Nowy kolor i nowe zakupy
Na pierwszy rzut małe zakupy:
Skończyły mi się zapasy żeli pod prysznic, wstąpiłam do Hebe po "coś innego", wahałam się między chęcią wypróbowania żeli Biały Jeleń, ale z miłości do awokado skusił mnie żel Naturia z awokado i melonem, 300ml w cenie 5, 99 zł.
Wstąpiłam też do drogerii Natura po zmywacz do paznokci z gąbką i wielki plakat mówił do mnie, że żel pod prysznic Kamill 2,99 zł. Był ostatni rodzaj więc kupiłam bez wahania.
Skuszona Waszymi recenzjami produktów do dłoni kupiłam w Rossmannie bambusowe rękawiczki do rąk i w końcu mam zamiar nie przejmować się nałożeniem kremu na dłonie i "nie dotykaniem" niczego :) moje dłonie będą bezpieczne i przedmioty wokół też!
W związku z tym, że moje wolne dni się skończyły i wracam pełną parą do pracy, zmieniłam kolor paznokci na weselszy.
Lakier dostałam od siostry w prezencie. Firma BORGHESE, szybkoschnące i ulubione lakiery mojej siostry.
Faktycznie dwie warstwy wyschły w mig, natomiast z czubków już zaczyna się ścierać, co jest skutkiem pracy.
Lakier łatwo się rozprowadza, ma fajny i zgrabny pędzelek, lekko w literę "v".
Wygląda delikatnie, naturalnie a dwie warstwy nie wyglądają na "nalepione".
Oczywiście lakier nakładam sporo godzin przed spaniem i był kompletnie suchy, ale rano obudziłam się z mega odciśniętymi wzorami z pościeli! Myślałam, że mnie trafi, bo ileż można... lakier się nie błyszczy po takich odbitych śladach.
Czy tylko ja mam z tym problem?
Dzisiaj nałożę kolejne warstwy!
Chciałam kupić inne kolory na allegro, ale zakrętki tych lakierów są tam czarne, a oryginalnie mają białe. Mam wątpliwości co do ich oryginalności na allegro. Natomiast zamierzam zamówić kolejny szybkoschnący Sally Hansen Insta Dri w kolorze fioletu. Widziałam za 4,99 zł i wysuszacz do lakieru tej samej firmy. Mam tylko dylemat czy w postaci lakieru czy z pipetką, rzekomo nowość tylko pod względem aplikacji.
A teraz więcej zdjęć:
pirelka
Mam zel pod prysznic kamil zapach cytryna i maslo jakiestam - jego zapach to istna magia!
OdpowiedzUsuńzupełnie nie znam takich lakierów, co do zakupów na allegro byłabym raczej ostrożna, ludzie potrafią tam sprzedawać prawdziwe cuda jako znane marki ;)
OdpowiedzUsuńnie znam wysuszacza z pipetką - jak skusisz się na niego koniecznie daj znać jak się sprawdza :)
Lubię żele Joanny :) Najbardziej peelingującą limonkę :)
OdpowiedzUsuńHaha.. zakrętka tego lakiery wygląda jak tampon :P
OdpowiedzUsuńMoże to tak miało wyglądać, ale nie chciałabym, żeby moj produkty kojarzyły się z inną dziedziną kosmetyczną (?) ;)
Przepiękny manicure :)
OdpowiedzUsuńA co do żeli pod prysznic to ja też ostatnio szukam jakichś owocowych, czas na orzeźwienie po zimie :)
great colour! :)
OdpowiedzUsuńwhat about follow each other?
let me know :)
have a nice day!
xx
Veronica
chcialabym napisac ze skonczyly mi sie zapasy zeli :(
OdpowiedzUsuńJa muszę kupić te bambusowe skarpety na stopy, żeby móc spokojnie nałożyć krem, czy maseczkę i pójść sobie słodko spać :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, bardzo kobiecy :)
OdpowiedzUsuńMam identyczną świeczkę z Ross - akcja ratowania zwierząt :)
Nie martw się, ja też mam problem z odciskającą się pościelą na paznokciach, nawet na lakierze OPI, który za taką cenę nie powinien w ogóle doprowadzić do czegoś takiego...
OdpowiedzUsuńnie znam tych lakierów, ale kolor mi się bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńpolecam Ci top coat z Inglota albo Seche Vite :)
Mi przez noc często włosy się odbijają, wygląda to tragicznie, a już nie mam czasu ich zmyć i malować :( cały dzień się muszę wstydzić za siebie :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, pogodny kolorek :)))
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek paznokci
OdpowiedzUsuń