×

Sobotnie zakupy w Hebe..

Z innego bloga dowiedziałam się o jednodniowych promocjach na kolorówkę. Wczoraj było -40% na Revlon a dzisiaj na Bell. Z zamiarem zakupu lakieru do paznokci wybrałam się do drogerii.
Zakupiłam jeszcze kilka innych rzeczy.


Wybrałam :

-3 lakiery do paznokci Bell z serii Glam Wear 
-1 lakier Bell z serii Fashion Colour
-odżywczy krem do rąk kokosowy greenland, do noszenia w torebce
-peeling do ciała gruboziarnisty migdałowy, postanowiłam regularnie używać również scrub do ciała

GRATIS zostałam 3 próbki szamponu.

Lakierów mam sporo i miałam ich nie kupować, bo szybko się "starzeją" a ja nie codziennie maluje paznokcie ale skusiły mnie wiosenno-letnimi kolorami których szukałam i fajnymi cenami + klasyczna czerwień. Mam nadzieję, że będzie trzymać się lepiej niż mój obecny czerwony.

Jeśli chodzi o krem do rąk, ostatnio mam przesuszone dłonie, a w torebce nie noszę żadnego mimo iż w domu mam 2 ;) chciałam coś małego, innego ;) zobaczymy jak się sprawdzi. Nigdy nie miałam nic z tej firmy, ale od dawna produkty kusiły mnie wyglądem i zapachem.
Peeling to również mój debiut pod względem tej firmy, ciekawe mają produkty. Akurat scrubu do ciała nie mam żadnego bo nie jestem od nich uzależniona ale postanowiłam wprowadzić je do swojej łazienki na dobre. Pięknie pachną te produkty. Zobaczymy czy również dobrze się sprawdzi.

Miałam dodatkowo kod rabatowy -10 zł, więc postanowiłam wypróbować coś nowego.

Niedługo dodam recenzje nowych produktów :)


pirelka

10 komentarzy:

  1. ja też wychodzę do sklepu z postanowieniem zakupu jednego kosmetyku a wracam do domu z co najmniej kilkoma ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam kiedyś w drogerii produkty tej firmy z której masz peeling, rzeczywiście wydają się bardzo zachęcające, mają świetne zapachy z tego co pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja ostatnio unikam drogerii jak ognia, akcja oszczędnośc ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam hebe :)
    mam ten lakier bell pierwszy od prawej

    a propos kulki do kąpieli z sephory, o ktorej pisalam na blogu-coz, wg mnie kiepska. Napiszę o niej oddzielnego posta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie mam u siebie nigdzie Hebe :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo żałuję, że w mojej okolicy nie ma Hebe...

    OdpowiedzUsuń
  7. oj zazdroszczę hebe, u mnie niestety nie ma, a od jutra podobno jakieś olbrzymie obniżki:(

    OdpowiedzUsuń
  8. strasznie żałuję, że mam daleko do hebe. ;(

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem ciekawa tych lakierów z bell :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarz :)
Na pewno odwdzięczę się tym samym.

Copyright © 2016 Pirelka blog - Beauty Blog ♡ , Blogger