×

Bielenda, Kolagenowe Odmłodzenie płyn micelarny 3 w 1

Witam,

Tym razem chciałabym zrecenzować produkt firmy Bielenda z poza mojej współpracy z firmą.
Produkt otrzymałam jako gratis do zakupów.

Jak większość z Was wie, nie przepadam za płynami micelarnymi i sięgam po nie sporadycznie. Zazwyczaj nawet mnie nie zachwycają, zwłaszcza że używam je jako tonik.
Ale tym razem, dzięki swojemu sentymentowi do firmy Bielenda i ich rewelacyjnym płynom dwufazowym do demakijażu oczu , postanowiłam dać temu kosmetykowi szansę w szerszym zastosowaniu.

Płyn micelarny użyłam na wszystkie możliwe sposoby by podzielić się z Wami jak najszerszą recenzją.

Powiem tak: pierwszy raz jestem zachwycona działaniem płynu micelarnego i chyba zmienię do nich zdanie ;) zwłaszcza jeśli chodzi o płyny Bielendy.

Bielenda, Biotechnologia Ciekłokrystaliczna 7D, Kolagenowe Odmłodzenie, Regenerujący płyn micelarny do mycia i demakijażu 3 w 1, 200 ml



Opis: 0% sztucznych barwników, parabenów i SLS.
Wyjątkowo delikatny, regenerujący płyn micelarny Kolagenowe Odmłodzenie 3w1 zastępuje mleczko, tonik i wodę. Szybko, starannie i niezwykle skutecznie oczyszcza skórę, usuwa makijaż, i pozostałe zabrudzenia, łagodzi podrażnienia. Bio kwas hialuronowy intensywnie i długotrwale nawilża i wygładza dojrzałą skórę. Komórki macierzyste z drzewa arganowego redukują zmarszczki, głęboko regenerują i odbudowują skórę. Bio kolagen wygładza zmarszczki, przywraca skórze jędrność i elastyczność. Płyn natychmiast odświeża i koi, nie wysusza dojrzałej, suchej i wrażliwej skóry.



Skład: Aqua (Water), Glycerin, Sodium Cocoamphoacetate, Arginine PCA, Sodium Hyaluronate, Argania Spinosa Sprout Cell Extract, Hydrolyzed Collagen, Urea, Sodium Lactate, Allantoin, Lactic Acid, Isomalt, Lecithin, Polysorbate 20, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance), Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal


Opakowanie, przeźroczysta plastikowa butelka ze skośnym zamykaniem, co w przypadku tego płynu zupełnie nie przeszkadza ani nie utrudnia dozowania płynu na wacik kosmetyczny.
Szata graficzna utrzymana w jasnej, przeźroczystej tonacji z jasno zielonymi akcentami kolorystycznymi, kojarzącymi się z samą nazwą "kolagen".

Zamykanie na klik, szczelne i nie powodujące żadnych problemów z otwieraniem. Otwór w sam raz dla konsystencji płynu micelarnego.


Konsystencja, jak przystało na płyn micelarny jest wodnisty, dosłownie jest jak woda i w fakturze i w kolorze ponieważ jest zupełnie przeźroczysty.
Aplikuje się mimo to bez problemu, nie wylewa się go więcej ani nie ścieka na boki.
Wystarczy niewielka ilość by zmyć makijaż oczu, twarzy czy przemyć całą twarz.

Zapach, bardzo przyjemny, świeży i lekko perfumowany. Nie jest mocny ani nachalny, wręcz delikatny, naturalny i lekko słodki a zarazem kwiatowy.
Nie drażni, nie męczy, nie uczula.

Działanie, płynu używałam na kilka sposobów i już na wstępie napiszę, że w każdym sprawdził się niemal idealnie.
Demakijaż oczu - tutaj "o dziwo" sprawdził się naprawdę dobrze. Nie spodziewałam się, że coś może godnie zastąpić moje ulubione dwufazówki z Bielendy. A jednak.. czemu tylko godnie? 

Z tuszem, kredką, cieniami radzi sobie doskonale. Szybko zmywa makijaż oczu bez żadnych problemów, natomiast początkowo i czasami do teraz mam uczucie ciepła w okolicy oka i leciutkiego zaczerwienienia. W przypadku zbyt dużej ilości płynu na waciku, po dostaniu się do oka troszkę piecze. 
Wolałabym także, by bardziej natłuścił okolicę oka.
Osoby z oczami wrażliwymi muszą ostrożnie aplikować płyn na wacik.

Demakijaż twarzy - płyn dobrze zmywa makijaż tj. podkład czy puder. Szybko i nie pozostawiając po sobie tłustej warstwy pozbywa się resztek makijażu.
Spisuje się dobrze, nic dodać nic ująć.
Polecam!

Tonik - codziennie używam go także jako tonik, właściwie najczęściej służy mi właśnie do doczyszczenia twarzy lub odświeżenia jej rano.
Spisuje się dobrze, na długo nawilża twarz, nie powodując ściągnięcia skóry ani jej przesuszenia.
Nie uczula, nie podrażnia wręcz powiedziałabym faktycznie regeneruje.

Jedyne co najmniej mi pasowało w tym płynie micelarnym to fakt, że czasami podczas przemywania twarzy czy zmywania makijażu pieni się. Zupełnie nie wiem od czego to zależy, ale efekt ten nie podoba mi się, pozostawia po sobie białą piankę, którą wciąż trzeba przecierać.

Szczerze polecam ten płyn i stwierdzam, że to pierwszy produkt jaki mogłam zastosować aż na 3 różne sposoby i byłam z niego zadowolona.
Jeszcze żaden kosmetyk nie posłużył mi za 3 inne :)

Na pewno skuszę się ponownie, zwłaszcza że cena jest stosunkowo niska ok. 15 zł.

Czy używałyście już tego bądź innych płynów micelarnych Bielenda?


Pozdrawiam,


pirelka

36 komentarzy:

  1. Używałam ale tego profesjonalnego. Tamten nie szczypie, jest przyjemny

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie miałąm żadnego , ale stosując marizowy miceral też raz naj akiś czas taka pianka powstawała i do tej pory nie wiem od czego to było zależne ;p[

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie go kupię, jak skończy się mój zapas :)

    OdpowiedzUsuń
  4. to super, że tak dobrze się sprawdził. i jestem pozytywnie zaskoczona, że w tych 3 krokach rzeczywiście świetnie działa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Juz myslalam, ze to cos dla mnie a tu klopsik :( szkoda, ze nie nadaje sie do wrazliwych oczu..

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie przepadam za płynami micelarnymi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ich dwufazówki mi nie odpowiadają, ale może ten micelek by się sprawdził ;) Jednak najpierw muszę wykończyć swoje zapasy i dopiero wybiorę się na następne zakupy :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszłam dużo dobrego na temat tej firmy - często moja kosmetyczka poleca mi produkty właśnie tej firmy :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem zdziwiona, że sprawdził się na 3 sposoby. Rzadko się to zdarza w tego typu produktach. Mam zamiar go kupić po skończeniu się mojego zapasu

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja bym go chętnie przetestowala na swojej skorze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawy :) Może kiedyś się skuszę ?

    OdpowiedzUsuń
  12. Całkiem ciekawie się prezentuje:)
    Ja jednak jestem wierna micelowi z biedronki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakiś czas temu zniechęciłam się do Bielendy i w tej chwili kuszą mnie tylko ich maski algowe z profesjonalnej serii. Cieszę się, że jakość ich produktów uległa poprawie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie używałam, lubię micele więc może wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy nie miałam tego produktu..

    OdpowiedzUsuń
  16. kurcze aż dziwne że się pieni podczas aplikacji xd ciekawe ile tam chemii władowali... pewnie dlatego piecze w oko ...

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam, spisywał się tak sobie nie podobało mi się to że się mocno pienił ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo mnie zaciekawiłaś tym produktem i myślę, że najwyzszy czas go zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. W sumie nie używam płynów micelarnych ani toników, mam swój tonik z soraye i idzie mi opornie żeby go skończyć :/ Fajnie go opisałaś podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam okazję go kiedyś testować i u mnie sprawdzić sie na 5+

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja mam troszke inną wersję i jestem ciekawa jak się spisze u mnie, bo dosyć dużo osób na nią narzeka..

    OdpowiedzUsuń
  22. Na pewno wypróbuję go na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja mojego obecnego micela jestem bardzo zadowolona, ale nie jest on do demakijażu oczu a to wielki minus.. więc chyba się skuszę na ten z Bielendy :d

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja do miceli też się przekonać coś nie mogę, ale kosmetyki Bielendy bardzo sobie cenię, bo jeszcze się nie zawiodłam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Rzadko sięgam po kosmetyki z Bielendy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja też :D kiedyś kochałam ich tusze, ale już nie produkują ich więc ma miłość do firmy się skończyła;p

      Usuń
  26. nie używałam jeszcze tego płynu, ale może wypróbuję :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam płyny micelarne sa takie delikatne :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Może się na niego skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. a mi żaden micel oczu nie zmywa porządnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam jeszcze nic z Bielendy do demakijażu :)
    Myślę,że po twojej recenzji skuszę się na jakiś bo jak na 3 sposoby działa dobrze i do tego jest taki tani to może mi tez się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  31. nie wiedziałam, że zdjęcia długo się ładują. Twój wcześniejszy komentarz mi to uświadomił. i teraz je zmniejszam. Jestem Ci wdzięczna, że zwróciłaś na to uwagę. Na jakości nie straciły a strony wgrywają się szybciej.

    OdpowiedzUsuń
  32. 3 w 1 takiego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger