Gosh, Catchy Eyes Mascara (tusz do rzes)
Witajcie,
Jakiś czas temu na jednym z blogów przeczytałam zachęcającą a nawet zachwalającą, rewelacyjną recenzję tuszu firmy GOSH..
Wcześniej miałam o niej nie najlepsze zdanie, ponieważ kiedyś byłam w posiadaniu jednego z tuszu tej firmy i całkowicie mnie zawiódł, choć znam osoby które są bardzo zadowolone z ich tuszy.
Korzystając z okazji w drogerii Hebe -40% na markę Gosh postanowiłam skusić się tej recenzji.
Gosh, Catchy Eyes Mascara (tusz do rzęs) 8 ml
Opis: Maskara Catchy Eyes dla ultra
uwodzicielskiego podkręcenia! Efektem są podkręcone, długie i
podkreślone rzęsy. Precyzyjna szczoteczka ułatwia aplikację tuszu nawet
przy małych oczach i krótkich rzęsach. Tusz idealnie modeluje rzęsy przy
oczach z opadającym kącikiem zewnętrznym.
Produkt idealnie rozprowadza się na rzęsach dzięki kremowej konsystencji, gwarantuje efekt zalotnego spojrzenia bez rozmazywania i kruszenia.
Produkt idealnie rozprowadza się na rzęsach dzięki kremowej konsystencji, gwarantuje efekt zalotnego spojrzenia bez rozmazywania i kruszenia.
Cena ok. 45 zł (ja kupiłam na promocji o 40% taniej)
Opakowanie, tusz od nowości jest cały zafoliowany, dzięki czemu mamy pewność że jest nowy, nie był używany, odkręcany przez innych klientów. To daje nam gwarancję, że tusz nie jest suchy, nie ma grudek ani regularnie nie dostaje się do niego powietrze.
Opakowanie równie prowokacyjne co nazwa w różowo-czarnych kolorach kusi z szafy kolorówki!
Szczoteczka silikonowa, wygięta, dobrze chwyta rzęsy jednak próby podkręcenia jak obiecuje producent są niemożliwe.
Kolor jaki daje mascara to ładna, intensywna i głęboka czerń.
MOJA OPINIA:
Mascary używam od kilku tygodni i niestety od początku nie skradła mojego serca.
Nakładam ją na serum/bazę Eveline, której używam już od dawna dzięki czemu tusze lepiej się trzymają na rzęsach, niestety nie w przypadku tuszu Gosh Catchy Eyes.
Dzięki szczoteczce tusz nakłada się na rzęsy łatwo, szczoteczka nie powoduje żadnych problemów, tuszu na niej nigdy nie jest za dużo, nie robią się grudki a sama szczoteczka wydaje się być idealnie rozczesującą.
Szczoteczka chwyta rzęsy od razu, pokrywając je ładną czernią.
Niestety w niektórych miejscach (być może zależy to od rodzaju rzęs) skleja rzęsy. Im dłużej staram się rozczesać tym więcej nakłada tuszu i skleja jeszcze bardziej. Mam takie 2-3 miejsca na rzęsach, które nigdy wcześniej nie sprawiały mi takiego problemu jak przy tej mascarze.
Trwałość, tutaj chyba jest najgorzej.. tusz niezwykle szybko (może nie zaraz po wyjściu z domu) rozmazuje się i osypuje, pozostawiając pod oczami czarne mazy, podobnie odbijając się na górnych powiekach.
Początkowo myślałam, że może to serum/baza Eveline nie współgra z tą mascarą i zrezygnowałam z niej na chwilę, ale efekt był jeszcze gorszy. Tusz dużo szybciej zaczął się kruszyć, osypywać i wciąż musiałam przeglądać się w lusterku by nie wyglądać jak panda.
Co ciekawe, mimo że tusz się marze, osypuje to na rzęsach go nie ubywa, wciąż jest tak samo widoczny!
Na rzęsach wygląda dość ładnie, choć nie zachwyca (na zdj. jest jeszcze mniej zachwycający niż na żywo), rzęsy są pogrubione, w miarę rozczesane..niestety nie podkręcone ani nie wydłużone nawet o milimetr.
Największym minusem dla mnie jest to osypywanie się i rozmazywanie, czego w tuszu do rzęs nie jestem w stanie zaakceptować.
Zwłaszcza za cenę regularną 45 zł.
Nie kupię ponownie i niestety nie jestem w stanie go polecić.
A oto efekty:
Rzęsy bez tuszu
Rzęsy po wytuszowaniu (w różnym świetle)
Używałyście już tego tuszu?
Jaki polecacie kupić następnym razem?
***
Na koniec chciałabym pochwalić się moją dalszą współpracą z firmą
oto zawartość drugiej paczki,kilka produktów mogłam wybrać sama więc tym bardziej się cieszę, że będę mogła wypróbować kosmetyki, na które miałam ochotę od dawna :
DZIĘKUJĘ !
Pozdrawiam,
pirelka
aż tak tragiczny na rzęsach nie jest ;)
OdpowiedzUsuńNie napisałam, że na rzęsach jest tragiczny ale jego trwałość jest kiepska.
Usuńma bardzo podobną szczoteczkę do tuszu takiego żółtego z miss sporty :)
OdpowiedzUsuńgratuluje wspólpracy z bielendą :)
OdpowiedzUsuńrzeczywscie, za taka cene (regularna) albo i taniej, mozna dostac o wiele lepsza maskare ;/ słyszałam duzo dobrych opinii o Goshu, ale jak widac, nie zawsze sie sprawdza
Nie na każdych rzęsach sprawdza się to samo, u mnie tusze Gosh się nie sprawdzają :(
UsuńWspółpracuję z Bielendą już jakiś czas, a to moja już druga paczka :)
Gratuluję współpracy. Niedługo mam nadzieję że też będę mogła z kimś ją założyć. Drogi tusz. Ja nie używam kosmetyków. Nie potrzebny mi makijaż. ♥
OdpowiedzUsuńvici-vicia.blogspot.com
Mam ten tusz w zapasach i przyznam, że do tej pory spotkałam się z samymi pozytywnymi opiniami na jego temat. Mam nadzieję, że u mnie nie będzie się tak szybko obsypywać i rozmazywać :(
OdpowiedzUsuńNo Szkoda bo słyszałam o nim parę dobrych rzeczy, ale teraz z pewnością nie kupię ;)
OdpowiedzUsuńTusz urzeka opakowaniem :)
OdpowiedzUsuńLubię plastikowe szczoteczki, więc mogłabym się z nim zaprzyjaźnić. Jednak nie mam ochoty po niego sięgać, skoro odbija się na powiekach ;/ Co za dziadostwo! I to jeszcze za 40-50 zł!
Nie zawsze to co drogie, jest porządne :)
Zgadza się, choć kusi mnie jeszcze Max Factor z niemal identyczną szczoteczką.
UsuńMam znajomą, której służą tusze Miss Sporty.
ach szkoda, że trwałość troszeczkę nie taka jak być powinna,ale efekt na rzęsach naprawdę świetny :)
OdpowiedzUsuńFajną ma szczoteczkę, ale po Twojej recenzji go nie kupię, :)
OdpowiedzUsuńFajne opakowanie, ale szkoda, że taki kiepski przy tej cenie regularnej.
OdpowiedzUsuńładny efekt :)
OdpowiedzUsuńfajna paczka czekam na recenzje kosmetyków !!
endrie-blog.blogspot.com
Recenzje na pewno się pojawią, z poprzedniej paczki produkty już zrecenzowane :)
UsuńLubię takie szczoteczki :) Na rzęsach wygląda całkiem fajnie, ale szkoda, że kiepska trwałość ;/
OdpowiedzUsuńBędąc dzisiaj w Hebe zastanawiałam się nad zakupem jednak dobrze, że tego nie zrobiłam! Wygląda nawet przyzwoicie ale osypywania się nie mogę znieść także dla mnie odpada. Gratuluję nawiązania współpracy i mam nadzieję, że opublikujesz recenzje kosmetyków na blogu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że opublikuję to już moja druga paczka od Bielendy z nawiązanej współpracy ;) poprzednie recenzje już się pojawiły a było ich pięć :)
UsuńDla mnie tusz jest już skreślony za obsypywanie ! Koszmar . Ale na rzęsach wygląda nieźle ;))
OdpowiedzUsuńTaka współpraca to czyta przyjemność ! Szczególnie z Bielandą ♥
Zgadzam się, to czysta przyjemność :) Uważam, że kosmetyki Bielendy i Tołpy są jedne z lepszych :) Polecam.
Usuńble jeśli się osypuje to masakra... ale szczota wygląda ciekawie;)
OdpowiedzUsuńnie mogłabym go używać jesli się rozmazuje, na rzesach wygląda ładnie jednak za trwałość nawet nie będę się za nim rozglądać
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, ale podoba mi się efekt. Szkoda tylko, że się osypuje :-(
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale skoro jest nietrwały, to u mnie już odpada :/
OdpowiedzUsuńTakże nie znałam ale to może i dobrze ;p bo i tak bym nie kupiła po tej recenzji;p
OdpowiedzUsuńZa taką cenę powinien być trwalszy.
OdpowiedzUsuńza taką cenę powinien być hiciorem ;)
OdpowiedzUsuńNo to nieciekawie, za taką cenę jednak to powinien być zdecydowanie dużo lepszy :/
OdpowiedzUsuńp.s. fantastyczna paczka - udanych testów :)
gratuluję dalszej współpracy :)
OdpowiedzUsuńtusz prezentuje się całkiem ciekawie, szkoda że jego trwałość jest taka beznadziejna...
wizualnie wygląda dobrze, szkoda, że jednak się nie spawdził..
OdpowiedzUsuńMasz sliczne oczy! :) Szczoteczka tuszu wyglada, ale jesli tak sie osypuje,rozmazuje i nie wiem co jeszcze to u mnie odpada :/ szkoda ze to bubel:/
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńSkoro taka kiepska trwałość to na pewno nie kupię..
OdpowiedzUsuńefekt jest okej, ale te tusze tak maja z trwałością niestety :)
OdpowiedzUsuńPolecam różowy Astor :-) Gratuluję współpracy :-)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam tę szczoteczkę, to pomyślałam, że pewnie ładnie rozdziela rzęsy, bo mam tusz Clump Defy marki Max Factor,który ma identyczną szczoteczkę i doskonale rozdziela rzęsy. Jak widać na zdjęciach, tutaj aż tak dobrze nie jest. Jak się rozmazuje i osypuje, to już całkiem odpada.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiam się nad tym tuszem Max Factor. Warto?
UsuńDla mnie to świetny tusz do dziennego makijażu. Idealnie rozdziela rzęsy, nie kruszy się, nie osypuje, nie rozmazuje. Nawet gdy nałożę 2-3 warstwy, to i tak nadał bardzo ładnie rozdziela. Używam go też w sytuacjach awaryjnych, a mianowicie wtedy, gdy jakiś tusz posklejał mi rzęsy, a muszę szybko wyjść. Wtedy tą szczoteczką rozczesuję sklejone rzęsy :) Na pewno nie uzyska się nim efektu wow :) Jak mi się skończy, to na pewno kupię kolejne opakowanie :)
UsuńDziękuję za odpowiedź :)
UsuńNie miałam nic z Gosh, ale ten tusz bardzo ładnie wygląda na zdjęciach. Szkoda, że ma takie poważne minusy :/
OdpowiedzUsuńNigdy nic tej firmy nie miałam, ale raczej nie kupię :) Nie kusi, poza tym wiele kosmetyków innych firm jest lepszych a tańszych. Mój ukochany tusz to różowe wibo :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten różowy Wibo ale u mnie się nie sprawdził na dłuższą metę.
UsuńKiepski ten tusz za tą cenę wole tusze z Max Factora , bo mam pewność efektów
OdpowiedzUsuńJa pozostaje wierna MF 2000 calorie, zdecydowanie mój ulubiony tusz :)
OdpowiedzUsuńa mi on właśnie nie przypadł do gustu..
UsuńKiedyś miałam MF 2000 calorie ale za czasów kiedy był w granatowym opakowaniu..
Usuńa teraz zrobili na czarne opakowanie :D ostatnio nawet przeglądałam te tusze w drogerii ale tylko tak patrzyłam sobie na nie i nie kupiłam ;p
UsuńDla mnie tusz ma przede wszystkim podkręcać więc raczej bym się na niego nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńciekawa ta szczoteczka
OdpowiedzUsuńDobry tusz do rzęs to prawdziwy skarb. Ja idealnego jeszcze nie znalazłam. Nie ustaję w poszukiwaniach:)
OdpowiedzUsuńefekt mi sie podoba :D choć ja wole pogrubienie niż wydłużenie ;D
OdpowiedzUsuńMi również efekt się podoba. Gosh ma dobre kosmetyki. Miałam kiedyś od nich cienie i spisywała się świetnie :)
OdpowiedzUsuńładny efekt na rzęsach !
OdpowiedzUsuńendrie-blog.blogspot.com
cena trochę za droga , chyba wolę tusz lovely za 10 zł
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię osypujących się tuszy, ale efekt na oku mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńTaki sobie, nic specjalnego..
OdpowiedzUsuńA mi się efekt podoba i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńmasz piekne oczy! Mam ta maskare i naprawde spodziewalam sie wiecej po niej, ładnie rozczesuje ale rzesy moje po niej wygladają dość marnie niestety
OdpowiedzUsuńNie miała jeszcze tuszu z tej firmy i już chyba mieć nie będę:)
OdpowiedzUsuńEfekt pandy... Oj nie ma nic gorszego.
Gratki :) a co do tuszu to nie lubię takiej szczotczki
OdpowiedzUsuń