam oliwką nakładaną na mokrą skórę :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki, które mają w swoim składzie olejek arganowy :)
OdpowiedzUsuńUżywałam wersji ujędrniająco-wygładzającej Eveline i działanie tego balsamu jak i sama aplikacja były odpowiednie. Wczoraj jak przeczytałam Twój wpis na FB o masełku BS po 5 minutach do moich drzwi również listonosz zadzwonił i wręczył masełko:))))
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z tego typu balsamów, mam bardzo suchę skórę. Jestem pewna, że i tak by sobie nie dały rady z odpowiednim nawilżeniem.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt używałam produktu z Nivea i też wydaje mi się że jest to zbędny wynalazek. Jednak myślę, że na wakacje się przyda żeby szybko nawilżyć swoją skórę.
OdpowiedzUsuńBalsamy od Eveline bardzo lubię, jednak do takiego pod prysznic się nie przekonam, bo ja z tych co lubią leżeć w wannie:) Wlewam sobie do kąpieli kilka kropel olejku (ostatnio rożany) i skóra gładka, juz nic nie musze z nią robić ;) Masełko mam i ja :)
OdpowiedzUsuńJa również będę testować te masełko od The Body Shop. :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tej innowacyjności z balsamami pod prysznic- nie przekonuje mnie ta opcja ;]
OdpowiedzUsuńGratuluję testowania ! ;]
Balsam pod prysznic...hmm coś dla mnie :D U mnie często są "leniwe dni" i najzwyczajniej w świecie nie chce mi używać balsamu po kąpieli, albo ... po prostu zapominam. Przez to mam suchą skórę :/
OdpowiedzUsuńmiałam z Nivea i byl to dla mnie bubel musze wyprobowac tego moze sie sprawdzi
OdpowiedzUsuńja miałam do czynienia tylko z Niveą ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy balsamu pod prysznic za to lubie stosować oleki i oliwki :D
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy balsamu pod prysznic za to lubie stosować oleki i oliwki :D
OdpowiedzUsuńnie lubię balsamów pod prysznic, jak dla mnie nie mają sensu... a masełko z TBS również testuje ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale już dłuższy czas mam na niego ochotę. Muszę najpierw mieć prysznic, bo remont łazienki uniemożliwia mi jego zakup :D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe te maselko.
OdpowiedzUsuńWidzę, że razem będziemy testować masełko The Body Shop,super :)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo zadowolona z tego balsamu pod prysznic. ale nie używam go codziennie.
OdpowiedzUsuńchętnie spróbuje tego produkty gdyż ten z nivea nie do końca się u mnie sprawdził
OdpowiedzUsuńrazem będziemy testować to masełko :)
OdpowiedzUsuńMam i jestem z niego zadowolona, ale używam tylko od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze żadnego balsamu pod prysznic, ale chyba czas się skusić na jakiś :)
OdpowiedzUsuńNigdy go jeszcze nie miałam. Nie ma to jak normalny balsam albo masło :D.
OdpowiedzUsuńPolubiłam się z nimi :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten balsam, ale oddałam znajomej, bo jakoś nie mogłam się za niego zabrać :D Gratuluję testowania TBS :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze,chętnie wypróbuję:))
OdpowiedzUsuńskoro spisał się lepiej niż ten z Nivea to moze wyprobuje bo po tamtym strasznie mnie odrzuciło :(
OdpowiedzUsuńTakie kosmetyki nie traktuję jako typowe balsamy, po kąpieli i tak używam dodatkowo balsamu.
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńWidziałam go na półce ale jakoś nie zachęca mnie do kupna ;D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie balsamy, szczególnie na basen kiedy nie mam zbyt dużo czasu :)
OdpowiedzUsuńLatem balsamy pod prysznic bardzo fajnie się u mnie sprawdzają, ale tego jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńmam wersję ujędrniająco-wygładzającą i też jestem z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, na pewno sprawdzi się jako produkt dla zabieganych albo właśnie dla osób z bardzo suchą skórą :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiego balsamu, ale coraz częściej zastanawiam się nad kupnem ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam balsamu pod prysznic, ale chętnie bym się w niego zaopatrzyła, właśnie w takie leniwe dni pewnie spisałby się idealnie :-)
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę takiego balsamu pod prysznic, ale z Nivea. To fajne rozwiązanie do porannego prysznica, kiedy nie ma czasu na wklepywanie balsamów, bo wieczorem to jednak lubię spędzić więcej czasu w łazience. To takie chwile dla mnie.
OdpowiedzUsuńciekawy produkt i z tego co widzę ma niezły skład :)
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować ten balsam :)
OdpowiedzUsuńtaki w sam raz na poranny prysznic, wieczorem jednak potrzebuje mocniejszego nawilżenia w postaci masełka
OdpowiedzUsuńGratulację TBS:) mam ten balsam ale w niebieskiej wersji i jestem z niego bardzo zadowolona, tak jak piszesz jest idealnym uzupełnieniem kiedy padamy z nóg albo na upalne dni kiedy to jeszcze jedna warstwa na naszym ciele byłaby koszmarem:)
OdpowiedzUsuńmam i znam:)
OdpowiedzUsuńObecnie testuję niebieska wersję i zapach jak dla mnie obłędny, a działanie świetne :D
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie znam. Tak jak Ty miałam do czynienia z balsamem Nive to była to jedna wielka porażka.
OdpowiedzUsuń:*