Pielęgnacja twarzy z Lumene
Witajcie Kochani,
Na tegorocznym See Bloggers miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu z marka Lumene, którą poznałam na jednej z poprzednich edycji. Produkty marki Lumene od początku przypadły mi do gusty, zwłaszcza Krem CC, który stał się moim hitem i pisałam o nim TUTAJ.
W tym roku na stoisku marki Lumene otrzymałam zestaw mini produktów do pielęgnacji twarzy, w skład których wchodzą: krem do twarzy na dzień, krem do twarzy na noc oraz maseczka oczyszczająca.
Każdy z produktów ma pojemność 15 ml, niby niewiele ale gwarantuję Wam dużą wydajność użytkowania, dzięki czemu produkty nie kończą się tak szybko jak można by przypuszczać.
Opakowania
Maseczka do twarzy i krem na dzień do twarzy zapakowane są w kartoniki o ładnej, stonowanej szacie graficznej. Przeważa w nich biel oraz dodatki koloru dedykowane danej serii.
Niestety na opakowaniach nie ma polskich opisów.
Krem na noc do twarzy jest bez pudełeczka.
W środku opakowania znajdziemy zakręcany słoiczek z kremem na dzień, taki sam jak na noc tylko w innej kolorystyce, ten na noc oznaczony jest granatowym kolorem, zaś na dzień jest śnieżnobiały.
Maseczka do twarzy to stojąca na główce tubka ze złotą zakrętką, również w białym kolorze z napisami w tym wypadku zielonymi.
Pod zakrętkami kremów mamy zabezpieczenie w postaci sreberka, natomiast maseczka zabezpieczenia nie posiada.
Zapach całej serii zasługuję na pochwałę, pachnie lekko, letnio i świeżo. Wyczuwam w kosmetykach delikatne nuty cytrusów i kwiatów, lekko słodkie. Zapachy jednak są bardzo subtelne i nie w żaden sposób nie drażnią nas swoją wonią.
Maseczka wyróżnia się bardziej ostrym zapachem, lekko ziołowym ale wciąż delikatnym.
Konsystencja, na pierwszy rzut oka widać, że krem na noc ma biały kolorek i wydaje się być lekki, a krem na noc ma ciemniejszy kolor, bardziej beżowy i wygląda na treściwszy. Maseczka natomiast wydaje się być najgęstsza z całej trójki.
Teraz kilka słów po kolei o każdym z nich.
Lumene LAHDE, Nawadniający krem do każdego typu cery
Opis: Nawadniający krem Lumene LAHDE przeznaczony jest
do pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Kosmetyk zapewnia nawilżenie
nawet do 24 godzin! Swoją skuteczność opiera na obecności arktycznej
wody źródlanej, którą uznaje się za najczystszą na świecie. Posiada ona
pH przyjazne dla skóry i wysoką zawartością mikro- i
makroelementów. Ponadto dzięki technologii hydra-technology kosmetyk
tworzy na powierzchni skóry mikro-siateczki, które wypełnione są
cząsteczkami nawilżającymi, uwalnianymi później w głąb skóry. W efekcie
skóra jest promienna, sprężysta i miękka, a jej poziom nawilżenia jest
zbilansowany.
Poznaj składniki aktywne obecne w kremie Lumene LAHDE
- wyciąg z arktycznej brzozy: ma działanie nawilżające i odżywcze
- masło shea: zmiękcza naskórek oraz odbudowuje naturalną warstwę hydro-lipidową
- betaina: chroni przed odparowywaniem wody z naskórka
- witamina E: ma działanie detoksykujące i antyrodnikowe
- ksylitol: świetnie nawilża i wspomaga magazynowanie wody w skórze
- alantoina: przyspiesza odnowę skóry, zmniejsza pieczenie oraz chroni przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych, wygładza i zmiękcza
- kwas hialuronowy: doskonale nawilża, poprawia jędrność skóry i odmładza
Moje wrażenia
W swojej konsystencji lekki jak puch, leciutki i przyjemny. Pachnie równie przyjemnie, delikatnie i cytrusowo, a zarazem jak dobre perfumy. Z łatwością rozprowadza się na skórze, nie wnika w nią zupełnie, pozostawia błyszczącą skórę. Jest bardzo wydajny, wystarczy odrobina, by nasmarować całą twarz.
Świetnie nawilża skórę twarzy na długo, nie działa tylko doraźnie. Nadaje się jako baza pod podkład.
Cena za pełnowymiarowe opakowanie 50ml - ok. 100 zł
Lumene VALO, Krem z witaminą C na noc
Opis: Krem z witaminą C Lumene VALO przywraca skórze
promienny blask. Działa na zasadzie technologii rozświetlającej oraz na
bazie ekstraktu z arktycznej maliny moroszki, który dzięki witaminom, C,
E i A wzmacnia skórę i wydobywa jej młodzieńczy blask. Ponadto witamina
C, kwas hialuronowy i arktyczna woda źródlana natychmiast nawilżają i
ujędrniają skórę. W efekcie skóra jest miękka, nawodniona i wygląda
zdrowo i młodo.
Cenne składniki zawarte w składzie Lumene VALO
- witamina E: działa przeciwrodnikowo i detoksykująco
- olej z arktycznego rokitnika: jest bogactwem witamin A, C i E. Działanie przeciwzmarszczkowo, zmiękczająco i regenerująco.
- olej z nasion i ekstrakt z nasion arktycznej maliny moroszki: wzmacnia, regeneruje
- witamina B: reguluje aktywność gruczołów łojowych, zmniejsza wydzielanie sebum, chroni skórę przed świeceniem się
- gliceryna: nawilża
- olejek ze słodkich migdałów: zmiękcza skórę, odbudowuje naturalną warstwę hydro-lipidową
- kwas hialuronowy: doskonale nawilża, utrzymuje jędrność skóry i chroni przed powstawaniem zmarszczek
- kwas mlekowy: nawilża, zmiękcza warstwę rogową naskórka
- witamina C: odżywia, rozjaśnia i wyrównuje koloryt skóry, stanowi naturalną barierę ochroną
- ekstrakt z alg: ma działanie nawilżające, przeciwrodnikowe, przeciwzapalne oraz sprzyja lepszemu nawilżeniu skóry
- Palmitynian retinylu: reguluje proces złuszczania się skóry, zmniejsza łojotok, przyspiesza odnowę naskórka
- alantoina: regeneruje, przyspiesza odnowę, łagodzi oraz zmniejsza pieczenie i zaczerwienienie skóry
Moje wrażenia
Krem jest lekko żółtej, kremowej konsystencji. Jest treściwy, zbity w słoiczku, ale podczas rozprowadzania staje się lżejszy i z łatwością wsmarowuje się w twarz nie pozostawiając kremowej powłoki. Pachnie przyjemnie, lekko cytrusowo. Zapach jednak jest subtelny i na twarzy nie jest wyczuwalny za mocno.
Krem jest bogaty, mimo to z łatwością rozsmarowuje się na twarzy, jest wydajny i nie obciąża skóry.
Działa długotrwale, jeszcze rano jest wyczuwalny i obecny na skórze.
Cena za pełnowymiarowe opakowanie 50ml - ok. 100 zł
Lumene SISU, Maska oczyszczająco-detoksykująca
Opis: Maska świetnie sprawdzi się w przypadku skóry zmęczonej oraz narażonej na szkodliwy wpływ środowiska i wolnych rodników. Swoje działanie opiera na ekstrakcie z kory arktycznej sosny i z sęków arktycznego świerku neutralizują działanie wolnych rodników. Przed stresem oksydacyjnym chronią oleje z nasion arktycznej borówki brusznicy i czarnej jagody. Ponadto arktyczna woda źródlana zapewnia głębokie nawilżenie skóry.
Konsystencja kremowa, w odczuciu matowa i lekko peelingująca z ciemnymi ziarenkami. Zapach przyjemny, delikatny. Na twarzy przez czas trzymania 5-10 min lekko zasycha, a część wnika w skórę. Zmywa się bez problemu, skóra po niej jest delikatna, miła w dotyku i dobrze oczyszczona. Nie jest ściągnięta, ani przesuszona.
Cena za pełnowymiarowe opakowanie 75ml - ok. 150 zł
PODSUMOWUJĄC
Moje wrażenia względem tego mini zestawu są pozytywne, najbardziej zachwyciła mnie maseczka do twarzy na tyle, że byłabym w stanie kupić ją w wersji pełnowymiarowej.
Kremy wspaniale nawilżają skórę, pozostawiają efekt długotrwale nawilżonej, odżywionej skóry. Buzia jest miękka, gładka i nie jest ściągnięta nawet po umyciu jej, czy przetarciu tonikiem czy demakijażu.
Jestem posiadaczką cery mieszanej, w kierunku tłustej i moja twarz po użyciu kremów mocno się świeci, zwłaszcza przeszkadza mi to w kremie na dzień, bo zawsze muszę pamiętać choć o przypudrowaniu twarzy. Krem na noc nie pozostawia aż takiego błysku, ale nawet gdyby to w nocy wcale mi to nie przeszkadza, a nawet odpowiada.
Ostatnio jednak pojawiły mi się drobne krostki na czole, podobne jak po produktach Lirene, ale nie jestem pewna czy to wina któregoś kremu.. więc nie chcę wydawać osądów.
Niestety moja cera jest problematyczna więc różnie może być.
Te trzy produkty bardzo poprawiły stan nawilżenia mojej skóry oraz dobrze oczyściły ją w razie potrzeby jeśli chodzi o maseczkę.
Jestem z nich bardzo zadowolona.
Znacie markę Lumene?
A może znacie te produkty?
Działa długotrwale, jeszcze rano jest wyczuwalny i obecny na skórze.
Cena za pełnowymiarowe opakowanie 50ml - ok. 100 zł
Lumene SISU, Maska oczyszczająco-detoksykująca
Opis: Maska świetnie sprawdzi się w przypadku skóry zmęczonej oraz narażonej na szkodliwy wpływ środowiska i wolnych rodników. Swoje działanie opiera na ekstrakcie z kory arktycznej sosny i z sęków arktycznego świerku neutralizują działanie wolnych rodników. Przed stresem oksydacyjnym chronią oleje z nasion arktycznej borówki brusznicy i czarnej jagody. Ponadto arktyczna woda źródlana zapewnia głębokie nawilżenie skóry.
Składniki aktywne kremu Lumene SISU:
- gliceryna: ma działanie nawilżające
- ekstrakt z kory arktycznej sosny: zapobiega rozpadowi elastyny i kolagenu, ma działanie przeciwzapalne i przeciwrodnikowe. Świetnie działa na skórę zwiotczałą i z trądzikiem różowatym
- kaolin: ma działanie antyseptyczbne, oczyszczające, pochłania toksyny i zanieczyszczenia. Chroni przed namnażaniem się bakterii oraz zmniejsza obrzęki
- ekstrakt z arktycznej czarnej jagody: uszczelnia naczynia krwionośne, nawilża, zmiękcza i wygładza skórę. Spowalnia procesy starzenia się oraz działa ochronnie
- wyciąg z trzciny cukrowej: odżywia, nawilża, wspomaga syntezę kolagenu, kwasu hialuronowego i elastyny
- olej z nasion arktycznej borówki brusznicy: nawilża, tonizuje, ujędrnia, wzmacnia naczynka krwionośne i rozjaśnia skórę
- ekstrakt ze słodkiej pomarańczy: ma działanie antyseptyczne i łagodzące, jest naturalnym antyutleniaczem
- olejek cytrynowy: zmiękcza, wygładza, dezynfekuje
- kwas mlekowy: rozjaśnia, zwęża pory, poprawia koloryt skóry
- wyciąg z klonu srebrzystego: złuszcza martwy naskórek, poprawia wygląd i koloryt cery
Konsystencja kremowa, w odczuciu matowa i lekko peelingująca z ciemnymi ziarenkami. Zapach przyjemny, delikatny. Na twarzy przez czas trzymania 5-10 min lekko zasycha, a część wnika w skórę. Zmywa się bez problemu, skóra po niej jest delikatna, miła w dotyku i dobrze oczyszczona. Nie jest ściągnięta, ani przesuszona.
Cena za pełnowymiarowe opakowanie 75ml - ok. 150 zł
PODSUMOWUJĄC
Moje wrażenia względem tego mini zestawu są pozytywne, najbardziej zachwyciła mnie maseczka do twarzy na tyle, że byłabym w stanie kupić ją w wersji pełnowymiarowej.
Kremy wspaniale nawilżają skórę, pozostawiają efekt długotrwale nawilżonej, odżywionej skóry. Buzia jest miękka, gładka i nie jest ściągnięta nawet po umyciu jej, czy przetarciu tonikiem czy demakijażu.
Jestem posiadaczką cery mieszanej, w kierunku tłustej i moja twarz po użyciu kremów mocno się świeci, zwłaszcza przeszkadza mi to w kremie na dzień, bo zawsze muszę pamiętać choć o przypudrowaniu twarzy. Krem na noc nie pozostawia aż takiego błysku, ale nawet gdyby to w nocy wcale mi to nie przeszkadza, a nawet odpowiada.
Ostatnio jednak pojawiły mi się drobne krostki na czole, podobne jak po produktach Lirene, ale nie jestem pewna czy to wina któregoś kremu.. więc nie chcę wydawać osądów.
Niestety moja cera jest problematyczna więc różnie może być.
Te trzy produkty bardzo poprawiły stan nawilżenia mojej skóry oraz dobrze oczyściły ją w razie potrzeby jeśli chodzi o maseczkę.
Jestem z nich bardzo zadowolona.
Znacie markę Lumene?
A może znacie te produkty?
Pozdrawiam,
pirelka
nigdy nie uzywalam nic z Lumene poza bazą pod cienie, której się szybko pozbyłam ;) ale widzę na innych blogach, że pielęgnacje sobie chwalicie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic tej firmy, ale bardzo mnie zaciekawiły te kosmetyki, a najbardziej Maska oczyszczająco-detoksykująca.
OdpowiedzUsuńFajnie, że miałaś okazję poznać bardziej markę dzięki tym mini produktom:)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy; staram się zazwyczaj znaleźć kosmetyki w trochę niższej cenie
OdpowiedzUsuńU mnie pod makijaz sie nie sprawdzil...
OdpowiedzUsuńMaseczka zapowiada sie ciekawie i krem na noc rowniez :)
Super, że te miniaturki były na tyle spore, że dało radę jakoś je ocenić. Szkoda, że pomimo nawilżenia coś Cię wysypalo i szkoda, że nie jesteś na 100 % pewna co - wówczas można byłoby to wykluczyć z pielęgnacji...
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem, że wysypu nie spowodowały produkty Lumene :)
UsuńBardzo polubiłam ten zestaw i jestem pozytywnie zaskoczona tym, jak wydajne są te produkty :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiła mnie maska :)
OdpowiedzUsuńSama chciałabym ten zestaw wypróbować, co do krostek hmm a aloes próbowałaś? Ja na szczęście nie mam takich problemów...
OdpowiedzUsuńNie próbowałam i jakoś mnie nie kusi. Na co dzień nie mam problemu krostek, ale czasami wysypuje mnie jakimś produkcie, który ewidentnie nie służy mojej cerze.
UsuńDopiero widzę te produkty, pojawiły się na blogach i zbierają same dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym poznała ta markę :D
OdpowiedzUsuńfajny zestaw, super, że miałąś okazję go przetestować i wiesz, że maseczka to hit. ja jeszcze nie miałaś okazji poznać tych produktów.
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńMaskę bym spróbowała, choć na początek chętnie w takiej wersji jak Twoja :)
OdpowiedzUsuńPisałam o nich niedawno :) Najbardziej urzekła mnie maseczka <3
OdpowiedzUsuńTeż jestem maską zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki wyglądają na ekskluzywne, kusi by po nie kiedyś sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńO ten krem mnie bardzo zainteresowal, lubie takie uczucie na dlugo :D
OdpowiedzUsuńCały zestaw zapowiada się świetnie i wygląda luksusowo :D
OdpowiedzUsuńMam bardzo małe doświadczenie z tymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńTeż mam wrażenie, że mnie krem zwłaszcza na dzień zapycha :/
OdpowiedzUsuńmoze kiedys znajde to przetestuje;)
OdpowiedzUsuńCiekawy zestaw :)
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona z całego zestawu, póki co nic mi od tego nie wyskoczyło a moja cera też bez problemowa nie jest ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z tą marką.
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobał mi się krem na noc.
OdpowiedzUsuńSuch a lovely post! love the packaging
OdpowiedzUsuńOsobiście nie znam tych kosmetyków, ale po SB są wszędzie ;)
OdpowiedzUsuńMarkę Lumene znam tylko z blogosfery. Bardzo zaciekawiła mnie ta maska oczyszczająco-detoksykująca.
OdpowiedzUsuń:*
Od dawna czaję się na kosmetyki Lumene ale jeszcze nie miałam okazji ich używać.
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają ich produkty :) Jeszcze nie miałam przyjemności ich próbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale zainteresowały mnie te produkty i z chęcią je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://natalie-forever.blogspot.com
Ja użyłam tylko maskę i pozytywnie mnie zaskoczyła :)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty :) chętnie bym wypróbowala maskę :)
OdpowiedzUsuń