W poszukiwaniu nowości, dzisiejsze zakupy!

Witajcie,

Dzisiaj luźny post z opisem i zdjęciami moich dzisiejszych zakupów. 

Miałam dzisiaj sporo spraw do załatwienia, w związku z wolnym dniem postanowiłam poszukać produktów, które od dawna chodzą mi po głowie. Nie wszystko udało się kupić.

Planowałam kupić krem Sylveco, wybrałam brzozowo-nagietkowy z betuliną...niestety w punktach, które miałam blisko siebie nie było :( na internecie zamówienie nie idzie w parze z ceną, bo wysyłka kosztuje połowę kremu. Szukam dalej!

Zastanawiałam się nad zakupem Collistar peeling do ciała, ale mimo dużej obniżki cena i tak mnie przeraziła. Na razie odpuściłam.

Poszukiwanie lakierów piaskowych Pierre Rene też nie wyszło, wszystkie punkty opisane dzięki firmie, nie mają...a lakiery stoją tak daleko od dłoni, że nawet nie można nic wybrać w oddali.

Efekty moich zakupów:

Kiedyś na blogu zobaczyłam piękny cień Inglot, od tego czasu postanowiłam kupić sobie jakąś małą paletkę. Przyszedł ten dzień dzisiaj, zachwyciły mnie trzy kolory...niestety na stanie były tylko dwa 464 i 470, muszę jeszcze dokupić 612. 

Spodobała mi się paletka i wymienne cienie na magnesy. Świetny pomysł !

Cena cienie po 13 zł/sztuka, pudełeczko 13 zł.

Ostatnio dużo czytałam o mydle Aleppo, postanowiłam kupić je i wypróbować do mycia twarzy zamiast żelu. Poczytałam i zdecydowałam się na 20%.

Cena 23,40 zł w zielarskim sklepie.

W sklepie zielarskim szukałam lakierów, nie znalazłam piaskowych ale kupiłam

Pierre Rene złoty (pisze SAND w nazwie, ale nie okazał się złotym) i Golden Rose JJ 101

W Douglasie kupiłam odżywkę Nail Tek II w przecenie z 55 zł na 29 zł.

Mam nadzieję, że w przeciwieństwie do Sally Hansen ta przyniesie jakiś efekt :)

gratis dostałam maseczkę Dermika:

Pozdrawiam i do napisania niebawem :) 

pirelka