Dalsze testowanie Vichy, nowy podkład i Tołpa Rosacal!

Niedawno pisałam opinie o próbkach Vichy, które do tej pory wypróbowałam. Dzisiaj nadszedł czas na kolejną skończoną tubeczkę, mianowicie Idealia- rozświetlający krem wygładzający. 

Sama próbka wystarczyła mi na jedno użycie więcej niż w przypadku próbki Aqualia Thermal. Zapach jest faktycznie bardzo przyjemny, delikatny i pachnie ładnie białymi kwiatami. Konsystencja również jest przyjemna, łatwo się rozprowadza i wchłania. Natomiast dla mnie nie ma szału i na pewno bym go nie kupiła.

Nie zauważyłam efektu poprawiającego jakość skóry, wręcz przeciwnie skóra bardzo się świeci za sprawą opalizującej formuły, co nie służy wyglądowi mojej skóry.

Krem zdecydowanie nie dla mnie, wydaje mi się być odpowiedni tylko dla osób z idealną cerą!

Wykończyłam swoje zapasy podkładów, do tej pory używałam lepszych marek jak np. Loreal, Bourjois i zastanawiałam się co będzie następne gdyż żaden nie jest w 100% idealny. Najpierw zdecydowałam się wypróbować dwa rodzaje podkładów Lirene: Cover i City Matt. Miałam dwa rodzaje w pojemniczku by dobrać odpowiedni kolor. Postanowiłam dać szansę podkładowi Lirene City Matt w odcieniu 204 naturalny. Po próbce byłam dość zadowolona z efektu matującego więc postanowiłam kupić i sprawdzić w życiu codziennym.

Oto on:

Mam tylko nadzieję, że podkład mnie nie uczuli i cera mi się nie popsuje. Bo kiedyś po tej firmie zdarzyło mi się uczulenie w postaci kaszki na całej twarzy, które musiałam leczyć 2 miesiące.

Jeśli któraś z Was byłaby zainteresowana kosmetykami Tołpa z serii Rosacal...

...zachęcam do zaglądnięcia
na aukcję!


Życzę udanego piątku!

pirelka